Bejrut: patriarcha Rai żąda usunięcia składów broni z osiedli mieszkaniowych
Patriarcha maronicki, kardynał Bechara Butros Rai, domaga się wyciągnięcia konsekwencji z tragicznego wybuchu, do jakiego doszło w porcie Bejrutu 4 sierpnia.
„Wszelkie składy broni i materiałów wybuchowych muszą być usunięte z regionów zamieszkanych przez ludzi”, powiedział purpurat w kazaniu w minioną niedzielę, poinformowała gazeta „Naharnet”.
Zdaniem patriarchy pewne regiony kraju „stały się polami materiałów wybuchowych, o których nie wiemy kiedy eksplodują”. Te składy stanowią poważne zagrożenie dla życia obywateli i dlatego katastrofa w Bejrucie musi stanowić alarm dla władz do przeszukania wszystkich nielegalnych składów w miastach i wsiach.
Kard. Rai skrytykował też proces tworzenia rządu w Libanie. Jego zdaniem partie polityczne podeszły do „procesu tworzenia rządu z perspektywy wyborczej i partyzanckiej", podnosząc swoje wymagania i warunki. Ale ludzie i społeczność międzynarodowa oczekują szybkiego utworzenia rządu, który będzie ratunkiem dla kraju i jego gospodarki.
W konsekwencji eksplozji w porcie Bejrutu 4 sierpnia, kiedy zginęło co najmniej 181 osób, a tysiące odniosły rany, ustąpił rząd premiera Hassana Diaba. Od października ub. roku utrzymują się masowe protesty przeciwko przywództwu politycznemu, nadużyciom i korupcji w kraju. Protesty doprowadziły już 29 października 2019 r. do ustąpienia premiera Saada Haririego.
Skomentuj artykuł