Benedykt XVI spotkał się z muzułmanami

Życzę nam muzułmanom i chrześcijanom wzajemnego zrozumienia, Bożej miłości i miłosierdzia, a waszej Świątobliwości Bożego błogosławieństwa na tej drodze - zakończył islamski teolog. (fot. EPA/WOLFGANG RADTKE)
KAI / slo

Benedykt XVI spotkał się dzisiaj przed południem w nuncjaturze apostolskiej w Berlinie z przedstawicielami wspólnoty muzułmańskiej Niemiec. - Możliwa jest owocna współpraca chrześcijan i muzułmanów, co pozwoliłoby budować społeczeństwo, pod wieloma względami inne od tego, co odziedziczyliśmy z przeszłości - powiedział papież.

Witając przybyłych abp Robert Zollitsch podziękował papieżowi za spotkanie i przypomniał o jego zaangażowaniu we wspieranie i budowanie dobrych relacji między ludźmi różnych religii, otwartość i szczerość w dialogu międzyreligijnym oraz dawanie wspólnego świadectwa chrześcijan i muzułmanów o wartościach sprawiedliwości i pokoju. - To są także cele biskupów i całego Kościoła w Niemczech - zaznaczył przewodniczący niemieckiego episkopatu.

Krótkie przemówienie wygłosił stojący na czele delegacji muzułmanów, prof. Mouhand Khorchide, teolog z Uniwersytetu Münster. Zaznaczył, że spotkanie jest kolejnym ważnym znakiem pokojowego współżycia chrześcijan i muzułmanów nie tylko w Niemczech, ale i na całym świecie. Przypomniał, że w Niemczech trwa proces wprowadzania teologii islamskiej na uniwersytety a w 2008 r. Watykan powołał Forum katolicko-muzułmańskie, ważną platformę dialogu obu religii.

Przypomniał, że muzułmanie i chrześcijanie wierzą w tego samego Boga, Boga Abrahama, Izaaka, Jakuba i Izmaela. Prof. Khorchide mówił o wizerunku Jezusa w świętej księdze islamu Koranie oraz miłosiernym Bogu. - Bóg, mówiąc po chrześcijańsku jest miłością i mówiąc po islamsku jest miłosierdziem, objawia się, jako dająca się doświadczyć żywa miłość i miłosierdzie tu i teraz na tym świecie - powiedział muzułmański teolog i dodał: - Miłość i miłosierdzie są kryterium, które podzielają muzułmanie i chrześcijanie, aby móc rozróżniać między boskim przykazaniem a przykazaniem nie pochodzącym od Boga.

- Życzę nam muzułmanom i chrześcijanom wzajemnego zrozumienia, Bożej miłości i miłosierdzia, a waszej Świątobliwości Bożego błogosławieństwa na tej drodze - zakończył islamski teolog.

W krótkim przemówieniu papież stwierdził z zadowoleniem, że w ostatnich latach w Niemczech wyraźnie poprawił się klimat wzajemnych stosunków między Kościołem katolickim a wspólnotami islamskimi. Dodał, że Berlin szczególnie nadaje się na takie spotkanie, gdyż znajduje się tu najstarszy w tym kraju meczet i mieszka tam najwięcej muzułmanów. Zwrócił uwagę na rosnący od wielu lat udział rodzin muzułmańskich w krajobrazie społecznym tego kraju związkowego i zauważył, że "pokojowe współżycie wymaga, aby nadal nieustannie pracować na rzecz lepszego poznania się i zrozumienia".

Ojciec Święty wyraził uznanie, że wielu muzułmanów przywiązuje duże znaczenie do religijnego wymiaru życia, co bywa niekiedy postrzegane jako prowokacja w społeczeństwie, które ma skłonność do spychania religii na margines lub najwyżej uznania jej za osobistą sferę człowieka. Zapewnił, że Kościół katolicki bardzo pragnie, aby wymiar przynależności religijnej zyskał słuszne uznanie publiczne.

Papież podkreślił ważną rolę w Niemczech, jak zresztą w wielu innych krajach, konstytucji, której przepisy obowiązują każdego obywatela, niezależnie od jego przynależności wyznaniowej. Zauważył, że można wprawdzie dyskutować na temat takich czy innych ujęć Ustawy Podstawowej, ale nie zmienia to faktu, że w ponad 60 lat od jej uchwalenia wyraża ona nadal ów wspólny etos, który legł u podstaw współżycia obywatelskiego. Mimo że dokument ten wypracowano w całkowicie odmiennym okresie historycznym i w kraju niemal jednolicie chrześcijańskim, pasuje on także do dzisiejszych Niemiec, żyjących w zglobalizowanym świecie i pluralistycznych na płaszczyźnie religijnej.

Zdaniem Ojca Świętego, główna przyczyna owej aktualności Konstytucji wynika z tego, że jej twórcy byli w pełni świadomi konieczności odwołania się do mocnych podstaw, na którym mogliby się odnaleźć wszyscy obywatele. Nie tylko nie pomijali przy tym swej przynależności religijnej, ale przeciwnie - dla wielu z nich chrześcijański obraz człowieka "był prawdziwą siłą inspirującą". Jednocześnie wiedzieli, że muszą uwzględniać ludzi o różnych podstawach religijnych czy nawet niereligijnych; wspólnym gruntem okazało się uznanie pewnych niezbywalnych praw, będących nieodłącznym elementem natury ludzkiej i wcześniejszych wobec wszelkich innych sformułowań.

Tak oto społeczeństwo zasadniczo jednorodne zbudowało fundament, który uznajemy dziś za ważny dla świata odznaczającego się pluralizmem. - Fundament ten ukazuje w istocie także granice takiego pluralizmu: nie do pomyślenia jest bowiem, aby jakieś społeczeństwo mogło się na dłuższą metę obejść bez porozumienia co do podstawowych wartości etycznych - podkreślił Benedykt XVI.

W tej sytuacji uznał za możliwą owocną współpracę między chrześcijanami a muzułmanami, mogącą "przyczynić się do budowy społeczeństwa, które pod wieloma względami byłoby inne od tego, co przynieśliśmy ze sobą z przeszłości. - Jako ludzie wiary, kierując się różnymi przekonaniami, możemy dać ważne świadectwo w wielu istotnych dziedzinach życia społecznego - stwierdził mówca. Jako przykłady wymienił obronę rodziny opartej na wspólnocie małżeńskiej, poszanowanie życia na każdym etapie jego naturalnego przebiegu czy propagowanie większej sprawiedliwości społecznej.

Na koniec papież wspomniał o zwołanym przez siebie Dniu refleksji, dialogu i modlitwy o pokój i sprawiedliwość na świecie 27 października br., w 25 lat po historycznym spotkaniu w Asyżu, któremu przewodniczył błogosławiony Jan Paweł II. - Pragniemy w prosty sposób wyrazić, że my, jako ludzie wiary, wnosimy szczególny wkład w budowę lepszego świata, uznając jednocześnie konieczność wzrastania w dialogu i wzajemnym szacunku, aby nasze działania były skuteczne - wyjaśnił papież ideę przyszłego spotkania.

Kościół katolicki w Niemczech od lat utrzymuje dobre i stałe kontakty z organizacjami islamskimi. W prawie każdej diecezji wyznaczono osoby ds. islamu a od 1998 r. przy niemieckim episkopacie działa podkomisja ds. dialogu międzyreligijnego. Do najważniejszych tematów dialogu katolicko-islamskiego należą kwestie: relacji rozumu i wiary, budowy meczetów, nauki religii w szkołach a także wolności religijnej jako jednego z podstawowych praw człowieka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Benedykt XVI spotkał się z muzułmanami
Komentarze (3)
K
katolik
27 września 2011, 08:32
A nawracać muzułmanów będzię kto? Świadkowie Jehowy??? Mt 7:21 "Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie." http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
K
Krzychu
27 września 2011, 08:04
W tego samego Boga wierzymy tylko pozornie. Jak napisał JP II: "Dla każdego, kto znając Stary i Nowy Testament, czyta z kolei Koran, staje się rzeczą jasną, że dokonał się w nim jakiś proces redukcji Bożego Objawienia; nie można nie dostrzec odejścia od tego, co Bóg sam o sobie powiedział, naprzód w Starym Testamencie przez proroków, a ostatecznie w Nowym Testamencie przez swojego Syna. Całe to bogactwo samoobjawienia się Boga, które stanowi dziedzictwo Starego i Nowego Przymierza, zostało w jakiś sposób w islamie odsunięte na bok. Bóg Koranu obdarzony zostaje najpiękniejszymi imionami, jakie zna ludzki język, ale ostatecznie jest to Bóg poza-światowy, Bóg, który pozostaje tylko Majestatem, a nie jest nigdy Emmanuelem, Bogiem-z-nami. Islam nie jest religią odkupienia. Nie ma w nim miejsca dla krzyża i zmartwychwstania, chociaż wspomniany jest Jezus, ale jedynie jako prorok przygotowujący na przyjście ostatecznego proroka Mahometa. Wspomniana jest Maryja, Jego dziewicza Matka. Ale tylko tyle. Nie ma całego dramatu odkupienia. Dlatego nic tylko teologia, ale także i antropologia islamu tak bardzo różni się od antropologii chrześcijańskiej."
K
katolik
23 września 2011, 12:49
Czy powiedział im, że tylko w Kościele jest zbawienie? Nie, więc niech nikt nie myśli, że Benedykt XVI jest katolikiem.