Białoruś: abp T. Kondrusiewicz wzywa do modlitwy za ojczyznę

Białoruś: abp T. Kondrusiewicz wzywa do modlitwy za ojczyznę
(fot. By Redaktor01 Remik Kubicki - Praca własna, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=32540579)
KAI / kk

Katolicki metropolita mińsko-mohylowski abp. Tadeusz Kondrusiewicz wezwał wiernych do odmawiania we wszystkich kościołach na Białorusi we wrześniu br., modlitwy, aby jak najszybciej rozwiązać kryzys społeczno-polityczny, który od kilku tygodni nęka cały kraj.

W tej samej intencji w przyszłym miesiącu cztery katedry wszystkich katolickich diecezji białoruskich nawiedzi figura św. Michała Archanioła – patrona Białorusi. Wszystkie te wydarzenia zapowiedział arcybiskup w okolicznościowym orędziu do kapłanów, osób konsekrowanych, świeckich i ludzi dobrej woli.

"Ojczyzna nasza przeżywa niespotykany dotychczas kryzys społeczno-polityczny, który z każdym dniem się pogłębia. Na pokojowej i umiarkowanej Białorusi, a tak właśnie postrzegają nasz kraj na świecie, brat podniósł rękę na brata, co doprowadziło do przelewu krwi a wielu ludzi ucierpiało" - napisał abp Kondrusiewicz.

Zwrócił uwagę, że wielkie zaniepokojenie budzi dzisiaj także złożona sytuacja gospodarcza a Białorusi grozi izolacja międzynarodowa. Ponadto powiększa się rozłam społeczeństwa. Coraz częściej można też usłyszeć pogląd, iż realna staje się groźba wojny domowej.

DEON.PL POLECA

Arcybiskup zaznaczył, że "skuteczne leczenie choroby wymaga przede wszystkim postawienia diagnozy, aby następnie podjąć odpowiednie leczenie". Przypomniał, że obecny kryzys osiągnął swe apogeum po niedawnych wyborach prezydenckich.

Zachęcił, aby wraz z poszukiwaniem zewnętrznych przyczyn takiego stanu rzeczy zwrócić uwagę na sprawy duchowe. "Trzeba przyznać, że społeczeństwo nasze jest chore duchowo" - zaznaczył.

Przypomniał, że na początku lat dziewięćdziesiątych XX w. Białoruś odzyskała wolność. "Jest to wielki, wypokutowany przez nasz naród dar, ale zarazem też wielkie zadanie. Naród nasz przeszedł ciężkie próby reżymu ateistyczno-totalitarnego i wytrwał w warunkach braku wolności" - napisał abp Kondruiewicz.

Przestrzegł, aby wolności nie traktować jako możliwości życia bez ograniczeń i odpowiedzialności, bez przestrzegania praw Bożych.

Wskazał na uchwalanie sprzecznych z "porządkiem Bożym" przepisów, prowadzących do rozwiązłości moralnej, niszczących rodzinę jako podstawę społeczeństwa, nie szanujących Bożego daru życia i manipulujących nim, propagujących antyduchową kulturę.

Zwrócił uwagę na brak religii w placówkach nauczania, strukturach siłowych i zakładach karnych. Brakuje także regulacji między organizacjami religijnymi a państwem a istniejące ustawodawstwo o organizacjach religijnych i wolności wyznania od dawna już nie odpowiada rzeczywistości i przyjętym na świecie standardom.

"W efekcie organizacje religijne nie mogą w pełnej mierze realizować swych możliwości przede wszystkim w dziedzinie wychowania na wiecznych i niezmiennych wartościach duchowych nowego człowieka, który będzie w sposób odpowiedzialny i sumienny wykonywać swe obowiązki i postępować tak, aby w przyszłości nie dochodziło do komplikacji, z jakimi mamy do czynienia obecnie i nie wiemy, jak je rozwiązać. Dobry wierny to dobry obywatel swego kraju, troszczący się o jego dobro duchowe i o dobrobyt materialny" - czytamy w liście.

Abp Kondrusiewicz zaznaczył, że obecny kryzys jest nieuchronnym następstwem grzechu bezprawia i zaapelował: "Dlatego konieczne jest uznanie grzechu – osobistego i zbiorowego – i pokuta w celu przemiany naszych serc. Zamiast kłamstwa winna zapanować prawda, zamiast zła – dobro, zamiast nienawiści – miłość, zamiast potępienia – przebaczenie, zamiast zgubnych podziałów – jedność".

Przypomniał, że u postaw zasady sprawiedliwości stoi prymat miłości i wezwał "do bycia miłosiernym i przebaczania bliźnim". Przywołał słowa św. Jana Pawła II, który mawiał, iż "miłość i zgoda budują pokój, a nienawiść i przemoc niszczą go".

Arcybiskup zaznaczył, że od samego początku kryzysu społeczno-politycznego na Białorusi Kościół katolicki wzywał do rozwiązywania powstałych problemów na drodze dialogu oraz nawoływał do modlitwy. Przypomniał międzyreligijną modlitwę w intencji pokojowego rozstrzygnięcia konfliktu w społeczeństwie, która miała miejsce 18 sierpnia w mińskim kościele św. Szymona i św. Heleny, a także słowa papieża Franciszka, który wezwał do dialogu, powstrzymania przemocy, poszanowania sprawiedliwości i prawa w celu pokojowego rozwiązania kryzysu.

Na zakończenie zaapelował o szczególną modlitwę we wrześniu, za wstawiennictwem św. Michała Archanioła, o powstrzymanie nasilania się konfliktu i o jak najszybsze rozwiązanie kryzysu na Białorusi.

Oto polski tekst tego dokumentu:

Wielce szanowni kapłani, osoby konsekrowane, drodzy wierni, ludzie dobrej woli!

Ojczyzna nasza przeżywa niespotykany dotychczas kryzys społeczno-polityczny, który z każdym dniem się pogłębia. Na pokojowej i umiarkowanej Białorusi, a tak właśnie postrzegają nasz kraj na świecie, brat podniósł rękę na brata, co doprowadziło do przelewu krwi a wielu ludzi ucierpiało. Wielkie zaniepokojenie budzi dzisiaj także złożona sytuacja gospodarcza. Grozi nam izolacja międzynarodowa. Powiększa się rozłam społeczeństwa, co nie rokuje dobrze na przyszłość, gdyż – jak mówi Chrystus: „Każde królestwo od wewnątrz skłócone, pustoszeje. I nie ostoi się żadne miasto ani dom, wewnętrznie skłócony” (Mt 12, 25). Coraz częściej można usłyszeć pogląd, iż realna staje się groźba wojny domowej, o czym nikt z nas nie mógł nawet pomyśleć jeszcze kilka miesięcy temu.

Wiadomo, że skuteczne leczenie choroby wymaga przede wszystkim postawienia diagnozy, aby następnie podjąć odpowiednie leczenie. Podobnie powinno być również przy rozwiązywaniu obecnego kryzysu, który osiągnął swe apogeum po niedawnych wyborach prezydenckich.

Wraz z poszukiwaniem zewnętrznych przyczyn takiego stanu rzeczy należy zwrócić uwagę na sprawy duchowe. Trzeba przyznać, że społeczeństwo nasze jest chore duchowo. Na początku lat dziewięćdziesiątych minionego wieku uzyskaliśmy wolność. Jest to wielki, wypokutowany przez nasz naród dar, ale zarazem też wielkie zadanie. Naród nasz przeszedł ciężkie próby reżymu ateistyczno-totalitarnego i wytrwał w warunkach braku wolności. Czy wiemy jednak, jak wytrwać w wolności? Najnowsza historia pokazuje, że nie. Kuszące słowo „wolność” przyjęliśmy jako możliwość życia bez ograniczeń i odpowiedzialności, bez przestrzegania praw Bożych.

Uchwala się sprzeczne z porządkiem Bożym przepisy, prowadzące do rozwiązłości moralnej, niszczące rodzinę jako podstawę społeczeństwa, nie szanujące Bożego daru życia i manipulujące nim, propaguje się antyduchową kulturę, religii nie wpuszcza się do placówek nauczania, do struktur siłowych i zakładów karnych, brak jest regulacji między organizacjami religijnymi a państwem a istniejące ustawodawstwo o organizacjach religijnych i wolności wyznania od dawna już nie odpowiada rzeczywistości i przyjętym na świecie standardom.

W efekcie organizacje religijne nie mogą w pełnej mierze realizować swych możliwości przede wszystkim w dziedzinie wychowania na wiecznych i niezmiennych wartościach duchowych nowego człowieka, który będzie w sposób odpowiedzialny i sumienny wykonywać swe obowiązki i postępować tak, aby w przyszłości nie dochodziło do komplikacji, z jakimi mamy do czynienia obecnie i nie wiemy, jak je rozwiązać. Dobry wierny to dobry obywatel swego kraju, troszczący się o jego dobro duchowe i o dobrobyt materialny.

Powstały kryzys jest nieuchronnym następstwem grzechu bezprawia. Dlatego konieczne jest uznanie grzechu – osobistego i zbiorowego – i pokuta w celu przemiany naszych serc. Zamiast kłamstwa winna zapanować prawda, zamiast zła – dobro, zamiast nienawiści – miłość, zamiast potępienia – przebaczenie, zamiast zgubnych podziałów – jedność.

Uznając zasadę sprawiedliwości nie wolno zapominać o prymacie miłości. Bez tego nie da się powrócić do normalnego życia. Wychodząc od prawdy o bezgranicznym miłosierdziu Boga, należy pamiętać, że każdy człowiek jest powołany do bycia miłosiernym i przebaczania bliźnim. Święty Jan Paweł II mawiał, iż miłość i zgoda budują pokój, a nienawiść i przemoc niszczą go.

Chrześcijaństwo uczy zwyciężania zła dobrem. Dlatego szczególnie aktualne są dziś słowa franciszkańskiej Modlitwy o pokój: „O Panie, uczyń z nas narzędzia Twojego pokoju, abyśmy siali miłość, tam gdzie panuje nienawiść; wybaczenie, tam gdzie panuje krzywda; jedność, tam gdzie panuje rozłam; prawdę, tam gdzie panuje błąd; wiarę, tam gdzie panuje zwątpienie; nadzieję, tam gdzie panuje rozpacz; światło, tam gdzie panuje mrok; radość, tam gdzie panuje smutek”.

Od samego początku kryzysu społeczno-politycznego na Białorusi Kościół katolicki wzywał do rozwiązywania powstałych problemów na drodze dialogu oraz nawoływał do modlitwy, pamiętając przy tym o słowach Chrystusa, że bez Niego nic nie możemy uczynić (por. J 15, 5). 18 sierpnia w mińskim kościele św. Szymona i św. Heleny, znanym jako Czerwony Kościół, odbyła się bezprecedensowa modlitwa międzyreligijna w intencji pokojowego rozstrzygnięcia konfliktu w społeczeństwie.

Zaniepokojony złożoną sytuacją w naszym kraju papież Franciszek wezwał do dialogu, powstrzymania przemocy, poszanowania sprawiedliwości i prawa w celu pokojowego rozwiązania kryzysu.

Głównym niebiańskim opiekunem Kościoła katolickiego na Białorusi jest św. Michał Archanioł – pogromca złego ducha. W naszych kościołach codziennie odmawia się specjalną modlitwę o Jego wstawiennictwo.

Uświadamiając sobie w tej złożonej sytuacji spoczywającą na każdym z nas odpowiedzialność za naszą przyszłość, zwracam się do wiernych i do wszystkich ludzi dobrej woli z prośbą o szczególną modlitwę we wrześniu za wstawiennictwem św. Michała Archanioła za Białoruś, o powstrzymanie nasilania się konfliktu i o jak najszybsze rozwiązanie kryzysu.

Uczestnikom modlitwy z całego serca błogosławię

Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz,

metropolita mińsko-mohylowski,

przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Białorusi

Mińsk, 30 sierpnia 2020

PS. Księża mają odczytać wiernym to orędzie i proponowany program na 30 sierpnia i 6 września

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Białoruś: abp T. Kondrusiewicz wzywa do modlitwy za ojczyznę
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.