Biskupi apelują o powrót do kościoła i udział w liturgiach Triduum Paschalnego

Mediolan. Plac przed katedrą (Duomo) - fot. Daniel Dal Zennaro / ANSA / PAP / EPA
mk

Episkopat Włoch zachęca wiernych, aby w Wielkim Tygodniu i w święta Wielkanocy wrócili do kościołów i wzięli udział w uroczystościach.

Włoscy biskupi apelują do wiernych o powrót do kościoła na święta Wielkanocy. Tym razem nie zapowiada się powszechny lockdown jak w ubiegłym roku. Episkopat zachęca więc do obecności na liturgiach Triduum Paschalnego. Korzystanie z liturgii transmitowanych w mediach jest dopuszczalne wyłącznie tam, gdzie jest to rzeczywiście niezbędne bądź użyteczne – czytamy w nocie konferencji episkopatu.

Liturgie Wielkiego Tygodnia muszą się jednak dostosować do norm sanitarnych. Dlatego poszczególni biskupi apelują do swych kapłanów, by przygotowali się na większy napływ wiernych.

DEON.PL POLECA

Bp Luigi Mansi z Andrii w Apulii dopuszcza używanie pomieszczeń niesakralnych, tam gdzie kościół jest za mały, by pomieścić wszystkich wiernych, przy zachowaniu wymaganego dystansu. Z tych samych względów biskupi toskańscy proszą o zwiększenie liczby wielkanocnych Eucharystii.

Ograniczone do minimum zostaną jednak w tym roku we Włoszech pozaliturgiczne tradycje związane z Wielkim Tygodniem, w tym również procesje Drogi Krzyżowej.

Biskupi zalecają też szczególną ostrożność przy błogosławieniu palm i gałązek oliwnych w Niedzielę Palmową. Tym razem nie będą one rozdawane w kościele, lecz każdy będzie musiał się o nie postarać we własnym zakresie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Biskupi apelują o powrót do kościoła i udział w liturgiach Triduum Paschalnego
Komentarze (1)
KW
~ka we
22 marca 2021, 17:16
W środę popielcową byliśmy 10 minut przed mszą i dwukrotnie był przekroczony limit. Każda niedziela u mnie w parafii (i w okolicznych kościołach) podobnie - nawet tam gdzie są transmisję widać gołym okiem że ludzi jest więcej niż powinno. Wiem większość się nie przejmuje.... nie mnie osądzać, jednak sumienie nie pozwala mi negować i udawać że epidemii nie ma. Dla mnie jedyne dostępne pozostają tylko dni powszednie (jeżeli np. akurat nie ma pierwszego piątku itp) pytam zatem wszystkich apelujących o zwiększone uczestnictwo: JAK?