Biskupi na Jasnej Górze rozmawiali o przyszłości katechezy w szkołach
Podczas spotkania na Jasnej Górze biskupi diecezjalni dyskutowali o przyszłości lekcji religii w szkołach. Biskup Wojciech Osial, podkreślił znaczenie lekcji jako "wielkiego dzieła wychowawczego". Zaznaczył również, że religia w szkołach pomaga w kształtowaniu charakteru, sumienia i osobowości młodych ludzi, a także w przezwyciężaniu różnorodnych trudności życiowych.
Podczas spotkania wyrażono gotowość do dialogu z władzami, ale - jak zaznaczył biskup Osial - "zawsze z poszanowaniem prawa". To wyrażenie otwartości na rozmowy ma jednak swoje ograniczenia, gdyż Kościół nie zamierza rezygnować z ochrony swoich interesów i wpływu na edukację religijną w Polsce.
Spór o nowe rozporządzenie MEN
Główna oś konfliktu dotyczy lipcowego rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej, które wprowadza nowe zasady organizowania lekcji religii w szkołach. Rozporządzenie umożliwia tworzenie grup międzyoddziałowych lub międzyklasowych, co - zdaniem I prezes Sądu Najwyższego, Małgorzaty Manowskiej - narusza zasadę "konsensualnego sposobu regulowania relacji między państwem a Kościołami". Właśnie z tego powodu zaskarżyła ona rozporządzenie do Trybunału Konstytucyjnego, co spotkało się z wyraźnym zadowoleniem ze strony Episkopatu.
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ksiądz Leszek Gęsiak SJ, podkreślił, że biskupi są bardzo zadowoleni z decyzji pierwszej prezes Sądu Najwyższego o skierowaniu sprawy do Trybunału Konstytucyjnego.
- Przekazanie petycji przez Panią Prezes do Trybunału Konstytucyjnego jest koniecznym etapem, by nasze postulaty wstrzymania zmiany zaproponowanej przez Panią Minister mogły rzeczywiście stać się faktem - powiedział ksiądz Gęsiak, cytowany w komunikacie KEP.
Co dalej z lekcjami religii?
Ostateczna decyzja w sprawie rozporządzenia MEN zostanie podjęta przez Trybunał Konstytucyjny, jednak już teraz widać, że temat lekcji religii w szkołach wywołuje silne emocje zarówno po stronie Kościoła, jak i wśród polityków oraz opinii publicznej. Na razie wiadomo, że nowelizacja rozporządzenia ma wejść w życie 1 września 2024 roku, jednak I prezes Sądu Najwyższego wystąpiła o zawieszenie jego stosowania do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał.
Źródło: PAP / jh
Skomentuj artykuł