Biskupi Niemiec mówią: Idźcie i głosujcie

Katoliccy biskupi Niemiec wezwali obywateli swego kraju do udziału w wyborach parlamentarnych do Bundestagu, które odbędą się 22 września.

W liście pasterskim biskupi zaapelowali do polityków, aby opowiadali się za celami, które są "nieodzowne z chrześcijańskiego punktu widzenia". Przypomnieli, że "polityka musi opierać się na zasadach, które dają ludziom orientację także w burzliwych czasach". List pasterski został odczytany w niedzielę 8 września we wszystkich kościołach katolickich w Niemczech.

W swoim apelu przed mającymi się odbyć 22 września wyborami do Bundestagu biskupi skrytykowali coraz częściej powtarzające się dążenie "do kwestionowania sprawdzonych form stosunków państwo-Kościół". Sprzeciwili się "uproszczonemu pojmowaniu wolności religijnej, które uważa, że miejsce wiary jest jedynie w kościele" i przypomnieli, że wiara chrześcijańska "nie jest sprawą wyłącznie prywatną".

Ponadto biskupi niemieccy odrzucili starania o "rozszerzenie pojęcia małżeństwa na pary homoseksualne", gdyż małżeństwo jest "związkiem kobiety i mężczyzny otwartych na wydanie na świat potomstwa". Nawiązując do kwestii "samobójczej śmierci w asyście lekarza" osób przewlekle chorych ostrzegli przed tendencją do "takiego postępowania, jakby życiem u jego poczęcia i u kresu można było w sposób dowolny dysponować". "Zadaniem polityków jest ochrona życia również nienarodzonych, chorych, niepełnosprawnych i sędziwych" - stwierdzili biskupi katoliccy Niemiec.

Powołując się na nauczanie papieża Franciszka biskupi wezwali też do większego zaangażowania na rzecz pomocy uchodźcom, ze sprawiedliwym podziałem na wszystkie kraje unijne ciężaru z tym związanego. Dlatego walka z głodem i ubóstwem muszą znaleźć miejsca na porządku dziennym polityki Niemiec. Musi to się wiązać ze "środkami dla ochrony klimatu oraz ekologii".

Ponadto biskupi niemieccy przypomnieli o konieczności "zrównoważonej polityki budżetowej i konsolidacji finansów państwa". Ich zdaniem wysokie zadłużenie państwa zagraża sprawiedliwości społecznej, jak również pokoleniowej. Jednakże środki przeciwko obecnemu kryzysowi gospodarczemu i finansowemu nie mogą prowadzić do tego, aby lekkomyślnie została przegrana integracja europejska jako projekt pokojowy i budujący jedność.