Bóg i diabeł to nie FC Barcelona i Real Madryt
Bóg i diabeł to nie FC Barcelona i Real Madryt - powiedział w Bratysławie kard. Dominik Duka. Prymas Czech bierze udział w odbywającym się w stolicy Słowacji w dniach 3-6 października zgromadzeniu plenarnym przewodniczących europejskich konferencji episkopatu.
Organizuje je co roku Rada Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Tym razem przewodnim tematem obrad jest: "Bóg i państwo: Europa między świeckością i laicyzmem". Hierarchowie zastanawiają się także nad sposobami dawania świadectwa wiary w zsekularyzowanej Europie.
Przedstawiając tę problematykę kard. Duka wskazał, że chrześcijaństwo nie jest taką samą religią jak inne. Normą życia religijnego nie jest tu liturgia czy dyscyplina kościelna, ale postawa wobec bliźniego, zgodnie ze "złotą regułą" Ewangelii: rób to, co chcesz, by inni czynili tobie. Jednocześnie istnieje dysputa między rzeczywistością doczesną i rzeczywistością transcendentną. Z tym, że od czasu gdy Bóg stał się człowiekiem, nie ma już dualizmu: Bóg - świat.
- Bóg i diabeł to nie współzawodniczące ze sobą równie dobre kluby FC Barcelona i Real Madryt. Gdyby porównać Boga do Barcelony, to diabeł byłby drużyną z małej wioski - zaznaczył arcybiskup Pragi. Wyjaśnił, że w przeciwieństwie do diabła "Bóg jest wszechmogący". Tymczasem dzisiejsze państwa też myślą, że są wszechmogące i chcą poprzez głosowania w parlamentach decydować nawet o prawdach naukowych. Przejawiający się w ten sposób laicyzm jest ideologią esktremistyczną - uznał hierarcha.
Pytany przez KAI, jak Kościół może przeciwstawić się tym tendencjom, kard. Duka wskazał, że konieczne jest pozytywne przedstawianie orędzia chrześcijańskiego, gdyż negatywny przekaz niepotrzebnie prowadzi do powstania opozycji między Kościołem i światem. Takim pozytywnym sposobem działania zawsze było wynikające z wiary zaangażowanie chrześcijan w sprawy społeczne, ochrony zdrowia itp.
Niezbędne jest też znalezienie odpowiedniego języka komunikacji ze światem. W epoce obrazkowej ludzie nie znają już, bądź nie rozumieją znaczenia wielu teologicznych pojęć. Tymczasem głębokie sprawy są trudne do ujęcia w jednym, prostym słowie, jakby chciała dzisiejsza kultura. Dlatego szukanie nowego języka przekazu orędzia chrześcijańskiego jest bardzo trudne - zaznaczył prymas Czech.
Wczoraj przewodniczący europejskich konferencji episkopatu podjęli decyzję o przedłużeniu na kolejne pięć lat mandatu sekretarza generalnego CCEE. Od 2008 r. jest nim prałat Duarte da Cunha z Portugalii.
Natomiast dziś rano uczestniczyli w Boskiej Liturgii, którą odprawił zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, arcybiskup większy kijowsko-halicki Swiatosław (Szewczuk). Wieczorem zaś wezmą udział w Nieszporach pod przewodnictwem wiceprzewodniczącego CCEE, kard. Angelo Bagnasco z Włoch.
Skomentuj artykuł