Bp Czaja powołał nowych egzorcystów. "Zapotrzebowanie na nich jest duże"

Jednym z nich jest oblat o. Tomasz Ewertowski. Misjonarz posługuje u sióstr służebniczek w Porębie. Święcenia prezbiteratu przyjął w 1987 roku. Wcześniej był proboszczem i przełożonym w Grotnikach w archidiecezji łódzkiej oraz rekolekcjonistą. Później pełnił funkcję rektora kościoła pw. św. Józefa w Gdańsku, a także ekonoma gdańskiej wspólnoty oblackiej. Posługiwał również jako referent zakonny ds. zakonów męskich w archidiecezji gdańskiej. W diecezji opolskiej pracuje od dwóch lat.

– Zapotrzebowanie na egzorcystów jest duże – mówi o. Ewertowski. – To nie tylko jest potrzeba w diecezji opolskiej, bo temat egzorcyzmów rozwinął się od 1999 roku, kiedy na całą Polskę było tylko 17 egzorcystów. Dzisiaj jest nas ponad 120. Nie ma dnia, żeby ktoś się nie zgłaszał. Rozmawiałem z ks. Tomaszem Szczecińskim, który był poprzednim egzorcystą w diecezji opolskiej. On podał, że w przeciągu 4,5 roku miał ok. 1000 egzorcyzmów.

Oprócz oblata Ewertowskiego egzorcystą z powołania biskupa opolskiego został franciszkanin o. Arnold Gillner. Duchowny posługuje w sanktuarium na Górze św. Anny, gdzie z mianowania papieża Franciszka pełni funkcję „Misjonarza Miłosierdzia”.

Źródło: doxa.fm / kb