Bp Damian Muskus: odnowa Kościoła musi przybrać radykalny charakter
- W którym miejscu Ewangelii Pan Jezus mówi: „Tylko nie mów nikomu”? Owszem, padają tam te słowa, ale w innym kontekście – mówił bp Damian Muskus OFM podczas święceń diakonatu w zakonie dominikanów.
- Odnowa Kościoła musi się zacząć od znalezienia Mesjasza i ponownej fascynacji Dobrą Nowiną – mówił do święconych braci bp Damian Muskus OFM.
Krakowski biskup pomocniczy udzielił święceń diakonatu w bazylice św. Trójcy w Krakowie. Z jego rąk święcenia otrzymali tam dominikanie: br. Mariusz Stopa OP, br. Piotr Laskowski OP, br. Rafał Groński OP, br. Tomasz Kucharski OP, br. Mikołaj Walczak OP i br. Paweł Kuś OP.
- Jeśli wasze serca dziś drżą, świadome swojej kruchości, pamiętajcie, że Chrystus nie wybierał swoich uczniów spośród elit Izraela, nie ćwiczył ich najpierw w szkołach doskonałości moralnej i duchowej, zanim zaprosił do współpracy. Wybierał zwyczajnych ludzi, którzy poszli za Nim niemal tak, jak stali. Wprawdzie zostawiali swoich bliskich i porzucali dotychczasowe zajęcia, ale to wcale nie znaczy, że uwalniali się od swoich wad i słabości – mówił w homilii bp Muskus.
Dodał, że Jezus postawił na uczniów, choć doskonale wiedział, ile błędów popełnią, jak egoistyczne będą ich myśli i czyny. - Wiedział, że Go nieraz rozczarują i zawiodą, dopóki nie wyleje na nich swojego Ducha. Wiedział też, że ostatecznie pokochają ludzi Jego miłością, a gorliwe głoszenie Ewangelii sprawi, że sami staną się Dobrą Nowiną dla świata – zaznaczył.
Biskup zauważył, że każdy kryzys, z jakim Kościół się zmagał, również obecny, ma swoje źródło w tym, że wielu gubi Jezusa.
- Gubią Go także ci, którzy na początku swej drogi z entuzjazmem wołali, że Go znaleźli. Wielu zgubiło Jezusa, a na Jego miejscu postawili dobro instytucji, własny interes albo po prostu – samych siebie. Odnowa Kościoła musi się więc zacząć od znalezienia Mesjasza i ponownej fascynacji Dobrą Nowiną – nauczał.
- Odnowa Kościoła musi przybrać radykalny charakter tam, gdzie pomieszał się porządek rzeczy, gdzie tolerowanie czy ukrywanie zła tłumaczy się troską o zachowanie dobrego imienia Wspólnoty, której głową jest Chrystus. W którym miejscu Ewangelii Pan Jezus mówi: „Tylko nie mów nikomu”? Owszem, padają tam te słowa, ale w kontekście uczynionego dobra, gdy Jezus uwalnia człowieka od trądu (por. Mt 8,4), a nie po upadku któregoś ze swoich uczniów - podkreślił.
Mówił ponadto, że podstawą relacji z Jezusem jest zaufanie i podkreślał, że gdy jest ono mocne i niezachwiane, człowiek jest w stanie dokonać wielu pięknych, często przerastających jego wątłe siły dzieł. - Gdy jednak zaufanie do Jezusa słabnie, zaczynają się najpierw niewielkie kompromisy ze złem, potem upadki, a w konsekwencji nawet zdrady – stwierdził.
- Dopóki Jezus jest w centrum naszego życia, nie musimy się bać żadnych kryzysów, bo jeśli nawet nastąpią, On nas z nich wyprowadzi. Jeśli jednak tę więź zgubimy, jeśli przestanie nas obchodzić, gdzie Mistrz mieszka, wówczas manowce staną się naszą drogą – przestrzegał, wskazując konsekwencje niewierności: upadki i krzywdy wyrządzane ludziom.
Na koniec bp Damian Muskus życzył nowo wyświęconym, aby do końca swoich dni, z nowym entuzjazmem powtarzali: „Znaleźliśmy Mesjasza!". - Życzę wam, abyście potrafili swoim życiem przekonywać świat o pięknie Ewangelii. Bądźcie dowodem na to, że blask Dobrej Nowiny jest silniejszy od mroków zła. Życzę wam, byście nie zagubili w biegu codziennych spraw najważniejszej relacji Waszego życia, abyście jej nie spłycili i nie zamienili za żadne skarby świata – podsumował.
Zarówno w bazylice ojców dominikanów, jak i w kościele misjonarzy, ze względu na pandemię w obrzędach uczestniczyli wyłącznie najbliżsi święconych oraz ich wspólnoty zakonne. Uroczystości były transmitowane na YouTube.
Skomentuj artykuł