Bp Jeż przy grobie zamordowanego misjonarza
Przebywający w Republice Konga bp Andrzej Jeż modlił się przy grobie tarnowskiego misjonarza ks. Jana Czuby. Kapłan-męczennik został zamordowany na misji w 1998 roku i spoczywa w Loulombo.
W sobotę 21 lutego, biskup tarnowski w kolejnym dniu swojej misyjnej wizyty celebrował Mszę św. w Loulombo. "Przybywam tu, aby umocnić moją własną wiarę i zachęcić was do jej odważnego wyznawania na drogach waszego życia. Dzisiaj człowiek chce być większy niż Bóg, dlatego przedwczesna śmierć ks. Jana Czuby, młodego misjonarza z diecezji tarnowskiej w październiku 1998 r. mówi nam, że nienawiść nie jest akceptowana przez Boga, ani przez tych, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa" - mówił w kazaniu.
Wizyta w Loulombo była okazją, by w miejscowym kościele zainstalować tablicę upamiętniającą pracę i śmierć ks. Jana Czuby. Na tablicy zostały umieszczone słowa męczennika napisane przed śmiercią do ks. Andrzeja Kurka: “Zostaję na miejscu do końca".
20 lutego, bp Andrzej Jeż wraz z towarzyszącymi mu księżmi, złożył wizytę arcybiskupowi Brazzaville Anatolowi Milandou. Natomiast 21 lutego, biskup udał się na południe kraju, gdzie w diecezjach Brazzaville, Kinkala i Nkayi pracowało od 1979 roku 14 tarnowskich misjonarzy. Byli to: ks. Stanisław Łacny, ks. Kazimierz Nowak, ks. Jan Malicki, ks. Wojciech Mach, ks. Jan Kudłacz, ks. Jan Piotrowski (obecnie - biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej), ks. Józef Kiwior, ks. Józef Smoleń, ks. Augustyn Gurgul , ks. Ryszard Wąsik, ks. Andrzej Kurek, ks. Jan Czuba, ks. Piotr Świder, ks. Stanisław Boroń, ks. Bogdan Piotrowski.
Skomentuj artykuł