Bp Miziński: to od nas zależy kształt dzisiejszej Europy
Do odważnego i odpowiedzialnego podejmowania działań budujących wspólnotę narodów opartą na Chrystusie wzywał dziś na Jasnej Górze bp Artur Miziński. Sekretarz generalny KEP wygłosił kazanie podczas Mszy św. sprawowanej w intencji rychłej beatyfikacji współzałożycieli zjednoczonej Europy Alcide De Gasperiego i Roberta Schumana.
- To od nas zależy kształt dzisiejszej Europy, a także jej przyszłość - zachęcał sekretarz generalny Episkopatu Polski uczestników ogólnopolskiej pielgrzymki w intencji powrotu do korzeni chrześcijańskich Europy.
W kazaniu bp Artur Miziński zauważył, że Stary Kontynent potrzebuje Jezusa by nie zgubić swej duszy, nie utracić tego co w przeszłości uczyniło go wielkim i co jeszcze dziś czyni zeń przedmiot podziwu.
- Nie możemy zgadzać się na łamanie Bożego prawa, na deprecjonowanie zdrowej rodziny opartej na nierozerwalnym, sakramentalnym małżeństwie mężczyzny i niewiasty. Mamy stać na straży ludzkiego życia nie pozwalając na zabijanie osób chorych czy w podeszłym wieku. Nie wolno nam pozwalać na akceptowanie bluźnierczych przedstawień - mówił.
Hierarcha przypomniał głęboko chrześcijańskie inspiracje patronów i współzałożycieli zjednoczonej Europy - Alcide De Gasperiego (1881-1954) i Roberta Schumana (1886-1963). Pierwszy był, m.in., premierem i ministrem spraw zagranicznych Republiki Włoskiej, przez całe życie głęboko wierzącym chrześcijaninem. Drugi - zwany Ojcem Europy i "świętym w garniturze" - był ministrem spraw zagranicznych Francji, autorem tzw. planu Schumana, którego owocem stało się podpisanie w 1950 r. traktatu ustanawiającego Europejską Wspólnotę Węgla i Stali, poprzedniczkę Unii Europejskiej.
Alcide De Gasperi postrzegał swe zaangażowanie w politykę jako służbę Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Z kolei przywołując postać postać Roberta Szumana bp Artur Miziński wskazał na jego zasadę uznającą wskazania katolickiej nauki społecznej w życiu gospodarczym.
- Co z tej wizji spójnej z Bożym prawem pozostało dzisiaj? - pytał dalej kaznodzieja. - Dziś dla przykładu w art. 2 Traktatu lizbońskiego czytamy m.in., że Unia opiera się na wartościach poszanowania osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości.
Bp Miziński zwrócił uwagę, że zarówno w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej, jak i eurokonstytucji, brak jest odniesienia do Boga, do wartości chrześcijańskich, a zastąpiono je zwrotem o kulturowym, religijnym i humanistycznym dziedzictwie.
Kaznodzieja podkreślił, że podejmując zadanie budowania wspólnoty narodów, mamy jednocześnie dbać o poszanowanie w tej wspólnocie autonomię jej członków. - Nie może być tak, że prawo ustanawiane dla wszystkich członków wspólnoty godzi w interesy któregoś z nich, zamiast budować niszczy, zamiast wzbogacać, zubaża - wyjaśniał.
- Trzeba nam budować Europę, która nie obraca się wokół gospodarki, ale wokół świętości osoby ludzkiej wokół niezbywalnych wartości, Europę śmiało uznającą swoją przeszłość i z ufnością patrzącą w przyszłość - zachęcał sekretarz generalny KEP.
Spotkanie odbyło się z inspiracji powstałego w zeszłym roku ruchu "Europa Christi", którego celem jest odbudowanie chrześcijańskiego myślenia o Europie.
Pielgrzymka połączona była z I Europejskim Kongresem stanowiącym forum wymiany myśli na temat przyszłości Europy budowanej na chrześcijańskich wartościach. Druga część odbędzie się we wtorek 14 marca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie pt. "Zjednoczona Europa - pomysł wierzących polityków, kandydatów na ołtarze".
Skomentuj artykuł