Bp Overbeck: po dramacie nadużyć seksualnych Kościół będzie bardziej ubogi i pokorny
Dramat nadużyć seksualnych zmieni nas w Kościół bardziej ubogi i bardziej pokorny. Taką nadzieję wyraził niemiecki biskup Franz-Josef Overbeck w rozmowie z włoską agencją SIR.
- Utraciliśmy wiarygodność. Ludzie nie wierzą już Kościołowi, księżom, biskupom. Nie tylko wierzenie Kościołowi stało się dla nich bardzo trudne. Ale trudne jest także zrozumienie, co i czy jeszcze coś Kościół ma dziś do powiedzenia w ponowoczesnym społeczeństwie – wskazał ordynariusz diecezji Essen. Dodał, że zakwestionowano „samą wiarygodność wiary jako źródła istnienia chrześcijaństwa”.
Bp Overbeck o nadużyciach seksualnych w Kościele
Mówiąc o ofiarach wykorzystywania seksualnego, przyznał, że „przez wiele, zbyt wiele lat nie widzieliśmy ich, choć przez cały czas były wśród nas”. Sam rozmawiał z wieloma ofiarami i ich rodzinami, mógł więc poznać skutki nadużyć w ich życiu. Stwierdził, że jest to źródło ogromnego cierpienia najpierw dla samych ofiar, ale także dla Kościoła.
Hierarcha odniósł się także do trwającego w Niemczech procesu synodalnego, którego „meta nie jest znana”. Odbywa się on krok po kroku. – To jest mądrość Kościoła dojrzała w ciągu 2000 lat historii – wskazał ordynariusz Essen. Dodał, że proces ten polega na szukaniu odpowiedzi na nowe pytania, które ludzie stawiają Kościołowi.
Podkreślił, że obecnie w Niemczech tylko połowa mieszkańców jest ochrzczona. Z kolei połowa chrześcijan to protestanci, druga połowa to katolicy. – Kościół protestancki ma od 70 lat pastorki. Często zatem również w Kościele katolickim w Niemczech pojawia się pytanie o kapłaństwo kobiet. Są nauki humanistyczne, które rozwijają swoje badania nad kobiecą i męską seksualnością. Są postępy w polityce dotyczącej ustawodawstwa o równości praw wszystkich. Rodzą się więc nowe pytania – wyjaśnił bp Overbeck.
Jego zdaniem te pytania wybrzmiewają również w innych krajach bardziej uprzemysłowionych. Dlatego powinien na nie odpowiedzieć „cały Kościół powszechny”. Wiele problemów nie może bowiem znaleźć przekonującego rozwiązania w „strategiach wyłącznie narodowych”.
Pytany, jaki będzie Kościół po konfrontacji z cierpieniem ofiar wykorzystywania seksualnego i po drodze synodalnej, bp Overbeck wyraził nadzieję, że będzie to „Kościół bardziej uważny na ludzką biedę we wszystkich jej wymiarach, a także Kościół bardziej pokorny”. Kościół „oparty na pokorze”, będącej „jakby sakramentem obecności Boga w historii”.
Źródło: KAI / kb
Skomentuj artykuł