Chrześcijanie nie zawsze giną z rąk dżihadystów

(fot. shutterstock.com)

Po niedawnych doniesieniach o śmierci 21 chrześcijan z rąk bojowników Państwa Islamskiego agencja Fides dokonała analizy wszystkich znanych przypadków zgonu w okolicach miasta Al-Qaryatain w Syrii.

Okazało się, że nie można mówić o zorganizowaniu tam antychrześcijańskiej rzezi tylko z powodu odmowy przejścia na islam, odkąd siły Państwa Islamskiego kontrolują ten teren. Jak podaje Fides, 4 osoby zmarły w sposób naturalny, a tyle samo zginęło w trakcie syryjskich bombardowań, wspieranych przez siły rosyjskie. Natomiast śmierć 4 chrześcijan uprowadzonych w sierpniu zeszłego roku do Rakki nie została dotychczas potwierdzona.

Dżihadyści stoją za to z pewnością za zabójstwem wyznawcy Chrystusa, którego oskarżono o bluźnierstwo. Nie chodziło jednak o znieważanie Koranu czy proroka Mahometa, lecz o to, że wyznawcy islamu słyszeli, jak przeklinał on podczas pracy w winnicy. 5 chrześcijan zginęło także w ataku na gospodarstwo, gdzie wspólnie z 6 muzułmanami organizowali "zaplecze logistyczne" dla uciekających z terenów ogarniętych wojną. Wszyscy oni zginęli w wyniku agresji 50 uzbrojonych mężczyzn, których nie należy jednak wiązać z islamistami. Ich celem był prawdopodobnie dobytek uciekinierów, zgromadzony w obrębie gospodarstwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Chrześcijanie nie zawsze giną z rąk dżihadystów
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.