Chrześcijanom w Nigerii grozi całkowite wyginięcie
Tylko w tym roku zamordowanych zostało w Nigerii 3,5 tys. chrześcijan. Wyznawcy Chrystusa giną przede wszystkim z rąk islamskich radykałów.
Tragiczne statystyki obrazują, że średnio każdego dnia w Nigerii za wiarę ginie 17 chrześcijan. Bieżący rok jest rekordowy pod względem przemocy wobec chrześcijan w Nigerii. Jedna z pozarządowych organizacji działających na rzecz praworządności w tym kraju (Intersociety Rule of Law) opublikowała raport, z którego wynika, że od stycznia do lipca w Nigerii zamordowano prawie 3,5 tys. chrześcijan, dokonano ponad trzech tysięcy porwań i zdewastowano ok. 300 kościołów.
Jak pisze Łukasz Sośniak w serwisie vaticannews.va liczby te wskazują, że przemoc wobec chrześcijan w Nigerii gwałtownie wzrasta, nawet w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy to – według organizacji Open Doors – padł rekord zamordowanych wyznawców Chrystusa. W całym 2020 r. zginęło ich ponad 3,5 tys., jednak w bieżącym roku, według danych Intersociety Rule of Law, większość ofiar została zabita w ciągu zaledwie pierwszych 200 dni.
Raport stawia dramatyczną prognozę, że w drugiej połowie 2021 r. możliwe jest radykalne pogorszenie się sytuacji.
Za przemoc wobec chrześcijan odpowiedzialni są głównie radykałowie z tzw. Państwa Islamskiego, Boko Haram oraz pasterze Fulani. Według amerykańskiego Instytutu Wolności Religijnej chrześcijanom w Nigerii szybko grozi całkowite wytępienie. Od 2015 r., głównie na północy i w środkowej części kraju, zniszczonych zostało ponad 2 tys. kościołów, a od 4 mln do 5 mln wyznawców Chrystusa zmuszono do opuszczenia swoich domów. W tym okresie w Nigerii życie straciło 12 tys. chrześcijan.
Skomentuj artykuł