Chrzest bez odniesienia do grzechu i diabła?
Anglikański Kościół Anglii wprowadza ceremonię chrzcielną, w której nie ma już wezwania do rodziców i chrzestnych do żalu za grzechy i wyrzeczenia się diabła.
Krytycy nowej formuły, która ma być alternatywną wobec obecnie obowiązującej, uważają, że rozmywa ona pojęcia grzechu i pokuty. Tekst, popierany przez arcybiskupa Canterbury, Justina Welby’ego, będzie testowany do Wielkanocy w tysiącu parafii - donosi "The Mail on Sunday".
Dotychczas, w wersji wprowadzonej w 1998 r., duchowny pyta rodziców i chrzestnych, czy wyrzekają się diabła i buntu przeciwko Bogu oraz czy żałują za grzechy, które oddzielają ich od Boga i bliźniego. Nowy tekst zawiera jedynie pytanie, czy odrzucają zło i jego puste obietnice.
Projekt przygotowany przez komisję liturgiczną Kościoła Anglii wychodzi naprzeciw obawom, że dotychczasowa wersja może odstraszać ludzi, którzy nie praktykują regularnie. Kierujący komisją bp Stephen Platten z Wakefield uznał umieszczenie diabła w dotychczasowej formule za "teologicznie problematyczne".
Tymczasem były biskup Rochesteru, Michael Nazir-Ali przestrzegł przed przyjęciem nowego sformułowania, gdyż "nie ma potrzeby eliminacji kluczowych obszarów nauczania" Kościoła, trzeba je tylko wyjaśnić.
Nowy tekst liturgii chrzcielnej musi jeszcze zostać poddany pod głosowanie podczas obrad Synodu Generalnego Kościoła Anglii.
Skomentuj artykuł