Co najmniej 30 ofiar ataku na orszak ślubny

KAI / Radio Watykańskie / drr

Co najmniej 30 osób, w tym pan młody straciło życie w zasadzce jaką na orszak ślubny zastawili islamscy bojówkarze z grupy Boko Haram na drodze Bama-Banki w pobliżu stolicy stanu Borno, Maiduguri, w północno-wschodniej Nigerii. Droga ta łączy Nigerię z Kamerunem.

Jak podają media wzdłuż drogi rozrzucone były ciała ofiar ze śladami ran postrzałowych oraz ran zadanych nożami. Północno-wschodnia część Nigerii jest obszarem, na którym działają zarówno islamska sekta Boko Haram, lokalna gałąź Al-Kaidy - Ansaru, jak też gangi przestępcze i etniczne milicje. Boko Haram domaga się wprowadzenia prawa islamskiego-szariatu we wszystkich 36 stanach Nigerii (obecnie szariat jest oficjalnym prawem w północnych stanach, gdzie większość mieszkańców wyznaje islam) i zakazania zachodniej oświaty.

Droga Bama-Banki jest miejscem częstych ataków tych bojówkarzy. W północno-wschodniej Nigerii narasta przemoc w związku z wysiłkami wojska, by wytępić Boko Haram, atakującej zarówno obiekty rządowe jak i cywilne, w tym kościoły i szkoły.

W liczącej około 170 mln. mieszkańców Nigerii niemal połowa wyznaje islam zaś drugą połowę stanowią chrześcijanie.

DEON.PL POLECA

Śmiertelne skutki paniki w trakcie modlitewnego czuwania

To nie jedyne tragiczne wydarzenie w Nigerii. Co najmniej 28 osób zginęło a ponad 200 zostało poważnie rannych po wybuchu paniki, do jakiego doszło po zakończeniu religijnego czuwania w stanie Anambra na południowym wschodzie Nigerii.

Na modlitwie przy katolickim kościele św. Dominika w mieście Ukeh z okazji uroczystości Wszystkich Świętych zgromadziło się ponad 100 tys. ludzi, podczas gdy miejsce było przygotowane na 5 tys. Po zakończeniu nabożeństwa, ok. godz. 6:00 rano, wśród zebranych wybuchła panika.

Do tej pory nie jest jasne, co było jej bezpośrednią przyczyną. W zeznaniach uczestników pojawia się m.in. wątek polityczny. Za dwa tygodnie mają się bowiem odbyć wybory gubernatora stanu Anambra, a na czuwanie przybyli kandydaci na ten urząd.

Świadkowie wydarzenia mówią, że po zakończeniu modlitwy zwolennicy jednego z nich wygwizdali obecnie sprawującego władzę gubernatora. Doszło do przepychanek i niekontrolowanego naporu ludzi w jego kierunku. Ktoś z tłumu miał krzyknąć "ogień, ogień", co wywołało panikę, a w konsekwencji ścisku także ofiary śmiertelne i wielu rannych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Co najmniej 30 ofiar ataku na orszak ślubny
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.