Córka J. F. Kennedy’ego poparła aborcję
Znany amerykański publicysta krytykuje brak reakcji biskupów katolickich na wystąpienie podczas niedawnej partyjnej konwencji demokratów córki prezydenta Johna F. Kennedy’ego - Caroline. Przedstawicielka słynnej rodziny o irlandzkich korzeniach określając sama siebie jako katoliczka, otwarcie poparła aborcję.
Publicysta Fox News, Bill O'Reilly przypomina, że ojciec Caroline nigdy publicznie nie odnosił się do kwestii aborcji. Zwrócił także uwagę, że brat prezydenta, Edward rozpoczynał swą karierę polityczną jako zagorzały obrońca życia, a kończył jako senator, będący, jak niemal każdy w Partii Demokratycznej, radykalnym zwolennikiem aborcji.
Autor programu "The O'Reilly Factor" podkreśla, że Caroline Kennedy jako katoliczka wie, że Kościół katolicki potępia aborcję, dlatego jej poparcie dla zabijana nienarodzonych dzieci jest w tym kontekście zniewagą wobec religii, z którą się utożsamia.
Zdaniem dziennikarza, w tej sytuacji kompletny brak reakcji biskupów katolickich, którzy mogli przynajmniej przypomnieć, dlaczego każde życie jest święte i dlaczego Caroline się myli, pozwala zrozumieć, dlaczego, jak wskazuje niedawny sondaż Instytutu Gallupa, 24 proc. praktykujących katolików w USA uważa, że aborcja jest moralnie dopuszczalna. Symptomatyczne milczenie w sprawie O'Reilly nazywa "milczeniem owiec".
"Aborcja eliminuje życie. Na tym polega ten proceder. Ludzkie DNA jest obecne od momentu poczęcia. Jeśli Kościół katolicki uważa, że aborcja jest wymierzona przeciwko temu, co zaplanował Bóg, powinien równie bezkompromisowo prezentować swój punkt widzenia co Caroline Kennedy swój. A tak nie jest" - pisze O'Reilly.
Skomentuj artykuł