"Czy kadrze Nawałki potrzebny był egzorcysta?"
"Wielu katolików, w tym duchownych, twierdzi, że błędem było to, iż z naszą reprezentacją nie pojechał do Rosji żaden egzorcysta" - pisze ks. Rafał Pastwa.
Felieton duchownego ukazał się w lubelskiej edycji Gościa Niedzielnego. Ks. Pastwa zastanawia się w nim, dlaczego tak dużą rolę przypisujemy działaniom szamanów i demonów i wskazuje, że takie myślenie może sprawić, że chrześcijaństwo wizerunkowo stanie się dualizmem, w którym dobro i zło są równorzędne.
Jak twierdzi ks. Pastwa, zrozumiał to, kiedy zobaczył reakcje kibiców po meczu Polski z Senegalem, "a w zasadzie pomeczowe doniesienia o wpływie czarów, które odczyniali szamani z Senegalu. Za pieniądze zresztą".
"Zastanawia mnie jednak dlaczego tak mało ceni się siłę wiary polskich zawodników? Niektórzy z nich wprost, publicznie, w różnych mediach przyznają się do Jezusa. Czy ich życie łaską nie ma znaczenia w zetknięciu z czarami szamana?" - pisze duchowny.
Ks. Pastwa zauważył, że wielu katolików (w tym duchownych) twierdziło, że błędem było to, że wraz z reprezentantami Polski, do Rosji nie pojechał egzorcysta, który skutecznie mógłby przeciwdziałać siłom wrogich szamanów.
Duchowny zauważył, że: "piłkarska reprezentacja Polski przegrała z Senegalem z wielu powodów. Ale nie przez czary szamanów. Można mieć o ten mecz pretensje - bo był do wygrania". Podaje także przykład Kolumbii, która nie zatrudniała szamanów ani magików, ale po prostu grała lepszą piłkę.
Skomentuj artykuł