Czy zachowania TVP nie są religiofobią?

KAI / slo

Panowie nie godzi się. Są świętości, których nie można deptać nawet z głupoty. W sakramencie pokuty i pojednania najważniejszy jest Bóg Miłosierny - mówił w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu bp Kazimierz Ryczan, członek Rady Stałej Episkopatu Polski oraz krajowy duszpasterz ludzi pracy. W ten sposób wyraził ubolewanie, że w ubiegłym tygodniu w czasie wielkiej rewii kabaretowej w Koszalinie wyśmiano spowiedź sakramentalną.

- W naszej rzeczywistości kto negatywnie wyrazi się o gejach lub lesbijkach, temu przyczepia się etykietkę homofobii, a czy wasze zachowania nie są religiofobią? Bardzo prosimy władze telewizji, by jej pracownicy nie obrażali uczuć religijnych katolików - wołał biskup kielecki podczas comiesięcznego spotkania w intencji rodzin i obrony życia narodzonych 4 sierpnia w kaliskim sanktuarium św. Józefa.

Bp Ryczan zachęcał uczestników Mszy św., aby "za przykładem św. Maksymiliana stawać w obronie człowieka". - Św. Maksymilianie parlamenty uchwalają swobodę decyzji zabicia nienarodzonych dzieci. Stań na czele tych, którzy bronią życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Dziś trzeba bronić życia dziecka przed drugim człowiekiem - przekonywał hierarcha.

W każdy pierwszy czwartek miesiąca w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu wierni z całej Polski modlą się w intencji rodzin i obrony życia nienarodzonych. Tym razem spotkanie poświęcone było św. Maksymilianowi Marii Kolbe, a temat brzmiał: "W 70. rocznicę męczeńskiej śmierci. Święty Maksymilian Maria Kolbe Rycerz Niezłomny - w służbie rodzinie".

Prelegent podkreślał, że ta postawa św. Maksymiliana świadczy o jego wielkiej trosce o rodzinę. Stwierdził, że o. Kolbe jest patronem obrony życia, patronem trzeźwości narodu oraz patronem ładu rodzinnego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy zachowania TVP nie są religiofobią?
Komentarze (1)
N
Nie
5 sierpnia 2011, 12:55
ma co się przejmować, że ktoś się nabija z ognia. Nie ma to żadnego wpływu na ogień. Szyderca traci nie korzystając z niego. I musi uważać, by przez lekceważenie się nie poparzyć.