D. Kowalczyk SJ o tym, czy generał jezuitów zaprzeczył istnieniu diabła

(fot. youtube.com / Zjazd Gnieźnieński)
Dariusz Kowalczyk SJ / "Gość Niedzielny"

"Pokazałem kontrowersyjny tekst w hiszpańskim oryginale sekretarce w dziekanacie, której ojczystym językiem jest hiszpański i która nie znała całego zamieszania. Zapytałem ją, czy jej zdaniem autor tej wypowiedzi neguje istnienie diabła".

Dariusz Kowalczyk SJ na łamach najnowszego numeru "Gościa Niedzielnego" w obszernym artykule komentuje zamieszanie wokół wypowiedzi generała jezuitów.

- Rozległ się krzyk, że generał jezuitów zaprzeczył istnieniu diabła. A przecież Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, za Pismem Świętym i Tradycją, że istnieje osobowy duch, zwany szatanem lub diabłem. Sam papież Franciszek dość często wskazuje na działanie diabła w świecie. Tymczasem o. Sosa w jednym z wywiadów zapytany, czy zło jest procesem psychologicznym, czy pochodzi od istoty wyższej, wskazał na wolność człowieka, który wybiera dobro i zło, a także na struktury społeczne, które tłamszą człowieka i popychają ku złu. I stwierdził: "Stworzyliśmy figury retoryczne, jak diabeł, by wyrazić zło". Wielu w tym właśnie zdaniu dopatrzyło się zanegowania istnienia diabła - pisze jezuita.

- Ojciec Sosa, poinformowany o oskarżeniach, jakie pojawiły się w mediach, nie tylko polskich, choć w Polsce zostały sformułowanie najostrzej, był zmartwiony, że tak to zostało zrozumiane, co może zaszkodzić misji jezuitów. Wyjaśnił, że nie zamierzał negować nauki Kościoła, a jedynie wskazać, iż niekiedy "rzeczywiście go sobie tworzymy na obraz naszej upadłej natury". Innymi słowy (precyzuje ojciec generał) "zły duch istnieje, ale nie zwalnia nas to z odpowiedzialności za nasze złe wybory i za zło skorumpowanych struktur, które tworzymy. Diabeł istnieje, tym bardziej nie twórzmy sobie diabła, by usprawiedliwić brak inteligentnej refleksji i adekwatnego działania". - dodaje.

DEON.PL POLECA

- Ktoś powie, że generał jezuitów powiedział, co powiedział, a teraz się wycofuje. Pokazałem kontrowersyjny tekst w hiszpańskim oryginale sekretarce w dziekanacie, której ojczystym językiem jest hiszpański i która nie znała całego zamieszania. Zapytałem ją, czy jej zdaniem autor tej wypowiedzi neguje istnienie diabła. Po namyśle odpowiedziała, że nie, że tu o coś innego chodzi, a mianowicie o to, iż niekiedy człowiek usprawiedliwia siebie i struktury, które sam tworzy, zwalając wszystko na złego ducha, a powinien wziąć odpowiedzialność na siebie. Gdzie tu herezja? - podsumowuje.

Cały tekst Dariusza Kowalczyka SJ "Generał Jezuitów wyjaśnia" w najnowszym "Gościu Niedzielnym"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

D. Kowalczyk SJ o tym, czy generał jezuitów zaprzeczył istnieniu diabła
Komentarze (7)
KB
Kinga Bartos
1 lipca 2017, 15:03
Stick, nie życzę, aby to ci się spełniło... a może tak tylko chlapiesz, bo w ogóle nie masz syna ...
E
Ewcia
30 czerwca 2017, 19:39
"zły duch istnieje, ale nie zwalnia nas to z odpowiedzialności za nasze złe wybory i za zło skorumpowanych struktur, które tworzymy. Diabeł istnieje, tym bardziej nie twórzmy sobie diabła, by usprawiedliwić brak inteligentnej refleksji  i adekwatnego działania" W tym kontekście bardzo dobre. Cała struktura np. uzdrowienia międzypokoleniowego itd. ma za cel zwolnienie ludzi z odpowiedzialności za ich złe wybory. Zgadzam się z jezuitą, w wielu przypadkach tworzymy sobie diabła, aby zakryć własną głupotę i brak roztropności.
ZZ
z z
30 czerwca 2017, 19:32
Wolałbym mieć syna w więzieniu niż u jezuitów
30 czerwca 2017, 15:11
"Innymi słowy (precyzuje ojciec generał) "zły duch istnieje" Należy rozumieć podwładnych tłumaczących swego przełozonego, choć od natężenia tych tłumaczeń można dostać mdłości. Tak czy inaczej casus Sosy pokazuje zamieszanie teologiczne panujące w sercu Kościoła, brak jasnego i czytelnego przekazu wiary, świadome mącicielstwo. Pytanie tylko,kto chce na tym wygrać. Należy Sosę obserwować,to z pewnością nie jego ostatni wyczyn. Wróg Kościoła staje się coraz bardziej bezczelny. Na koniec chciałbym zapytać o.Kowalczyka w jakim źródle znajduje się cytowana przez ojjca wypowiedź Sosy expressis verbis potwierdzająca istnienie diabła jako bytu osobowego. 
J
JUT
30 czerwca 2017, 14:46
nareszcie "po jezuicku" w najlepszym tego słowa znaczeniu, ktoś się wypowiada w temacie. :) I to z zachowaniem reguły z nr 41 ĆD (przynajmniej tak jak ja ją rozumiem) w zakresie "nie mówić niczego ujemnego o innych". Bo jeśli nawet ktoś się publicznie zagalopuje przezywając o. Sosa "heretykiem" to czy należy odwdzięczać się mu przezwiskiem "inkwizytor", "inkwizycja"?  Które to słowo w dzisiejszym języku polskim pozytywnych konotacji raczej nie ma. Myślę, sobie też o postawie o. Ignacego, przez którego TJ stało mi się bardzo bliskie zanim poznałem wyjątkowych współczesnych Jezuitów. Kiedy jego wypowiedzi, działania, postawa, stały się podstawą wszczęcia postępowań przed Inkwizycją,nie tyko nie oburzał się na to, ale wręcz domagał się przeprowadzenia postępowań i wydawania wyroków w swoich sprawach. I ponoć bardzo zwacał uwagę na konieczność precyzji wypowiedzi, szczególnie u kogoś kto uczy innych.  Naturalnie miał też świadomość realiów i ograniczoności naszej natury, więc z drugiej strony wprowadził do ĆD Regułę nr 22, którą nazwał "Przestrogą" Przynam, że dopiero po tym, któtkim artykule wiem i rozumiem co miał na myśli o. Arturo. Z poprzednich trzech artykułów w tym temacie, choć przeczytałem je uważnie, cieżko było mi to odczytać. pozdrawiam wszystkich
WS
Werset Skryba
30 czerwca 2017, 13:46
Czy uważasz, że Diabeł istnieje? PISMO ŚWIĘTE przedstawia Diabła jako realną osobę. Dla ludzkich oczu jest on niewidzialny, podobnie jak Bóg. Biblia wyjaśnia, że „Bóg jest Duchem” (Jana 4:24). Diabeł również jest istotą duchową. Ale w przeciwieństwie do Stwórcy miał kiedyś początek.                                  https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2005841?q=diabe%C5%82&p=par
30 czerwca 2017, 12:23
No wreszcie ktoś inteligentnie zaczyna tłumaczyć Ojca Generała :)