Dariusz Piórkowski SJ pisze apel do polskich biskupów
"Nie pozostawiajcie tego co się dzieje w internecie bez żadnego odzewu. Milczenie może zaszkodzić wielu wiernym" - pisze jezuita.
Drodzy Księża Biskupi Kościoła Katolickiego w Polsce,
proszę Was, kierując się troską o dobro i zbawienie wiernych, abyście zwrócili baczniejszą uwagę na to, co się ostatnio dzieje w "katolickim" internecie w reakcji na panoszący się wirus. Właściwie dochodzi do pewnej kulminacji wcześniej rozprzestrzeniających się już trendów.
Jak grzyby po deszczu wyrastają kolejni prorocy, duchowni i świeccy, serwując katastroficzne wizje czerpane z różnych objawień prywatnych. Pod pozorem wzywania do nawrócenia sięgają do czego się da, aby siać niepokój i lęk. Ludzie wierzący są zagubieni. Autorytet prywatnych, często nie zatwierdzonych objawień, staje sie ważniejszy niż Objawienie i aktualne nauczanie Kościoła. Z pewnością nie przyczynia się do pocieszenia i wzmocnienia duchowego wiernych w tym czasie.
Wasza reakcja może naprawdę powstrzymać tę falę religijnego lęku i nieroztropnych wystąpień, a na pewno pomoże wiernym nie ulegać najróżniejszym manipulacjom i prywatnym interpretacjom duchownych, które często brane są za głos całego Kościoła. Ważne też jest to, jakie świadectwo dajemy w ten sposób tym, którzy nie są w Kościele albo już na jego obrzeżach. Szerzenie takich wieści i niepotwierdzonych objawień naraża cały Kościół na ośmieszenie.
Poniżej tylko jeden przykład. Ks. Grzegorz Bliźniak wygłosił dwie konferencje, które ogląda sporo wiernych, gdzie relacjonuje najświeższe objawienia maryjne z Trevignano. Ks. Bliźniak jest w kontakcie z wizjonerką, Gizelą, która przesyła mu na bieżąco (przez whatsapa) gorące wieści z nieba.
Ks. Bliźniak zastrzega, że Matka Najświętsza nikogo nie chce straszyć, po czym roztacza wizję nadchodzących kolejnych wirusów, wojen, trzęsień ziemi. Oczywiście, wszystko na bieżąco się spełnia, np. w Chorwacji. Jakby dawniej nie było wirusów, trzęsień ziemi i wojen. Ksiądz ów nawet nie zdaje sobie sprawy, że sam sobie przeczy. Komentuje na oczach ludzi domniemane i dosyłane z ostatnich dni objawienia Maryi.
Paradoks polega na tym, że jest to misjonarz Jezusa Miłosiernego.
Zwracam się więc z gorącą prośbą do Was jako chrześcijanin, prezbiter, duszpasterz, jezuita, do którego zastraszeni ludzie piszą, błagając o radę i pomoc.
Nie pozostawiajcie tego co się dzieje w internecie bez żadnego odzewu. Milczenie może zaszkodzić wielu wiernym. Wierzę, że łaska Ducha Świętego i roztropność wypływająca z udzielonej Wam apostolskiej władzy pomoże nam wszystkim odpowiedzieć właściwie na to wyzwanie.
Z góry dziękuję za przeczytanie tego apelu.
Dariusz Piórkowski SJ
Skomentuj artykuł