Debata "Myśląc z Wojtyłą... o kobiecie"

(fot. archer10 (Dennis) REPOSTING / Foter / CC BY-SA)
KAI / ptt

O nowym i "starym" feminizmie, geniuszu kobiety w pismach Jana Pawła II oraz o tym, czy feminizm jest dziś linią podziału między kobietami, rozmawiały feministka, publicystka i pisarka Agnieszka Graff, socjolog i pisarka Aneta Gawkowska, historyk idei Magdalena Gawin oraz socjolog i dziennikarka Karolina Wigura. W Domu Arcybiskupów Warszawskich odbyło się 17 marca kolejne spotkanie z cyklu "Myśląc z Wojtyłą".

Jako pierwsza głos zabrała dr Karolina Wigura, która zaznaczyła, że współczesny liberalny feminizm, podobnie jak św. Jan Paweł II w swoim nauczaniu, staje w obronie godności każdej jednostki. W ujęciu tego nurtu każdy człowiek ma jednakową wartość, niezależnie od tego, jaką ma płeć, pochodzenie czy jakim dysponuje majątkiem, ponieważ każde istnienie jest celem samym w sobie. Z tego, jak zaznaczyła prelegentka, wynika podnoszony przez liberałów postulat, aby na pierwszym miejscu postawić niezbywalne prawo każdego człowieka do wolności wyboru, kim chce być. Podkreśliła, że w ujęciu liberalnym role, cechy oraz zachowania są kreowane społecznie i wśród współczesnych feministek nie ma zgody na to by, jak często twierdzą środowiska konserwatywne, przypisywać konkretne role, cechy osobowości oraz zachowania danej płci.

Z kolei dr Agnieszka Gawkowska przybliżyła zgromadzonym nauczanie Jana Pawła II zawarte w dokumentach Kościoła i dziełach, które po sobie pozostawił. Przypomniała, że papież w encyklice "Evangelium vitae" wezwał kobiety do tworzenia nowego feminizmu, który miał nie ulegać pokusie maskulinizacji. Postulował, by kobiety w słusznej pogoni za równością i niezależnością nie utraciły kobiecości i by zaczęły odkrywać swój geniusz.

- Jan Paweł II w tej encyklice zachęcał kobiety do wprowadzenia kobiecości do sfery publicznej. Wzywał do podjęcia walki z przemocą, dyskryminacją i wyzyskiem, który był ich udziałem przez wieki. Mówił też, że kobiety z racji biologicznej zdolności do urodzenia dziecka są powołane do szczególnego przyjmowania drugiego człowieka i uczenia budowania relacji opartych na bezwarunkowym darze z siebie - zaznaczyła socjolog.

DEON.PL POLECA

Dalej dr Gawkowska podkreśliła, że w swoim nauczaniu Jan Paweł II nigdzie nie napisał, że każda kobieta powinna być matką biologiczną. Przeciwnie, często mówił o tym, jak ważne jest macierzyństwo duchowe. W "Liście do kobiet" papież wymienił wiele dziedzin, w których kobiety mają do odegrania bardzo ważną rolę. Pisał, że mają wnosić do świata humanizm i pogłębioną świadomość wartości osoby. Jednocześnie otwarcie przyznawał, że sytuacja kobiet na przestrzeni dziejów była bardzo zła i wyrażał wdzięczność wobec tych kobiet, które podjęły walkę o równouprawnienie i przeciwstawiały się wyzyskowi i przemocy. Domagał się równości na rynku pracy i w systemie ekonomicznym, politycznym i społecznym.

Odnosząc się do wypowiedzi poprzedniczek prof. Agnieszka Graff zauważyła, że w nauczaniu Jana Pawła II jest pewien rodzaj determinizmu, z którym nie zgadzają się współczesne feministki. Zdaniem publicystki samo mówienie o geniuszu kobiety, o jej większej wrażliwości na świat osób i relacji sprawia, że mężczyźni czują się zwolnieni z pracy na tym polu. Zdaniem feministki nowy feminizm Jana Pawła II jest po prostu konserwatywną odpowiedzią na zmianę, która w pewnym momencie zaszła w społeczeństwie i wywołała lęk i zamęt w środowiskach kościelnych.

Jednocześnie dodała, że feminizm wciąż ewoluuje i współcześnie feministki przyznają, że istnieją znaczące różnice między płciami, jednak w odróżnieniu od konserwatystów nie wywodzą ich z biologii a raczej z przekazu kulturowego. Podkreśliła, że lewicowe środowiska kobiece nie chcą oddzielać kobiecości od macierzyństwa i opiekuńczości a jedynie nasycić sferę publiczną tymi cechami.

Jako ostatnia głos zabrała dr Karolina Gawin, która nakreśliła sytuację kobiet walczących o emancypację na ziemiach polskich w XIX i na początku XX w. Dowodziła, że tradycja walki o równouprawnienie ma w Polsce cechy wyjątkowe, o których powinniśmy pamiętać. Dodała, że stwierdzenia zawarte w niektórych publikacjach, jakoby Kościół katolicki był odwiecznym wrogiem emancypacji kobiet i hamował ich walkę o równość, jest bzdurą. Przytoczyła działające na ziemiach polskich zakony bezhabitowe założone przez bł. Honorata Koźmińskiego, które powołały do życia pierwsze kobiece związki zawodowe - Kościół katolicki w Polsce był zawsze sprzymierzeńcem emancypacji kobiet - zakończyła historyk idei.

Cykl comiesięcznych debat w Domu Arcybiskupów Warszawskich, będących kontynuacją "Dziedzińca Dialogu", zapoczątkował kard. Kazimierz Nycz. Dyskusje poświęcone były kolejno Bogu, człowiekowi, Europie i światu, Polsce, Kościołowi młodzieży oraz Synodowi o rodzinie. Debaty są otwarte dla wszystkich chętnych: katolików, wyznawców innych religii, ateistów, agnostyków oraz tych, którzy mają pytania i wątpliwości co do poszczególnych punktów papieskiego nauczania.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Debata "Myśląc z Wojtyłą... o kobiecie"
Komentarze (2)
KS
Katarzyna Strzelecka
18 marca 2015, 09:14
Pani Gawkowska ma na imię Aneta. Spotkanie było bardzo ciekawe, także dzięki prowadzącemu (miał naprawdę niełatwe zadanie) - Sebastianowi Dudzie z "Więzi".
K
kurcze
18 marca 2015, 09:01
nie lubię go za zakaz antykoncepcji:(  ile minusikó dostanę, a ile plusików?