"Dialog jest jedynym sposobem; nie ma innej drogi"
Bardzo trudna pozostaje sytuacja w Wenezueli, która od miesięcy boryka się z poważnym kryzysem. Tak uważa abp Claudio Maria Celli, który wrócił niedawno z tego kraju, gdzie jako specjalny wysłannik papieża spotkał się z wszystkimi stronami trwającego tam konfliktu wewnętrznego.
Po serii prowadzonych od października negocjacji między rządem a opozycją, które jak do tej pory nie doprowadziły do zawarcia porozumienia, ponownie ma się zasiąść do stołu rozmów 13 stycznia.
Abp Celli mówił o tym w obszernym wywiadzie dla włoskiej telewizji katolickiej TV2000. Podkreślił w nim m.in., że Wenezuelczycy to odważni ludzie, którzy pomimo istniejących problemów nie tracą nadziei. Wskazał, że "pytanie dla wszystkich pozostaje takie samo: «Jaki kraj obecne pokolenia chcą pozostawić swoim dzieciom?»".
Jedyna droga wyjścia z kryzysu
Hierarcha podkreślił, że choć wszyscy są już tą sytuacją zmęczeni, to jednak muszą zrozumieć, że nie ma innego sposobu wyjścia z kryzysu, jak wspólne szukanie rozwiązania. - Dialog jest jedynym sposobem; nie ma innej drogi! - podkreślił papieski wysłannik. Dodał jednak, że taka sytuacja jest pewnym zobowiązaniem, które nakłada obowiązki na wszystkich. - Ta odpowiedzialność wyraża się również w odniesieniu do prowadzonych rozmów. Rozmawianie nie jest celem samym w sobie. Chodzi o znalezienie rozwiązania palących problemów, które dotykają ludzi cierpiących od długiego już czasu - powiedział papieski wysłannik do Wenezueli.
Abp. Cellego zapytano również o rolę, jaką w rozwiązaniu tego konfliktu może odegrać mediacja kościelna. - Jeśli dyplomacja oznacza dobro wspólne, pokój, szacunek dla godności ludzkiej, to oczywiście wszystko to jest bliskie Kościołowi - zauważył hierarcha. - Te idee i wartości należą do misji Kościoła. Czasami używamy słowa «dyplomacja», aby wskazać na to, jaki powinien być język i zachowanie wszystkich. A zatem trzeba dobrze zrozumieć przesłanie, jakie niesie z sobą słowo «dyplomacja» - dodał abp Celli.
Skomentuj artykuł