Duchowni dwóch eparchii chcą niezależności
Znacznie ponad połowa duchowieństwa eparchii (diecezji) czerkaskiej i kaniewskiej Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (Patriarchatu Moskiewskiego - UKP) opowiedziała się za autokefalią swego Kościoła.
Dane te przyniosła ankieta, przeprowadzona podczas tradycyjnego spotkania miejscowego metropolity Sofroniusza z jego księżmi. Autokefalia oznacza autonomię Kościoła prawosławnego w danym kraju.
W czasie posiedzenia odbyła się ożywiona dyskusja w sprawie dalszego rozwoju prawosławia na Ukrainie, przezwyciężenia istniejącego w nim od przeszło 20 lat podziału na 3 odrębne jurysdykcje i utworzenia niezależnego lokalnego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego. Jest to szczególnie ważne w kontekście obecnych tragicznych wydarzeń we wschodniej części tego kraju, związanych z agresją Rosji.
Uczestnicy obrad wysłuchali informacji historycznej ks. protodiakona Joanna Poliszczuka na temat historycznych przesłanek przyłączenia UKP do Moskwy i oddzielenia się od Konstantynopola, co nastąpiło w drugiej połowie XVII wieku.
Następnie obecnym w sali duchownym zaproponowano wyrażenie własnego stosunku do idei utworzenia samodzielnego UKP lub dalszego pozostawania go w składzie Patriarchatu Moskiewskiego, przy czym wszystkie ankiety były całkowicie anonimowe. Po zebraniu odpowiedzi okazało się, że za utworzeniem niezależnego Kościoła prawosławnego na Ukrainie opowiedziało się 70 badanych, podczas gdy przeciwnego zdania było 55. Jednocześnie wszyscy podkreślali, że proces tworzenia własnego Kościoła winien dokonywać wyłącznie na podstawie istniejących kanonów kościelnych i chrześcijańskiego zawierzenia miłości Bożej.
W czasie spotkania omawiano też zagadnienie wymieniania w czasie liturgii imienia patriarchy moskiewskiego i całej Rusi Cyryla w świątyniach tej eparchii. Księża przytaczali liczne przykłady niezgadzania się wiernych na taką praktykę, oburzenia, a nawet sprzeciwów w reakcji na histerię propagandową, narzucaną przez rosyjskie środki przekazu wobec Ukrainy i jej narodu, tworzącą obraz wroga. Metropolita Sofroniusz udzielił swego błogosławieństwa na wspominanie imienia patriarchy tam, gdzie nie budzi to protestów miejscowych wiernych. Zaznaczył przy tym, że i tak dokonuje się to w czasie każdej liturgii biskupiej i że nie jest to sprzeczne z kanonami.
Wyniki ankiety, jakkolwiek dotyczą tylko jednej eparchii UKP, zaprzeczają twierdzeniom metropolity Hilariona, przewodniczącego Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego, który kilka tygodni temu w jednym z wywiadów zapewniał, że dążenia do autokefalii wśród prorosyjskich prawosławnych na Ukrainie są rzadkie i odosobnione i że większość tamtejszych duchownych i świeckich pragnie pozostać w jedności z Kościołem rosyjskim.
Według niego na Ukrainie istnieje obecnie tylko jeden kanoniczny Kościół prawosławny, czyli UKP, podczas gdy dwa pozostałe - UKP Patriarchatu Kijowskiego i "autokefaliczny" UKP - to ugrupowania "rozłamowe", które jako niekanoniczne, nie mogą być uznawane za Kościoły.
Skomentuj artykuł