Dziewięć lat działalności Centrum Ochrony Dziecka w Krakowie

o. Adam Żak SJ - www.yotube.com / Centrum Ochrony Dziecka

Inspirowanie zmian i cierpliwe uczenie przedstawicieli różnych struktur Kościoła w Polsce jak mierzyć się z problemem wykorzystania seksualnego małoletnich, w sposób odważny i bez zamiatania pod dywan to istotny wkład Centrum Ochrony Dziecka (COD) w przemianę mentalności. W sobotę 4 marca mija 9 lat od formalnego powołania do istnienia COD jako jednostki międzywydziałowej Akademii Ignatianum w Krakowie przez rektora i senat tej uczelni.

„Centrum nie miało wyręczać organów ścigania albo być alibi dla innych działań” – mówił wtedy dyrektor COD o. Adam Żak SJ, deklarując, że będzie ono kształcić specjalistów, którzy zdobytą wiedzę i doświadczenie przeniosą do własnych środowisk. Chciał, aby byli w stanie zbudować system prewencji w instytucji, w której pracują a także dobrze ocenić czynniki ryzyka oraz reagować, gdy dziecku dzieje się krzywda.

„Wszystko po to, aby ochrona małoletnich stała się priorytetem Kościoła, przyczyniając się do odbudowywania zaufania wiernych, nadwyrężonego skandalami. Kościół musi chronić najsłabszych, i mamy nadzieję, że uda się nam do tego przyczynić” – mówił przed 9 laty o. Żak.

DEON.PL POLECA

Obecnie to właśnie COD na Akademii Ignatianum od 2016 r. realizuje pierwsze i jak dotąd jedyne w Polsce trzysemestralne studia podyplomowe w zakresie profilaktyki wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży. W październiku ruszy ich siódma edycja. Ponadto prowadzi różne szkolenia, w tym profesjonalne szkolenia delegatów, duszpasterzy czy także kuratorów, bowiem działalność szkoleniowa oraz opracowywanie i rozwój programów profilaktycznych, proponowanie wzorów dobrych praktyk w różnych środowiskach duszpasterskich, formacyjnych i wychowawczych - należy do podstawowych zadań Centrum Ochrony Dziecka.

O. Dominik Ochlak OMI z oblackiego duszpasterstwa młodzieży “Niniwa” przyznał, że to studia podyplomowe prowadzone przez środowisko Centrum Ochrony Dziecka na Ignatianum były dla niego „czasem odkrywania jak należy podchodzić do osób skrzywdzonych i bezbronnych, ze zrozumieniem szerszego kontekstu różnych zjawisk od manipulacji do przemocy włącznie. W duszpasterstwie młodzieży, ta wiedza przydaje się szczególnie.” W jego przekonaniu, Centrum Ochrony Dziecka daje narzędzia kolejnym osobom, aby adekwatnie odpowiadać w Kościele na zjawisko przemocy seksualnej. „Tworzy rzeczywistość zmieniając mentalność ludzi, przy współudziale innych środowisk w ten proces zaangażowanych”.

„Kościół boi się trochę tych tematów – zauważył ks. Piotr Lorek SDB z Wrocławia – ale osoby z COD potrafią nas przekonywać, żeby dobrze i odpowiedzialnie zajmować się tymi zagadnieniami, żeby nie bać się mówić o tym w Kościele, także w gronie duchowieństwa”. Jego zdaniem, duża w tym zasługa samych twórców COD, służąca otwartości, przejrzystości i kompetencji instytucji kościelnych. „COD jest potrzebne, dotychczas zrobiło bardzo dużo dobrej roboty – dla dzieci, młodzieży, wychowawców, dla Kościoła” – podkreśla salezjanin, który uczestniczył w wielu spotkaniach dla delegatów ds. ochrony dzieci i młodzieży, oraz spotkaniach kuratorów, duszpasterzy osób pokrzywdzonych czy odpowiedzialnych za prewencję.

Eksperci COD prowadzili też kilkudniowe szkolenia dla młodych księży salezjanów z inspektorii wrocławskiej. Ks. Lorek dostrzega zmiany mentalności jakie stopniowo dokonują się pod wpływem tych szkoleń. „My już nie dyskutujemy nad tym czy trzeba, tylko najwyżej nad tym, jak się zajmować ochroną dzieci i młodzieży. Stało się to standardem”. „Choć na początku starsi współbracia jeszcze dyskutowali, ale o. Adam Żak, Ewa Kusz kompetentnie i przyjaźnie potrafili nas przekonać, dlaczego warto zmierzyć się z tym wyzwaniem.

Właściwie całą świadomość problemu oraz kulturę i formy pracy z pokrzywdzonymi, jaką dzisiaj mamy w Polsce zawdzięczamy osobom związanym z COD – uważa ks. Marek Studenski z diecezji bielsko-żywieckiej. Wspomina, że współpracuje z Centrum Ochrony Dziecka prawie od samego początku. Wtedy była to jedyna instytucja, która w profesjonalny sposób wspierała odpowiedzialnych w diecezjach.

Gdy został w diecezji odpowiedzialny za sprawy personalne księży poprosił wtedy twórców COD o - jak dziś mówi - “indywidualne korepetycje” z opracowywania tzw. planów bezpieczeństwa. „Właściwie pracujemy stale, bardzo często, kiedy pojawiają się nowe sprawy czy skargi konsultacja z COD jest nieodzowna” – zaznacza.

www.cod.ignatianum.edu.plKs. Studenski dostrzega też, że „w wielu problemach Kościoła w Polsce u księży jest odruch, żeby gdzieś zadzwonić, kogoś się poradzić; ale nie ma do kogo”. A w tej dziedzinie mamy gdzie zadzwonić, kogo zapytać. To jest bardzo duże wsparcie. Nie wyobrażam sobie już, żeby go nie było” – mówi. Zresztą my jako kuratorzy, bez przygotowania profesjonalnego, wielu spraw byśmy w ogóle nie zauważyli, gdyby nie COD (np. że jeśli przestępstwa są popełniane drogą elektroniczną to nie wystarczy tylko odosobnienie oskarżonego kapłana). Zwracają nam uwagę, a to nieoceniona pomoc – dodaje kurator z diecezji bielsko-żywieckiej.

Ceni sobie też, że Centrum Ochrony Dziecka działa w sposób praktyczny. „Szkolenia kuratorów nie mają charakteru programowo-ideowego tylko są robocze a metoda warsztatowa to strzał w dziesiątkę, dlatego że prowadzący wychodzą od interesujących nas problemów – podkreśla ks. Studenski.

Wiele diecezji czy środowisk zaprasza pracowników COD ze szkoleniami do siebie. Tak było też w diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie odpowiedzialni za wszystkie sektory życia diecezji uczestniczyli w specjalnym szkoleniu. „To metoda kaskadowa – wyjaśnia ks. Studenski – COD szkoli odpowiedzialnych diecezjalnych, a potem oni dalej przekazują tę wiedzę aż do najbardziej podstawowych struktur kościelnych. „Największym kapitałem są ludzie – podkreśla Ewa Kusz, wicedyrektor COD – wielu z nich w swoich środowiskach czy też we wspólnych projektach COD robi dużo dobrych rzeczy, po cichu zmieniając rzeczywistość. choć to praca – jak dodaje wicedyrektorka – ‘na zapleczu’, mało widoczna, trochę tak ziarno rzucone na zasiew, z którego potem coś wyrasta”.

Centrum Ochrony Dziecka w Krakowie zostało powołane do istnienia przez rektora i senat Akademii Ignatianum 4 marca 2014 roku. Dyrektorem został o. Adam Żak, a jego zastępczynią psycholog Ewa Kusz. Radę naukową COD tworzą: o. prof. Józef Augustyn SJ, prof. Bogdan de Barbaro, ks. prof. Piotr Majer i o. dr Krzysztof Biel SJ. Rozrasta się też grono osób współpracujących z COD stale lub współtworzących różne projekty.

Inspiracją było m.in. ‘bliźniacze’ Centrum Ochrony Dziecka działające w Monachium od 1 stycznia 2012 r. „wspólna inicjatywa Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie i archidiecezji monachijskiej. Obecnie centrum to funkcjonuje w Rzymie jako Instytut Antropologii. Interdyscyplinarne studia nad godnością człowieka i opieką nad osobami wymagającymi ochrony” (Institute for Anthropology. Interdisciplinary Studies for Dignity and Care / IADC).

Gdy 9 lat temu powstawało COD w Krakowie o. Żak mówił, że zależy mu na współpracy zagranicznej i wsparciu merytorycznym. Zwracał jednak uwagę, że należy uwzględnić specyficzne polskie realia i historię. „Aby nasze działanie było skuteczne musimy pamiętać, że Polska to nie USA i nie możemy automatycznie powielać wzorów innych. Między Zachodem a całym byłym blokiem wschodnim istnieje duża różnica doświadczeń historycznych i pewne przesunięcie w czasie. Dlatego uwzględniając specyfikę regionu chcielibyśmy, by COD stawało się narzędziem dialogu i wymiany doświadczeń w krajach Europy środkowo-wschodniej” - podkreślał.

Obecnie, po międzynarodowej konferencji jaka we wrześniu 2021 r. odbyła się w Warszawie COD bezpośrednio angażuje się we współpracę w sieci przedstawicieli Kościołów Europy Środkowo-Wschodniej zaangażowanych w ochronę małoletnich i bezbronnych. Ale już wcześniej, przedstawiciele COD uczestniczyli w międzynarodowych konferencjach i spotkaniach, utrzymywali stały kontakt z Papieską Komisją ds. Ochrony Małoletnich. W 2022 r. papież Franciszek powołał na jej członka Ewę Kusz.

COD przy krakowskim Ignatianum, to druga instytucjonalna odpowiedź Kościoła w Polsce w związku z tematyką wykorzystania seksualnego wewnątrz Kościoła – przypomniała niedawno wicedyrektor Ewa Kusz. Pierwszą było powołanie przez Konferencję Episkopatu Polski w czerwcu 2013 r. o. Adama Żaka SJ na koordynatora ds. ochrony dzieci i młodzieży. Kolejne kroki to powołanie w 2019 r. abp Wojciecha Polaka jako delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, utworzenie biura w siedzibie Episkopatu oraz zarejestrowanie w 2020 r. Fundacji Świętego Józefa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dziewięć lat działalności Centrum Ochrony Dziecka w Krakowie
Komentarze (2)
AM
~Andrzej Mackiewicz
4 marca 2023, 20:47
Działalność "Centrum" to jedna (dobra, słuszna) strona medalu. ALE POZOSTAŁA TEŻ DRUGA strona medalu( też dobra , słuszna ORAZ WAŻNA / ISTOTNA) : OTWARCIE ARCHIWUM diecezji / zakonów / państwa watykańskiego ... Dobrego Niedzielnego Obiadu życzę !
..
~. .
5 marca 2023, 01:52
w wielu sytuacjach papierologia nie istnieje bo problem nie był dopuszczany do świadomości i wypierany był wraz z człowiekiem który był problem zgłaszającym to czego oficjalnie niema a nieoficjalnie jest tabu i reguła że winnym jest nie sprawca ale ten który zdemaskował tego sprawcę - zdrajca "judasz"