Dziś papież ogłosi świętymi 10 błogosławionych. Wśród nich będzie Karol de Foucauld

Fot. Aldo Loya / unsplash.com
KAI / tk

Franciszek ogłosi dziś 10 nowych świętych, 6 mężczyzn i 4 kobiety, z Francji, Holandii, Indii i Włoch. Będą to: Tytus Brandsma, Łazarz, zwany Devasahayam, Cezary de Bus, Ludwik Maria Palazzolo i Justyn Maria Russolillo, Karol de Foucauld i Maria Rivier oraz Maria Franciszka od Jezusa Rubatto, Martia od Jezusa Santocanale i Maria Dominika Mantovani. Dzisiejsza uroczystość będzie pierwszą kanonizacją w tym roku.

Oto krótkie życiorysy przyszłych świętych:

Anno Sjoerd Brandsma urodził się 23 lutego 1881 w chłopskiej rodzinie w miejscowości Ugoklooster we Fryzji. Był piątym z sześciorga dzieci, z których pięcioro wstąpiło do zakonów. On sam również wybrał tę drogę i początkowo myślał o franciszkanach, ale nie przyjęto go tam z powodu jego słabego zdrowia. Jego wielka pobożność maryjna skierowała go później do zakonu karmelitów i 22 września 1898 rozpoczął tam nowicjat, przybierając w nim po ojcu imię Tytus. Po studiach filozoficznych i teologicznych przyjął 17 czerwca 1905 święcenia kapłańskie, po czym w latach 1906-09 uzupełniał wiedzę na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, uzyskując doktorat z filozofii.

DEON.PL POLECA

Po powrocie do kraju pracował naukowo i jako dziennikarz, nie zaniedbując przy tym działalności ściśle kościelnej, zwłaszcza studiów nad mistyką. Między innymi wydał po holendersku dzieła św. Teresy od Jezusa. Od 1923 wykładał filozofię i dzieje mistyki na nowo otwartym Uniwersytecie Katolickim w Nijmegen, którego był jednym z założycieli a od 1932 – rektorem. Dużo przy tym podrózował z wykładami po Europie i Stanach Zjednoczonych. Udzielał się aktywnie w dziedzinie ekumenizmu, mistyki i mariologii oraz propagował esperanto. Jednocześnie był czynnym dziennikarzem, autorem licznych publikacji na łamach prasy katolickiej. W 1935 został ojcem duchownym Związku Dziennikarzy Katolickich swego kraju.

Jako jeden z pierwszych bezkompromisowo sprzeciwiał się hitleryzmowi. Bardzo wcześnie ostrzegał przed narodowym socjalizmem, nazywając go „neopogaństwem” i „czarną zarazą”. Ostro potępiał prześladowania przez hitlerowców chrześcijan i Żydów, za co miejscowi sympatycy nazizmu nazywali go komunistą i przyjacielem Żydów.

Po zajęciu Holandii przez Niemcy w 1940 zakonnikom zabroniono sprawowania funkcji kierowniczych w prowadzonych przez nich szkołach i przyjmowania do nich żydowskich. Jako kierownik działającej nadal szkoły katolickiej o. Brandsma stanowczo sprzeciwiał się tym restrykcjom i przyjmował nowych uczniów.

Jego „duch sprzeciwu” uaktywnił się w listopadzie 1941, gdy hitlerowcy podjęli działania przeciw prasie katolickiej. Biskupi zaprotestowali, kiedy okupanci zażądali wprowadzenia nazistowskich komunikatów oraz materiałów propagandowych do mediów kościelnych. O. Tytus gorąco przekonywał, aby redaktorzy nie dali się złamać i pozostali wierni decyzjom biskupów. Za tę swoją postawę szybko znalazł się na „czarnej liście” hitlerowców. 19 stycznia 1942 został aresztowany w swoim klasztorze w Nijmegen, ponieważ reżim uważał go za „niebezpiecznego wroga sprawy narodowosocjalistycznej”. Przetrzymywano go w różnych więzieniach, z których ostatnim był obóz koncentracyjny w Dachau, dokąd trafił 19 czerwca tegoż roku i tam po długich cierpieniach został zamordowany śmiertelnym zastrzykiem 26 lipca 1942. Oficjalnie jako przyczynę śmierci podano biegunkę.

W dniu, w którym go zabito, we wszystkich kościołach Holandii odczytywano list biskupów przeciw deportacji miejscowych Żydów do obozów śmierci. Naziści rozkazali aresztowanie wszystkich katolików pochodzenia żydowskiego. Była to niedziela, a w czwartek aresztowano późniejszą świętą Edytę Stein i jej siostrę Rosę, które wkrótce wywieziono do Auschwitz i tam zginęły.

Tytus Brandsmę ogłosił błogosławionym 3 listopada 1985 św. Jan Paweł II jako pierwszego męczennika z obozu koncentracyjnego [o. Maksymilian Kolbe został beatyfikowany w 1971 r. jako wyznawca, dopiero kanonizowano go w 1982 r. jako męczennika – KAI]. Jego rodzimy zakon karmelitów czci go jako wzór prawdziwej miłości bliźniego oraz miłości nieprzyjaciół. Zawsze pamięta o nim jego rodzinna Holandia. W 2003 w mieście Bolsward otwarto muzeum poświęcone jego życiu i działalności, w rok później jego imię nadano kościołowi w Nijmegen.

Tytus Brandsma jest też pierwszym beatyfikowanym dziennikarzem. Od 1992 r. Międzynarodowa Katolicka Unia Prasy (Union Catholique Internationale de la Presse - UCIP) przyznaje co trzy lata Nagrodę Mediów jego imienia.

Wawrzyniec (Lazarus), zwany Devasahayam Pillai urodził się 23 kwietnia 1712 w mieście Nattalam na południu Indii. Należał do kasty Pillai (wojowników) – stojącej wysoko w zhierarchizowanym społeczeństwie indyjskim. Rodzice nazwali go Neelakanda. Jego ojciec był kapłanem hinduskim. Otrzymał staranne wykształcenie, a że wyróżniał się z jednej strony łagodnością i dobrocią, z drugiej – stanowczością w dążeniu do celu, szybko zrobił karierę na dworze maharadży Marthandy Varmy w Travancore (dzisiejszy stan Kerala na południu Indii). Pełnił tam różne ważne funkcje, m.in. był skarbnikiem królewskim.

W 1741 poznał holenderskiego żeglarza kapitana Eustachiusa De Lannoya, wysłanego przez rząd swego kraju do zdobycia miasta Colachel – portu, należącego do władcy z Travancore. Holendrzy przegrali bitwę o Colachel i kapitan z grupą swych rodaków dostał się do niewoli. Maharadża dość szybko jednak ułaskawił jeńców, stawiając im jednak warunek, że będą odtąd służyli jemu. Tak też się stało i De Lannoy stał się dowódcą armii z Travancore, stoczył szereg zwycięskich bitew i przyłączył do królestwa wiele pobliskich ziem.

Neelakanda ze względu na pełniony przez siebie urząd szybko poznał bliżej i zaprzyjaźnił się z Holendrem, który był gorliwym katolikiem, a niektórzy historycy uważają wręcz, że ukrytym mijsonarzem. Zainteresował on młodego Hindusa wiarą Chrystusową tak bardzo, że ten postanowił ją przyjąć. Po kilku latach przygotowań 14 maja 1745 Neelakanda przyjął chrzest z rąk włoskiego jezuity Giovanniego Battisty Buttariego w Vadakkankulam (dzis. stan Tamil Nadu) i otrzymał imię Devasahyam (czyli pomoc Boża) lub Łazarz. Neofita wkrótce potem namówił do przejścia na nową wiarę swoją żonę Bhargavi Ammal, która także przyjęła chrzest i otrzymała imię Gnanapoo (odpowiednik imienia Teresa w językach tamilskim i malajalam). Również kilkoro innych członków jego rodziny stało się chrześcijanami. Kierując się Chrystusowym nauczaniem o równości wszystkich ludzi jako dzieci Bożych, Devasahayam zwalczał też system podziałów i uprzedzeń kastowych.

Wiadomość o przyjęciu wiary katolickiej przez wysokiego urzędnika państwowego wywołała ostre sprzeciwy na dworze królewskim. Początkowo próbowano nakłonić Łazarza do powrotu do hinduizmu, potem pozbawiono go wszystkich stanowisk, wreszcie 23 lutego 1749 oskarżono go o zdradę i przekazywanie tajemnic państwowych wrogom i Europejczykom oraz wtrącono do więzienia. Władca zarządził, że neofita ma zostać przewieziony na byku do miasta Kuzhumaikkad i tam stracony, później jednak wyrok kilkakrotnie zmieniał, aby ostatecznie skazać go na wywiezienie do odległego rejonu leśnego w Aralvaimozhy. Zanim jednak do tego doszło, prawie 3 lata młody chrześcijanin przebywał w kilku więzieniach, poddawany ciągłym torturom. Między innymi wleczono go zakutego w łańcuchach po różnych miejscowościach, usiłując go nakłonić do zmiany religii, a zarazem zastraszyć innych, którzy też chcieliby przyjąć chrześcijaństwo.

Ostatecznie po wielodniowej wyczerpującej wędrówce dotarł do Aralvaimozhy w eskorcie żołnierzy, którzy bili go codziennie i sypali zmielony pieprz na jego rany i do nosa. Na miejscu, zgodnie z ówczesną praktyką, stosowaną wobec najgorszych przestępców, pomalowano jego ciało na czerwono i czarno i usiłowano ponownie zmusić go do zaparcia się Chrystusa. Trwało to kilka tygodni, w czasie których Devasahayam, chociaż sam ciężko ranny i umęczony, pocieszał innych, a nawet uzdrawiał chorych, którzy przychodzili do niego z bliższych i dalszych okolic. Zginął 14 stycznia 1752 w Kattadimali koło Kanyakumari, przy czym – jak głoszą legendy o ostatnich chwilach jego życia – mimo wielokrotnych prób broń nie chciała wypalić. Dopiero gdy sam skazaniec wziął karabin od jednego z wojowników, pobłogosławił go i oddał go właścicielowi, żołnierze za piątym razem zdołali zastrzelić swą niespełna 40-letniego męczennika.

Starania o beatyfikację mężnego chrześcijanina rozpoczęto już w 1756, ale z różnych powodów przerywano je i wznawiano. W 1984 grupa świeckich chrześcijan z Indii ponownie podjęła tę sprawę, po czym sprawę przejęła najpierw Rada Biskupów z Tamil Nadu, a następnie Konferencja Biskupów Katolickich Indii i odtąd wydarzenia potoczyły się szybko. Ostatecznie 2 grudnia 2012 Benedykt XVI ogłosił go błogosławionym.

Cezary (César) de Bus urodził się 3 lutego 1544 w Cavaillon (Prowansja) jako siódme z trzynaściorga dzieci w zamożnej rodzinie swoich rodziców. Pierwszych 30 lat spędził, wiodąc beztroskie, światowe życie, chociaż w wieku 18 lat wstąpił do armii królewskiej i wziął udział w wojnie przeciwko hugenotom. Przełom w jego życiu nastąpił w 1575, gdy znalazł się w Rzymie w czasie trwającego tam Roku Świętego. Pod jego wpływem i dzięki dwojgu świeckim: Antoinette Réveillade – damie do towarzystwa jego rodziny i Louisowi Guyotowi – krawcowi i zakrystianinowi katedry, a także jezuicie ks. Pierre'owi Péquetowi, poczuł w sobie powołanie kapłańskie. W sierpniu 1582 przyjął święcenia kapłańskie, a wzorem dla niego był św. Karol Boromeusz.

W latach 1586-88 był pustelnikiem w eremie św. Jakuba na wzgórzu wznoszącym się nad Cavillon. Oddawał się tam modłom, apostołował wśród okolicznych mieszkańców i poznawał Katechizm “dla proboszczów”, wydany na polecenie Soboru Trydenckiego. Uświadomił sobie wówczas wielką wagę nauczania i pogłębiania wiary szerokich rzesz ludzi. Z myślą o tym 29 września 1592 w Isle-sur-la-Sorgue założył Zgromadzenie Ojców Nauki Chrześcijańskiej (doktrynarzy) w celu głoszenia Słowa Bożego i katechizowania przez obfite wykorzystywanie do tego Pisma Świętego przy użyciu prostego, “rodzinnego” języka. Aby ułatwić szerzenie wiary podzielił jej nauczanie na trzy etapy: “nauka mała” – dla dzieci i analfabetów: robienie znaku krzyża, nauka podstawowych modlitw, przykazań, sakramentów i tajemnic wiary; “nauka średnia” – wyjaśnianie prawd wiary w rodzinie, zapoznawanie z Pismem Świętym i Ojcami Kościoła i wreszcie “nauka wielka” – głoszona z ambony w niedziele i święta. Chociaż pod koniec życia stracił wzrok, nadal głosił Słowo Boże i spowiadał.

Zmarł 15 kwietnia 1607 w Awinionie. Błogosławionym ogłosił go 27 kwietnia 1975 św. Paweł VI.

Ludwik (lub Alojzy) Maria (Luigi Maria) Palazzolo urodził się 10 grudnia 1827 w Bergamo. Dość szybko zmarł jego ojciec i cały ciężar wychowania spadł na matkę, wspomaganą w tym dziele przez świętych kapłanów. Od dzieciństwa był przyzwyczajany do odwiedzania chorych i ubogich. Po ukończeniu z wyróżnieniem szkoły podstawowej i średniej rozpoczął jako ekstern w 1844 naukę w seminarium duchownym, po czym 23 czerwca 1850 przyjął święcenia kapłańskie.

Poświęcił się wówczas nauczaniu i apostołowaniu młodzieży w Oratorium Foppa – najbardziej uczęszczanym a zarazem najuboższym ośrodku, prowadzonym przez miejscową parafię. Założył tam szkołę wieczorową dla biednych robotników, rolników i analfabetów z okolic. Mimo pewnej nieśmiałości i niepewności, czy podoła temu zadaniu, objął opieką również młode dziewczęta, którym udostępnił własne, niewielkie mieszkanie. Powodzenie tego przedsięwzięcia sprawiło, że za radą swego kierownika duchowego postanowił rozszerzyć tę dzałalność i dzięki pomocy znajomej Teresy Gabrieli założył w 1869 Pobożne Dzieło św. Doroty, zajmujące się dziewczętami i kobietami w potrzebie. W 1872 powołał do życia podobny instytut męski – Braci Świętej Rodziny.

Na początku 1886 zaczął chorować i po kilku miesiącach cierpień zmarł 15 czerwca 1886 w swym mieście rodzinnym. Błogosławionym ogłosił go 19 marca 1963 św. Jan XXIII.

Justyn Maria (Giustino Maria) Russolillo urodził się 8 stycznia 1891 w Pianurze na przedmieściach Neapolu jako trzecie z dziesięciorga dzieci w rodzinie przedsiębiorcy. Podstawową wiedzę i wykształcenie odebrał właśnie w domu rodzinnym, od rodziców, a także od swych ciotek ze strony ojca i od miejscowego proboszcza. 18 listopada 1901 wstąpił do niższego seminarium duchownego, a następnie uzupełniał naukę w seminarium wyższym w Pozzuoli i w prowadzonym przez jezuitów Papieskim Seminarium Kampanii. Opiekował się wtedy małymi chłopcami z okolicy, organizując im w czasie wakacji m.in. rodzaj oratorium – miejsce zabawy i modlitwy.

Gdy 20 września 1913 przyjął święcenia kapłańskie, od razu złożył ślub poświęcenia całego swego życia w służbie powołań kapłańskich i zakonnych. Sprawa powołań była jego „pierwszą miłością” i bodźcem przez całe jego życie.

30 kwietnia 1914 podjął z grupą „najwierniejszych” (fedelissimi) z czasów oratorium pierwszą próbę życia wspólnotowego, ale już po 2 tygodniach musiał tego zaniechać ze względu na sprzeciw miejscowego biskupa. Wkrótce wybuchła I wojna światowa i młody kapłan musiał pójść na front jako kapelan wojskowy.

Po jej ukończeniu 20 września 1920 został proboszczem parafii św. Jerzego Męczennika w swym rodzinnym mieście. Rozpoczął się wówczas dla niego czas prawdziwego zaangażowania społecznego, zwłaszcza dla biednych. Już 18 października tegoż roku otworzył pierwszy ośrodek na rzecz powołań, który nazwał „Vocazionario” i męskie zgromadzenie „wokacjonistów”. Po utworzeniu 2 października 1921 zgromadzenia żeńskiego, zwanego „wokacjonistkami” założył Stowarzyszenie dla Powołań Bożych, skupiające oba instytuty zakonne, których podstawowym i najważniejszym charyzmatem jest troska i modlitwa o powołania. W 1947 Stolica Apostolska zatwierdziła nowe zgromadzenie żeńskie, od 1965 znane jako Apostołki Wokacjonistki od Powszechnego Uświęcenia.

Swą pracę w parafii postrzegał jako oś zawierającą w sobie wszelkie powołania: do życia, wiary i świętości, szczególny jednak nacisk kładąc na powołania kapłańskie i zakonne. O ks. Russolillo mówiono, że został „powołany do powoływania”. W 1927 na terenie swej parafii rozpoczął budowę „Vocazionario” i Domu Macierzystego swych zgromadzeń. W 1950 pierwsi członkowie założonego przezeń zgromadzenia męskiego wyjechali na misje do Brazylii.

Niesłychanie aktywne życie i wielopłaszczyznowa działalność, ale też liczne trudności, na jakie często napotykał w swych poczynaniach, nadszarpnęły jego zdrowie. Zmarł w Pianurze w opinii świętości 2 sierpnia 1955 w wieku 64 lat.

Proces beatyfikacyjny rozpoczęto w 1977, dekret o heroiczności cnót ogłoszono w 1986. Został beatyfikowany 7 maja 2011 r.

Anna-Maria (Anne-Marie) Rivier urodziła się 19 grudnia 1768 w Montpezat-sous-Bauzon w południowo-środkowej Francji w bardzo religijnej rodzinie. Jej żywy charakter sprawił, że już w wieku 16 miesięcy tak nieszczęśliwie spadła z łóżka, że złamała biodro i przez długi czas nie mogła chodzić. Mimo tych ograniczeń matka codziennie brała ją do miejscowej kaplicy na modlitwę do Matki Bożej Zmiłowania i 8 września 1774, podczas modlitwy dziewczyka nagle odzyskała częściowo zdrowie i władzę w nogach a całkowicie wyzdrowiała 15 sierpnia 1777. Do końca życia pozostała jednak małego wzrostu i odczuwała problemy zdrowotne. Z tego też powodu nie przyjęto jej do zakonu, gdy miała 17 lat.

Gdy w 1789 wybuchła rewolucja francuska i wszelkie działania religijne były podejrzane, a nawet zakazane, Maria Rivier potajemnie organizowała niedzielne zgromadzenia wiernych. Była ostrożna, ale pozostała apostołką o gorącym sercu. W 1794 roku zamieszkała w wiosce Thueyts a wkrótce dołączyły do niej cztery młode kobiety. W czasie, gdy władza rewolucyjna zamykała klasztory, 21 listopada 1796, w święto Ofiarowania Maryi w Świątyni, ona i jej cztery towarzyszki poświęciły się Bogu. Nowa wspólnota rozwijała się bardzo szybko, pomimo ubóstwa, którego doświadczała. Dla założycielki i jej współsióstr najważniejsze było chrześcijańskie wychowanie młodzieży, chociaż obejmowały nim również dorosłych i ubogich. W 1814 roku otworzyła swój pierwszy sierociniec. Obdarzona charyzmatycznym darem wymowy przemawiała z jasnością, energią i delikatnością, która poruszała każde serce. Kiedy umierała 3 lutego 1838, istniało 141 domów jej zgromadzenia i przyjęła ponad 350 sióstr. Błogosławioną ogłosił ją 23 maja 1982 w Rzymie św. Jan Paweł II.

Maria Franciszka od Jezusa (Maria Francesca di Gesù) Rubatto urodziła się 14 lutego 1844 w Carmagnoli koło Turynu. Gdy miała 4 lata, zmarł jej ojciec, a w wieku 19 lat straciła matkę. Przeniosła się wówczas do Turynu, trafiając jako dama do towarzystwa do arystokratki Marianny Scoffone, udzielając się jednocześnie chorym i katechizując.

Latem 1883 w Loano koło Genui, wychodząc z kościoła, napotkała młodego robotnika, uderzonego w głowę kamieniem, który spadł z rusztowania, i natychmiast mu pomogła. Powstający tam budynek był przeznaczony dla wspólnoty żeńskiej, dla której opiekujący się nią kapucyn o. Angélico szukał dyrektorki. Na widok kobiety ratującej rannego od razu wyczuł w niej osobę odpowiednią do podjęcia się tego zadania. Dla tej prawie 40-latki, mającej uregulowane życie, była to zaskakująca propozycja, ale po gorącej modlitwie i zasięgnięciu rady swego kierownika duchowego i św. Jana Bosco, którego poznała w Turynie, przyjęła ją. Stała się członkinią nowo powstałej wspólnoty zakonnej – Instytutu Sióstr Tercjarek Kapucyńskich z Loano, utworzonej 23 stycznia 1885 (od 1973 są to Siostry Kapucynki od Matki Rubatto).

Przyjęła tam imię Maria Franciszka od Jezusa i z upoważnienia arcybiskupa Genui została pierwszą przełożoną nowego zgromadzenia, które burzliwie się rozwijało. W 1892 otworzyła osobiście jego nowy dom w Montevideo, a w 1899 – w Alto Alegre na północy Brazylii na terenie kapucyńskiej misji św. Józefa od Opatrzności. 22 marca 1901 dowiedziała się, że mieszkające tam siostry, czterech braci kapucynów, dwaj tercjarze franciszkańscy i pnad 250 świeckich zginęli z rąk miejscowych Indian. Wiadomość ta początkowo ją załamała, ale wkrótce poddała się woli Bożej i zachęcała kolejne siostry do wyjazdu. Odtąd podróże na trasie Włochy-Ameryka Łacińska stały się częścią jej posługi w Kościele.

I właśnie kolejny pobyt w stolicy Urugwaju w 1904 miał się okazać dla niej ostatnim etapem jej życia. W maju tegoż roku zakażenie wewnętrzne przykuło ja do łóżka i mimo operacji chirurgicznej zmarła w Montevideo 6 sierpnia 1904. Pochowano ją początkowo na stołecznym cmentarzu La Teja, ale w 10 lat później jej zwłoki przeniesiono do jej ulubionej kościółka św. Antoniego Padewskiego i umieszczono po lewej stronie głównego ołtarza. Obecnie znajdują się one pod tym ołtarzem, a sama świątynia jest od 9 września 2000 sankmtuarium diecezjalnym. Błogosławioną ogłosił ją 10 października 1993 św. Jan Paweł II.

Maria od Jezusa (Maria di Gesù; Carolina Concetta Angela Santocanale) urodziła się w 1852 r. w Palermo na Sycylii w bogatej rodzinie. Od najmłodszych lat prowadziła głębokie życie religijne i pragnęła zostać zakonnicą, ale rodzina stanowczo się temu sprzeciwiała. Jednocześnie stale troszczyła się o biednych. Czyniła to, angażując się całym sercem w działalność duszpasterską parafii. Katechizowała tam i prowadziła pracę charytatywną. W 1880 przeniosła się do domu swej babki w Cinisi. 13 czerwca 1887 przywdziała habit tercjarki kapucyńskiej i przyjęła imię siostra Maria od Jezusa.

11 lutego 1891 założyła wspólnotę zakonną, mającą nawiedzać i służyć biednym i chorym, później także sierotom. Nowe zgromadzenie miało także dawać dzieciom wykształcenie religijne i ogólne. Według licznych świadectw Maria od Jezusa wprost promieniowała Ewangelią. Była oddana modlitwie. Dbała o godny wygląd domu Bożego. Na klęczkach szyła i haftowała szaty liturgiczne. Szanowała księży i troszczyła się o powołania kapłańskie, wspomagając je też finansowo. 13 czerwca 1910 przyjęła habit kapucyński.

Świadectwa mówią też o tym, jak opowiadała starszym dzieciom historie biblijne, których słuchały one z zachwytem. Robiła to w odcinkach, całymi dniami trzymając w napięciu ich uwagę. Dlatego nazwano ją «Księdzem Bosko w spódnicy». Zajmowała się szczególnie chłopcami mającymi oznaki powołania. Prowadziła dla nich specjalne lekcje modlitwy i służby liturgicznej.

Matka Maria od Jezusa Santocanale zmarła 27 stycznia 1923 w Cinisi w archidiecezji Monreale, a została beatyfikowana 12 czerwca 2016 roku w katedrze monrealskiej.

Maria Dominika (Maria Domenica) Mantovani urodziła się 12 listopada 1862 w Castelletto di Brenzone koło Werony jako pierwsze z czworga dzieci w ubogiej rodzinie. Z powodu biedy nie mogła ukończyć szkoły podstawowej, odznaczała się jednak wrodzoną inteligencją, która pozwalała jej wyrównać wiele braków wynikających z niedostatku wiedzy. Od najmłodszych lat okazywała też wielkie zamiłowanie do modlitwy i spraw Bożych. Podstawę jej życia wyznaczał od wczesnego dzieciństwa katechizm, którego uczyli jej rodzice, a którego prawdy potem ona sama przekazywała innym. Od dziecka apostołowała też wśród swych rówieśniczek, kształtując ich cnoty dobrą lekturą, a zwłaszcza świadectwem własnego życia.

Wielki wpływ wywarło na nią przybycie do Castelletto, gdy miała 15 lat, bł. Józefa Nascimbeniego (1851-1922), który był tam najpierw nauczycielem (1877-85), a następnie proboszczem (do końca życia). Stał się on jej kierownikiem duchowym, a ona jego pierwszą, wytrwałą współpracowniczką w różnych działaniach parafialnych, zyskując sobie przy tym wielką sympatię i miłość tych, wśród których pracowała, zwłaszcza młodzieży. Żywiąc szczególną cześć do Maryi Niepokalanej złożyła w dniu Jej święta 8 grudnia 1886 ślub dozgonnego dziewictwa.

Jej wielka gorliwość w wierze sprawiła, że gdy ks. Nascimbeni 6 listopada 1892 zakładał Zgromadzenie Małych Sióstr Świętej Rodziny, ona sama, marząc o całkowitym poświęceniu się Bogu, stała się współzałożycielką nowej wspólnoty i jej pierwszą przełożoną generalną. Wniosła własny, istotny wkład w opracowanie konstytucji zgromadzenia, opartych na Trzecim Zakonie Regularnym św. Franciszka i w formację sióstr, a jej osobiste świadectwo życia wyznaczyło w znacznym stopniu rozwój i ekspansję instytutu. Pod tym względem świetnie uzupełniała myśl i wizję założyciela, co uwidoczniło się szczególnie po jego śmierci, gdy mogła poprowadzić jego dzieło w wytyczonym przezeń kierunku. A gdy ona sama odchodziła z tego świata po krótkiej chorobie 2 lutego 1934 w Weronie, zgromadzenie liczyło już ok. 1,2 tys. sióstr w 150 domach we Włoszech i za granicą. Błogosławioną ogłosił ją 27 kwietnia 2003 św. Jan Paweł II.

Dzisiejsza uroczystość będzie pierwszym i prawdopodobnie jedynym tego rodzaju obrzędem w tym roku i 20. w obecnym pontyfikacie.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dziś papież ogłosi świętymi 10 błogosławionych. Wśród nich będzie Karol de Foucauld
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.