Egzorcyzm z helikoptera. Czy biskup ruszy na wojnę z demonami, które zniszczyły miasto? [WYJAŚNIAMY]

(fot. depositphotos.com)

"Musimy wygnać diabła z Buenaventury, by odnowić pokój i łagodność, którego potrzebuje nasze miasto poranione przez tak wiele zbrodni" - miał mówić biskup.

Leżąca w Kolumbii Buenaventura to jeden z największych portów handlowych kraju. W pobliżu znajdują się kopalnie złota i platyny. Choć nazwa miasta oznacza "dobry los", to jednak realia życia ponad 300 tysięcy mieszkańców dalece od niego odbiegają. Ulice Buenaventury wypełnia przemoc, a 80% obywateli żyje w skrajnej biedzie i nie ma stałego dostępu do wody pitnej. Władzę sprawują gangi, które opanowały cały lokalny przemysł, a także oparły swe zarobki na handlu narkotykami i ludźmi
Buenaventura jest również siedzibą diecezji o tej samej nazwie. Biskupem od dwóch lat jest Rubén Darío Jaramillo Montoya, którego mianował na tę placówkę papież Franciszek. Niedawno można było trafić na sensacyjne doniesienia dotyczące ordynariusza. Media podawały, że Montoya zamierza dokonać wyjątkowego rytu. Z pomocą sił zbrojnych, biskup miał odprawić nad Buenaventurą egzorcyzm, obficie oblewając je wodą z helikoptera. To działanie miało na celu oczyścić obszar z działań złego.
"Ta wiadomość raduje me serce" mówi ks. John A. Esseff, 91-letni egzorcysta ze Stranton w USA, a jego słowa cytuje konserwatywny National Catholic Register. "Jeśli każdy biskup obudziłby swe moce, diabeł nie miałby cienia szansy w piekle, a efekty byłyby cudowne" - twierdzi duchowny.
National Catholic Register przywołuje wywiad, którego miał udzielić biskup Montoya lokalnej rozgłośni radiowej.
"Musimy wygnać diabła z Buenaventury, by odnowić pokój i łagodność, którego potrzebuje nasze miasto poranione przez tak wiele zbrodni" - miał mówić biskup. "Przelecimy nad całą Buenaventurą helikopterem i z powietrza pokropimy je wodą święconą, aby je egzorcyzmować i pozbyć się wszystkich demonów, które niszczą nasz port, tak by spłynęło na nie Boże błogosławieństwo" - dodawał.
Ogłoszenie biskupa spowodowała nowa fala zbrodni. W ostatnich pięciu miesiącach na ulicach Buenaventury zginęło już 54 osób, miało miejsce wiele zaginięć, a w zeszłym tygodniu odnaleziono ciało jedenastoletniej dziewczynki Diany Tatiany Rodriguez zabitej przez wuja. Jej śmierć stała się momentem zwrotnym dla społeczności.
Do egzorcyzmu z nieba jednak nie dojdzie. Nie dlatego, że w planach biskupa mataczył diabeł, lecz… to po prostu fałszywa informacja.
Biskup Montoya faktycznie zamierza pobłogosławić miasto, ale po pierwsze - nie w formie żadnego egzorcyzmu. Po drugie w ramach procesji, a nie z powietrza. W najbliższą niedzielę ulicami Buenaventury przejdzie kolumna złożona z samochodów i pieszych, która uda się w najbardziej bolesne miejsca.
"Zamierzamy dotrzeć do najtrudniejszych dzielnic, w których w ostatnich latach ginęli ludzie" - tłumaczył biskup, wyjaśniając agencji ACI Prensa i tłumacząc, że faktycznie na początku myślał o helikopterze, ale ten plan nie dojdzie do realizacji.
"Dziennikarze skupili się na helikopterze, a ja na błogosławieństwie. Chcę pobłogosławić miasto" - wyjaśniał Montoya, który odniósł się również do informacji o rzekomym egzorcyzmie, bo to ona najbardziej rozpaliła wyobraźnię.
"Niektórzy papieże i święci mówili, że głównym zwycięstwem diabła jest przekonanie nas, że nie istnieje. Nie chodzi o diabła z rogami i ogonem, ale o zło, które jest w świecie i przejawia się przez śmierć, zepsucie, kradzieże, wymuszenia i to, co widzimy na co dzień" - wyjaśniał duchowny sprowadzając fantazje dziennikarzy na ziemię. "To tkwi w ludzkich sercach. A kto może do nich przemówić? Tylko Bóg może tak zmienić serce człowieka, który źle czyni, by zaczął kochać innych".
Procesja dotrze do bolesnych miejsc miasta, by pokazać je w innym świetle. Z miejsc śmierci uczynić miejsca życia. W każdym z nich biskup zmówi modlitwę za ofiary z wiernymi, odśpiewana zostanie pieśń, a społeczność zgromadzi się by wysłuchać świadectwa. "Tam, gdzie rozlano krew, my rozlejemy wodę święconą jako znak naprawy okolicy, w której przemoc zabrała ludzkie życie" - objaśnia Montoya.

Komentarz Karola Kleczki:

Dlaczego biskup Montoya nie będzie błogosławił Buenaventury z powietrza? Tego nie wiemy. Może to kwestia kosztów, może wojsko odmówiło, a może... poszedł po rozum do głowy i zobaczył, że z ziemi, będąc blisko ludzi, widać lepiej. Może w ogóle środek transportu nie miał dla niego większego znaczenia. A może bał się, że w niebezpiecznych dzielnicach czeka go niebezpieczeństwo.
Sprawa niedoszłego egzorcyzmu nad miastem to kolejny przypadek, w którym fascynacja duchowością opartą na lęku i szukaniu sensacji zakrywa prawdziwe działanie złego, które są bardzo przyziemne. Porwania, gwałty i morderstwa. Wybieranie zła w miejsce dobra i niszczenie ludzkiego życia również na poziomie ekonomicznym. To prawdziwie diabelska robota. Do tego dochodzi dezinformacja, której znakomitym przykładem jest historia z Kolumbii. Biskup od początku podkreślał cel - błogosławieństwo, przemiana miejsca przez uczynienie go świętym. Miejsca, w którym miała miejsce śmierć. To prawdziwy egzorcyzm, bo czyni dobro w miejsce zła, a życie w miejsce śmierci.
Dobrze się stało, że niedzielna procesja przyjmie formę, w którą będą mogli włączyć się zwykli wierni. Lepszy pasterz przy owcach, niż fruwający biskup. Lepszy biskup odważny, bo przecież trzeba odwagi by iść do serca gangsterskiej przemocy. Do robienia duchowościowego performensu nie trzeba jej tak dużo.

Karol Kleczka - redaktor i publicysta DEON.pl, doktorant filozofii na UJ, współpracuje z Magazynem Kontakt, pisze również w "Tygodniku Powszechnym". Prowadzi bloga Notes publiczny

Redaktor i publicysta DEON.pl, pracuje nad doktoratem z metafizyki na UJ, współpracuje z Magazynem Kontakt, pisze również w "Tygodniku Powszechnym"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Egzorcyzm z helikoptera. Czy biskup ruszy na wojnę z demonami, które zniszczyły miasto? [WYJAŚNIAMY]
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.