"El País": ekologiczna encyklika już gotowa

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / ptsj

Zapowiadana od dłuższego czasu encyklika Franciszka nt. ekologii jest już w praktyce gotowa - twierdzi w dzisiejszym wydaniu madrycki dziennik "El País". Autor artykułu Pablo Ordaz pisze, że dokument, nad którym pracowała od jesieni 2013 grupa specjalistów, w tym kardynał kurialny Peter Turkson oraz dwaj teologowie argentyńscy abp Víctor Manuel Fernández i ks. Carlos María Galli, może się ukazać jeszcze w tym miesiącu.

Ordaz przypomniał, że od początku swego pontyfikatu obecny papież poświęca wiele uwagi sprawom ochrony środowiska i walce z "globalizacją obojętności". Dawał temu wielokrotnie wyraz przy różnych okazjach, m.in. gdy udał się w lipcu 2013 w swą pierwszą podróż apostolską poza Watykan na włoską wysepkę Lampedusa, która przyjmując przez wiele miesięcy tysiące uchodźców z Afryki Północnej, stała się symbolem dramatu imigracji. Ojciec Święty nigdy nie ukrywał swego wielkiego zatroskania i zainteresowania tym, co uważa za jedno z największych wyzwań ludzkości, czyli "strzeżeniem stworzenia i ekologią".

Dla autora artykułu nie ulega wątpliwości, że "jezuita Bergoglio, niezależnie od tego, czy oczekiwał, że zostanie wybrany papieżem, czy nie", miał od pierwszego dnia po wyborze "bardzo jasny plan Kościoła". Już w swej pierwszej Mszy św., rozpoczynającej pontyfikat, 19 marca 2013, podkreślił doniosłość "troski o przyrodę".

Powiedział wówczas, że św. Franciszek z Asyżu, którego imię i przesłanie ma być natchnieniem dla jego pontyfikatu, stanowi wzorzec życia surowego, szanującego stworzenie, jakże odległego od obecnej "kultury odrzucenia". To ona sprawia, że w niektórych krajach trwoni się kapryśnie żywność i bogactwa naturalne, podczas gdy gdzie indziej miliony ludzi umierają z głodu - mówił z goryczą Ojciec Święty. Od tamtego czasu wielokrotnie nawoływał do ochrony środowiska, zarówno podczas swych podróży, jak i w czasie audiencji w Watykanie.

DEON.PL POLECA

Hiszpański dziennikarz przypomniał, że w maju ub.r. Franciszek, zwracając się do ok. 100 tys. pielgrzymów z całego świata, ostrzegł: "Przyroda nie jest własnością, którą możemy wykorzystywać według swych zachcianek ani tym bardziej nie jest własnością nielicznych, ale jest darem dla wszystkiego, którego mamy strzec".

"Gdy niszczymy stworzenie, ono zniszczy nas samych. Nigdy o tym nie zapominajcie!" - wołał przed rokiem papież. Przy różnych okazjach lubi on powtarzać ludowe porzekadło: "Bóg przebacza zawsze, ludzie czasami, a przyroda nigdy". W lipcu ub.r., podczas innego spotkania, Franciszek ujawnił, że pracuje nad encykliką, która mogłaby być zatytułowana "Ekologia człowieka".

Ordaz zwrócił uwagę, że pierwsza encyklika obecnego papieża - "Lumen fidei", ogłoszona 5 lipca 2013, była w dużym stopniu dziełem jego poprzednika, Benedykta XVI, ale i ona skupiała się na relacji człowieka z naturą. W lutym ub.r. watykański rzecznik ks. Federico Lombardi potwierdził, że sam Franciszek tak właśnie skomentował tamten dokument w rozmowie z prezydentem Francji Françoisem Hollandem. Różne osobistości religijne zapewniały też, że papież konsultował się z nimi przy redagowaniu swej encykliki. Wiadomo jednak, że jej istota powstawała między Rzymem a Buenos Aires - twierdzi dziennikarz.

Według Ordaza papież pragnął, aby część doktrynalną tego dokumentu wsparli dwaj najwyżsi przedstawiciele Papieskiej Rady "Iustitia et Pax": jej przewodniczący 66-letni kard. Peter Turkson z Ghany i sekretarz, 64-letni bp Mario Toso z Włoch - wybitny teolog i filozof, chociaż "zbyt postępowy" dla niektórych środowisk watykańskich. Część opisową redagowali m.in. dwaj bliscy współpracownicy obecnego papieża, gdy jeszcze był arcybiskupem Buenos Aires: abp Víctor Manuel Fernández - rektor Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego Argentyny (UCA) i ks. dr Carlos María Galli z tej uczelni.

Autor zapewnia, powołując się na własne źródła, że przyszła encyklika - pierwszy, całkowicie samodzielny dokument tej rangi Ojca Świętego - będzie "nowym wybuchem medialnym" stylu Bergoglia. "Zwiększy to jeszcze bardziej światowy konsensus co do jego autorytetu moralnego, podczas gdy bardziej tradycyjne sektory Watykanu będą nadal obserwowały go z pewnym zakłopotaniem" - kończy swe przewidywania na łamach "El País" Pablo Ordaz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"El País": ekologiczna encyklika już gotowa
Komentarze (6)
G
gość
2 stycznia 2015, 19:14
W lipcu ub.r., podczas innego spotkania, Franciszek ujawnił, że pracuje nad encykliką, która mogłaby być zatytułowana „Ekologia człowieka”. Ordaz zwrócił uwagę, że pierwsza encyklika obecnego papieża – „Lumen fidei”, ogłoszona 5 lipca 2013, była w dużym stopniu dziełem jego poprzednika, Benedykta XVI, ale i ona skupiała się na relacji człowieka z naturą. W lutym ub.r. watykański rzecznik ks. Federico Lombardi potwierdził, że sam Franciszek tak właśnie skomentował tamten dokument w rozmowie z prezydentem Francji Françoisem Hollandem. Różne osobistości religijne zapewniały też, że papież konsultował się z nimi przy redagowaniu swej encykliki. Wiadomo jednak, że jej istota powstawała między Rzymem a Buenos Aires – twierdzi dziennikarz. CHYBA PAMIETACIE KTO I GDZIE UŻYŁ TEGO SFORMUŁOWANIA? A TERAZ TO JEST KONTYNUACJA A NIE ŻADEN WYBUCH WYBUCH.  ALE MEDIALNI MANIPULANCI ZAWSZE SIĘ ZNAJDĄ - NA DEONIE NP. ŻYŁKA
O
opoka
2 stycznia 2015, 19:21
http://www.opoka.org.pl/aktualnosci/news.php?id=39463&s=opoka# To adres przemówienia Benedykta XVI w Bundestagu
FT
fragment tego przemówienia
2 stycznia 2015, 19:28
Doniosłość ekologii oczywiście nie podlega dyskusji. Winniśmy słuchać języka przyrody i stosownie nań odpowiadać. Chciałbym jednak podjąć z mocą jeszcze jedną sprawę, która dziś, tak jak i wczoraj, jest powszechnie zaniedbywana: istnieje także ekologia człowieka. Również człowiek ma naturę, którą winien szanować i którą nie może manipulować dla własnej przyjemności. Człowiek nie jest tylko wolnością, którą się tworzy dla niej samej. Człowiek nie stwarza sam siebie. Jest on duchem i wolą, ale jest też przyrodą, a jego wola jest słuszna wtedy, kiedy słucha on także przyrody, kiedy ją szanuje i przyjmuje siebie takiego jakim jest, że nie uczynił sam siebie. Właśnie w ten sposób i tylko w ten sposób urzeczywistnia się prawdziwa ludzka wolność. 
U
uważny
2 stycznia 2015, 22:00
Pana Żyłki już nie ma w Deonie ale to szczegół. Ty i tak będziesz tromolić swoje do kończa świata...
G
gość
3 stycznia 2015, 08:01
Żyłka tyle manipulacji na deonie po sobie zostawił - i to nadal na deonie wisi A odnosnie pozostałej treści - to nie "swoje" - to dosłowne cytaty z ważnego i znanego przemówienia papieża Benedykta XVI - przeczytaj reszte na opoce
A
an
2 stycznia 2015, 17:19
Zastanawiam się czy dziś Piątek, 2 stycznia 2015 jest NAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA JEZUS Święto tytularne Towarzystwa Jezusowego Uroczystość, czy też nie. Niestety nigdzie na tzw. "stronach jezuickich" nie znalazłem ani mru, mru na ten temat. Pośród ton słów jezuitów, wychowanków /ek jezuickich nie znalazłem słowa .... znalazłem natomiast list o. Generała Adolfo Nicolása do całego Towarzystwa „Nowy własny kalendarz liturgiczny”.