Etyka zamiast religii? Dla katolika to grzech

KAK / drr

- Chrześcijanin ma obowiązek poznawania Pana Boga. Gdy uczeń wybiera etykę w szkole zamiast lekcji religii, to grzeszy przeciw pierwszemu przykazaniu - mówi KAI ks. prof. Tadeusz Panuś, kierownikiem Katedry Katechetyki Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.

Krakowski profesor katechetyki odniósł się do medialnej dyskusji po ubiegłotygodniowym komunikacie Komisji Wychowania Katolickiego KEP ws. przygotowania do sakramentów. Ks. prof. Tadeusz Panuś podkreśla, że model szkolnej katechezy w Polsce jest konfesyjny i zgodnie z prawem to Kościoły i związki wyznaniowe określają treści i formę nauki religii.

"Sakramenty są dla wierzących. Dlatego, gdy ktoś prosi o Pierwszą Komunię Świętą dla swojego dziecka czy bierzmowanie, duszpasterz ma prawo zapytać o wiarę i poznawanie jej na lekcjach religii w szkole. Dlaczego praktykujący katolik

miałby wybierać etykę zamiast religii w szkole?" - pyta retorycznie ks. Panuś. "Chrześcijanin ma obowiązek poznawania Pana Boga. Gdy uczeń wybiera etykę w szkole, zamiast lekcji religii, to grzeszy przeciw pierwszemu przykazaniu" - dodaje konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP.

DEON.PL POLECA


Dodatkowo ks. Panuś zaznaczył, że państwo powinno dbać o to, żeby jego obywatele byli wprowadzani w świat wartości. "Młody człowiek skądś musi wiedzieć co jest dobre, a co złe. Szkoła powinna uczyć podstaw moralnych" - przekonuje kapłan i skłania się ku modelowi obligatoryjnego wyboru między religią i etyką, bo dziś uczeń może zrezygnować z lekcji każdego z tych przedmiotów.

Ks. prof. dr hab. Tadeusz Panuś jest kierownikiem Katedry Katechetyki Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, rzeczoznawcą ds. oceny programów nauczania religii i podręczników katechetycznych Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, konsultorem Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Od 2012 roku jest proboszczem parafii św. Anny w Krakowie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Etyka zamiast religii? Dla katolika to grzech
Komentarze (5)
LS
le sz
3 września 2013, 21:12
Brak logiki cechuje ciebie Leszku, a na dodatek brakuje tobie minimum kultury osobistej. Duszpasterz ma nie tylko prawo, ale i obowiązek, zapytać o to, czy dziecko uczestniczy w katechizacji w szkole. Jeżeli jesteś księdzem, jak sugerujesz swoim nickiem, to powinieneś wiedzieć, że katechizacja przygotowująca do I komunii św. odbywa się po części w szkole, a po części w parafiach. Podobnie rzecz się ma jak chodzi o przygotowaniem do  sakramentu bierzmowania. @jazmig, gdybyś zadał sobie trud przeczytania ze zrozumieniem tego co napisałem to nie stawiałbyś tego typu zarzutów i nie twierdziłbyś w dodatku, że sugeruję iż jestem księdzem. Ponadto uczestnictwo (lub nie) w lekcjach religii jest świadectwem danego ucznia jego stosunku do Kościoła. Skoro nie interesuje go Kościół i nauka religii, to udzielanie mu jakiegokolwiek sakramentu mija się z celem. Nieprawda. Rzecz w tym, że uczestnictwo (lub nie) nie zawsze jest świadectwem danego ucznia jego stosunku do Kościoła. Smutna prawda jest taka, że lekcje religii w szkole to często marnowanie czasu. Nie zawsze wyłącznie z winy księdza/katechety, ale to osobna sprawa. Podajesz jakieś durnowate przykłady, o złych i głupich katechetkach, jakby były to osoby nie do wymiany na inne. To nie przykłady są durnowate ale osoby z tych przykładów są durnowate. Jeżeli jesteś księdzem, to nie powinieneś mieć kłopotów w usunięciu takiej pani z katachizacji. A jesli nie jestem? Skoro się nie pofatygowałeś, aby dorpowadzić do wymiany takiej paniusi na kogoś nadającego się do prowadzenia lekcji religii, to znaczy, że jest współwinny temu, co taka osoba w szkole wyrabia. A skąd wiesz czy się nie pofatygowałem? Tylko taka paniusia? A tamten ksiądz już nie?
jazmig jazmig
3 września 2013, 19:44
@XLeszek Ksiądz Panuś powinien być wysłany na kurs logiki iobowiązkowe lekcje etyki aby nie uprawiał demagogii. Oczywiście, że duszpasterz ma prawo zapytać o wiarę i jej poznawanie. Ale dlaczego akurat poznawanie wyłącznie na lekcjach religii w szkole? Czy dziecko na odpowiadać za winy beznadziejnego katechety delegowanego przez ks. Panuś? ... Brak logiki cechuje ciebie Leszku, a na dodatek brakuje tobie minimum kultury osobistej. Duszpasterz ma nie tylko prawo, ale i obowiązek, zapytać o to, czy dziecko uczestniczy w katechizacji w szkole. Jeżeli jesteś księdzem, jak sugerujesz swoim nickiem, to powinieneś wiedzieć, że katechizacja przygotowująca do I komunii św. odbywa się po części w szkole, a po części w parafiach. Podobnie rzecz się ma jak chodzi o przygotowaniem do  sakramentu bierzmowania. Ponadto uczestnictwo (lub nie) w lekcjach religii jest świadectwem danego ucznia jego stosunku do Kościoła. Skoro nie interesuje go Kościół i nauka religii, to udzielanie mu jakiegokolwiek sakramentu mija się z celem. Podajesz jakieś durnowate przykłady, o złych i głupich katechetkach, jakby były to osoby nie do wymiany na inne. Jeżeli jesteś księdzem, to nie powinieneś mieć kłopotów w usunięciu takiej pani z katachizacji. Skoro się nie pofatygowałeś, aby dorpowadzić do wymiany takiej paniusi na kogoś nadającego się do prowadzenia lekcji religii, to znaczy, że jest współwinny temu, co taka osoba w szkole wyrabia.
LS
le sz
3 września 2013, 17:40
Sakramenty są dla wierzących. Dlatego, gdy ktoś prosi o Pierwszą Komunię Świętą dla swojego dziecka czy bierzmowanie, duszpasterz ma prawo zapytać o wiarę i poznawanie jej na lekcjach religii w szkole. Dlaczego praktykujący katolik miałby wybierać etykę zamiast religii w szkole?" - pyta retorycznie ks. Panuś. "Chrześcijanin ma obowiązek poznawania Pana Boga. Gdy uczeń wybiera etykę w szkole, zamiast lekcji religii, to grzeszy przeciw pierwszemu przykazaniu" - dodaje konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Ksiądz Panuś powinien być wysłany na kurs logiki iobowiązkowe lekcje etyki aby nie uprawiał demagogii. Oczywiście, że duszpasterz ma prawo zapytać o wiarę i jej poznawanie. Ale dlaczego akurat poznawanie wyłącznie na lekcjach religii w szkole? Czy dziecko na odpowiadać za winy beznadziejnego katechety delegowanego przez ks. Panuś? Dlaczego praktykujący katolik miałby wybierać etykę zamiast religii w szkole? - gienialne pytanie. Może np dlatego że lekcje religii są stratą czasu oraz są antychrześcijańskie? Już to n razy podawałem więc przepraszam czytających po raz kolejny... Znana mi osobiście katechetka twierdziła, że: - nie należy brać psa na cmentarz bo pies widzi dusze zmarłych i wyje; - jeśli ktoś umrze w domu nawet w sobotę wieczorem, to nie należy go pozostawiać w domu przez niedzielę, bo pociągnie za sobą kogoś z domowników. I jeszcze jeden przebłysk geniuszu w/w katechetki - jak zobaczyła pięknie przebrane dziecko za aniołka na jasełka to zwołała z zachwytem: o kur** jaki piękny aniołek... Natomiast jeden ze znanych mi osobiście katechetów, zapytany o to w jaki sposób jest obecny Pan Jezus po konsekracji, bardzo długo zastanawiał się, nie będąc w stanie wybrać wariantu, czy: "On jest Tym", czy: "To jest Nim" czy może: "To jest On"
O
ozy
2 września 2013, 19:23
Katolik świadomie rezygnuje z nauczania latorośli w szkole (SP30 Kraków) przez fanatyczkę, z marnym podejściem pedagogicznym. Wrzeszczącą się niemiłosiernie na dzieci, obrzucającą wyzwiskami od pomiotów szatana. To wszystko skłania świadomych katolików do wypisania się z tego bajzlu I wszystko za przyzwoleniem w/w stróża wychowania katolickiego.
F
~Farell
2 września 2013, 18:52
No więc tak: albo religia, albo etyka. Przeciwstawianie tych pojęć pozwala domniemywać, że etyka nie może być zakorzeniona w religii, zaś religia jest nieetyczna. Coraz lepiej, coraz lepiej!