Fatima: spadek liczby pielgrzymów

(fot. sxc.hu)
KAI / pz

Sanktuarium Matki Bożej w Fatimie zanotowało spadek ilości pielgrzymów uczestniczących w celebracjach w roku 2012. Zdaniem rektora sanktuarium ks. Carlosa Cabecinhasa spadek "nie jest znaczący" i spowodowany jest zmniejszeniem liczby grup zagranicznych.

W 2008 roku fatimskie sanktuarium odwiedziło 3.636.453 zgłoszonych pielgrzymów, a w 2012 roku było ich o 407 620 mniej. Najwięcej pielgrzymów zagranicznych przybyło z Hiszpanii (537 grup) i z Włoch (492 grupy). Zanotowano jednak znaczący spadek pielgrzymów z Włoch, gdyż w ostatnich czterech latach średnio z tego kraju przybywało do Fatimy 616 grup. Do Fatimy przybyło jednak więcej grup pielgrzymów z innych krajów: 279 z Polski, 226 z Brazylii, 194 ze Stanów Zjednoczonych, 100 z Korei Południowej, 90 z Filipin.

Mówiąc o przyczynach spadku liczby pielgrzymów, ks. Cabecinhas stwierdził, że są one różne i złożone, zaś zjawisko to widać również w sanktuarium w Lourdes. W przypadku Włoch ma swoje znaczenie sytuacja ekonomiczna. Spadła również liczba osób poszukujących sakramentu pokuty i pojednania. W 2008 do spowiedzi w sanktuarium przystąpiło około 200.000 penitentów, zaś w 2012 około 50 tysięcy mniej.

Mniej osób odwiedziło dom pastuszków w Fatimie: w roku 2011 było to 430 tysięcy osób a w ubiegłym roku około 380 tysięcy. W 2010 roku pielgrzymi w fatimskim sanktuarium zostawili około 300 tysięcy listów do Matki Bożej, w ubiegłym roku liczba ta spadła do 275 tysięcy.

Rektor sanktuarium zauważa również zmianę w natężeniu ilości pielgrzymów. "W ubiegłych latach najwięcej pielgrzymów nawiedzało Sanktuarium 12 i 13 dnia każdego miesiąca, obecnie najwięcej pielgrzymów notuje się w niedziele".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Fatima: spadek liczby pielgrzymów
Komentarze (1)
P
Pielgrzym
9 lutego 2013, 02:49
Mogłoby być znowu jakieś Objawienie Matki Bożej to by ludzie zaczęli jeźdźić. Swoją drogą dawno nie było nic znaczącego poza Medjugorie, ale tego Kościół nie popiera do końca.