Franciszek: Modlitwa podstawą prawdziwie chrześcijańskiego życia

Franciszek: Modlitwa podstawą prawdziwie chrześcijańskiego życia
fot. PAP/EPA/Riccardo Antimiani / POOL
KAI / ml

Modlitwa podstawą prawdziwie chrześcijańskiego życia - zaznaczył Franciszek podczas niedzielnej modlitwy Regina Coeli w Watykanie. "Możemy prosić, aby myśleć tak, jak On, działać tak, jak On, patrzeć na świat i rzeczy oczami Jezusa. W ten sposób możemy miłować naszych braci i siostry, poczynając od najuboższych i najbardziej cierpiących, tak jak On, i kochać ich Jego sercem, i przynosić światu owoce dobroci, miłości i pokoju" - powiedział papież.

Franciszek nawiązał do dzisiejszej Ewangelii w której "Pan przedstawia siebie jako prawdziwy krzew winny i mówi o nas jako o latoroślach, które nie mogą żyć nie będąc z Nim zjednoczonymi. "Latorośle nie są samowystarczalne, ale zależą całkowicie od winorośli, która jest źródłem ich istnienia" - powiedział papież.

DEON.PL POLECA




Zwrócił uwagę, że Jezus kładzie nacisk na czasownik „trwać” i powtarza go siedem razy. Tym samym przed opuszczeniem tego świata i udaniem się do Ojca Jezus mówi: „Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać”. "To trwanie nie jest trwaniem biernym, `zasypianiem` w Panu, pozwalając, by życie nas uśpiło. To nie to. Trwanie w Nim, które proponuje nam Jezus, jest trwaniem czynnym, a także wzajemnym" - wyjaśniał Franciszek.

Zaznaczył, że Pan chce nam powiedzieć, że przed przestrzeganiem Jego przykazań, przed błogosławieństwami, przed uczynkami miłosierdzia, konieczne jest zjednoczenie z Nim, trwanie w Nim". "Nie możemy być dobrymi chrześcijanami, jeżeli nie trwamy w Jezusie. Z Nim zaś możemy wszystko" - powiedział papież.

Zwrócił uwagę, że także Jezus, tak jak krzew winny z latoroślami, nas potrzebuje i zapytał: "w jakim sensie Jezus nas potrzebuje?" "Potrzebuje On naszego świadectwa. Owocem, który musimy wydać jako latorośle, jest świadectwo naszego życia chrześcijańskiego. świadectwo Jego miłości. "Owocem, który trzeba wydać, jest miłość. Powiązani z Chrystusem, otrzymujemy dary Ducha Świętego i w ten sposób możemy czynić dobro bliźniemu i społeczeństwu, Kościołowi. Po owocach możemy rozpoznać drzewo. Życie prawdziwie chrześcijańskie daje świadectwo o Chrystusie" - zaznaczył Franciszek.

Odpowiadając na pytanie, jak to możemy osiągnąć papież podkreślił, że "owocność naszego życia zależy od modlitwy". "Możemy prosić, aby myśleć tak, jak On, działać tak, jak On, patrzeć na świat i rzeczy oczami Jezusa. W ten sposób możemy miłować naszych braci i siostry, poczynając od najuboższych i najbardziej cierpiących, tak jak On, i kochać ich Jego sercem, i przynosić światu owoce dobroci, miłości i pokoju" - powiedział Franciszek.

Na zakończenie wezwał: "Powierzmy się wstawiennictwu Maryi Dziewicy. Zawsze trwała w pełni zjednoczona z Jezusem i przynosiła owoc obfity. Niech nam pomaga trwać w Chrystusie, w Jego miłości, w Jego słowie, abyśmy dawali w świecie świadectwo o Zmartwychwstałym Panu".

Publikujemy tekst papieskich rozważań.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

W Ewangelii dzisiejszej, piątej niedzieli wielkanocnej (J 15, 1-8) Pan przedstawia siebie jako prawdziwy krzew winny i mówi o nas jako o latoroślach, które nie mogą żyć nie będąc z Nim zjednoczonymi: „Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami” (w. 5). Nie ma krzewu winnego bez latorośli, i na odwrót. Latorośle nie są samowystarczalne, ale zależą całkowicie od winorośli, która jest źródłem ich istnienia.

Jezus kładzie nacisk na czasownik „trwać”. Powtarza go siedem razy w dzisiejszym fragmencie Ewangelii. Przed opuszczeniem tego świata i udaniem się do Ojca, Jezus chce zapewnić swoich uczniów, że nadal mogą być z Nim zjednoczeni. Mówi: „Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać” (w. 4). To trwanie nie jest trwaniem biernym, „zasypianiem” w Panu, pozwalając, by życie nrimanere in Lui, il rimanere in Gesù che Lui ci propone as uśpiło. To nie to. Trwanie w Nim, trwanie w Jezusie, które On nam proponuje jest trwaniem czynnym, a także wzajemnym. Dlaczego? Ponieważ bez krzewu winnego latorośle nic nie mogą uczynić, potrzebują soków, aby rosnąć i przynosić owoce; ale krzew winny potrzebuje również latorośli, ponieważ owoce nie rodzą się na pniu drzewa. Jest to potrzeba wzajemna, jest to wzajemne trwanie, by wydać owoce. My trwamy w Jezusie, a Jezus trwa w nas.

Przede wszystkim potrzebujemy Jego. Pan chce nam powiedzieć, że przed przestrzeganiem Jego przykazań, przed błogosławieństwami, przed uczynkami miłosierdzia, konieczne jest zjednoczenie z Nim, trwanie w Nim. Nie możemy być dobrymi chrześcijanami, jeżeli nie trwamy w Jezusie. Z Nim zaś możemy wszystko (por. Flp 4,13).

Ale również i Jezus, tak jak krzew winny z latoroślami, nas potrzebuje. Być może to pojęcie wydaje nam się zuchwałe, dlatego zadajmy sobie pytanie: w jakim sensie Jezus nas potrzebuje? Potrzebuje On naszego świadectwa. Owocem, który musimy wydać jako latorośle, jest świadectwo naszego życia chrześcijańskiego. Po wstąpieniu Jezusa do Ojca, zadaniem uczniów – naszym zadaniem- jest dalsze głoszenie światu dobrej nowiny Ewangelii słowem i czynem. A uczniowie – my uczniowie Jezusa -czynią to, dając świadectwo Jego miłości: owocem, który trzeba wydać, jest miłość. Owocem, który trzeba wydać jest miłość. Powiązani z Chrystusem, otrzymujemy dary Ducha Świętego i w ten sposób możemy czynić dobro bliźniemu i społeczeństwu, Kościołowi. Po owocach możemy rozpoznać drzewo. Życie prawdziwie chrześcijańskie daje świadectwo o Chrystusie.

Jak to możemy osiągnąć? Jezus nam mówi: „Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni” (w. 7). To też jest śmiałe: pewność, że to, o co prosimy, będzie nam dane. Owocność naszego życia zależy od modlitwy. Możemy prosić, aby myśleć tak, jak On, działać tak, jak On, patrzeć na świat i rzeczy oczami Jezusa. W ten sposób możemy miłować naszych braci i siostry, poczynając od najuboższych i najbardziej cierpiących, tak jak On czynił, i kochać ich Jego sercem, i przynosić światu owoce dobroci, miłości i pokoju.

Powierzmy się wstawiennictwu Maryi Dziewicy. Zawsze trwała w pełni zjednoczona z Jezusem i przynosiła owoc obfity. Niech nam pomaga trwać w Chrystusie, w Jego miłości, w Jego słowie, abyśmy dawali w świecie świadectwo o Zmartwychwstałym Panu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek: Modlitwa podstawą prawdziwie chrześcijańskiego życia
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.