Franciszek: wojna jądrowa groziła już światu, ale wybrano pokój
Także wtedy, gdy przed 60. laty rozpoczynał się Sobór Watykański II, światu groziła wojna jądrowa, ale wybrano wtedy pokój - przypomniał papież Franciszek przed dzisiejszą modlitwą na Anioł Pański, wzywając do wyciągnięcia wniosków z historii.
Papież zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo wojny jądrowej. - Mówiąc o otwarciu przed 60 laty soboru, nie możemy zapomnieć o niebezpieczeństwie wojny jądrowej, które właśnie wówczas groziło światu. Dlaczego nie uczyć się z historii? Już wtedy dochodziło do konfliktów i wielkich napięć, ale obrano drogę pokojową. W Biblii napisano: „Oto, co mówi Pan: Zatrzymajcie się na drodze i popatrzcie dokoła, zapytajcie też o drogi przeszłości. Poszukajcie drogi wiodącej do dobra i tam się udajcie a dusze wasze odnajdą pokój” (Jr 6,16)” - apelował Franciszek.
- Zanim zakończymy tę celebrację eucharystyczną pozdrawiam i dziękuję wam wszystkim, którzy przybyliście, aby uczcić nowych świętych. Pozdrawiam kardynałów, biskupów, kapłanów, osoby konsekrowane, a zwłaszcza misjonarzy i misjonarki św. Karola Boromeusza oraz braci salezjanów koadiutorów. Pozdrawiam z wdzięcznością delegacje oficjalne - powiedział papież.
Nawiązał do dzisiejszej beatyfikacji we włoskim Fabriano Mari Konstancji Panas, zakonnicy klaryski-kapucynki, zmarłej w 1963 roku. - Przyjmowała osoby pukające do furty klasztoru, wpajając wszystkim pogodę ducha i ufność w Boże Miłosierdzie. Przykuta do łóżka przez ostatnie trzy lata, ofiarowała swoje cierpienia za Sobór Watykański II, którego 60. rocznica otwarcia przypada pojutrze. Niech bł. Maria Konstancja pomaga nam być zawsze ufnymi wobec Boga i życzliwymi dla bliźnich - wezwał Franciszek.
Zapewnił o swoich modlitwach za ofiary szaleńczego aktu przemocy, do którego trzy dni temu doszło w Tajlandii. - Ze wzruszeniem powierzam Ojcu życia szczególnie małe dzieci i ich rodziny - powiedział papież. 6 października br. w mieście Nong Bua Lam Phu, w północno-wschodniej Tajlandii, uzbrojony w broń palną i nóż napastnik zabił prawie 40 osób, w tym 23 dzieci.
Na zakończenie papież wezwał: - Teraz kierujemy się do Dziewicy Maryi, aby pomogła nam być świadkami Ewangelii, ożywionymi wzorem świętych.
Skomentuj artykuł