Franciszek zamienił w plac zabaw papieską Aulę Pawła VI w Watykanie
Na czas swojego urlopu Franciszek zamienił papieską aulę Pawła VI w… plac zbaw. Z miejsc, gdzie na co dzień Ojciec Święty przyjmuje na audiencjach pielgrzymów z całego świata, usunięto wszystkie krzesła, a dzieci bawią się na dmuchanych zjeżdżalniach, grają w piłkarzyki i układają ogromne klocki Lego. Powstała także scena, gdzie grane są przedstawienia. Z kolei atrium zamieniono na jadalnię, gdzie najmłodsi spotykają się na wspólnym śniadaniu, obiedzie i podwieczorku.
Uczestnicy watykańskich półkolonii, które każdego lata odbywają się w tym najmniejszym państwie świata, mają od 5 do 13 lat. Dzieci bawią się na basenie i obiektach sportowych przy Muzeach Watykańskich, gdzie znajduje się m.in. kort tenisowy, boiska do koszykówki i piłki nożnej. Gry i zabawy zorganizowano także w ogrodach watykańskich. Jednak w ciągu dnia panują w nich tropikalne upały, dlatego część atrakcji przeniesiono właśnie do Auli Pawła VI. Dzieci podążają w niej szlakiem błędnych rycerzy, kształtują szlachetność serca i uczą się wrażliwości na najsłabszych i potrzebujących.
Jedną z tegorocznych atrakcji jest przygotowanie wakacyjnego wydania dziennika L’Osservatore Romano. Pod czujnym okiem jego dyrektora, Andrea Mondy, redaktorów i grafików dzieci uczą się pisać teksty, robić zdjęcia i składać z nich kolejne strony watykańskiej gazety, w jej dziecięcym wydaniu nie zabrakło także rysunków autorstwa małych dziennikarzy.
11-letnia Alessandra wyznała, że lubi te wakacyjne spotkania a zawarte podczas nich znajomości pielęgnowała także w czasie roku szkolnego. „Wielu uczestników tych półkolonii z poprzednich lat dziś aktywnie włącza się w ich organizację jako wolontariusze, tak jak ja” – podkreślił Matteo Castro. „Dzięki półkoloniom tworzą się więzi, uczymy się wzajemnego szacunku, a także odkrywamy plan Boga dla naszego życia” – dodał wolontariusz prowadzący czwarty tydzień watykańskich półkolonii.
Jak co roku z dziećmi spotkał się papież. Franciszek przyszedł do nich wczesnym rankiem, kiedy jeszcze upał nie był zbyt dotkliwy. Obejrzał plac gier i zabaw przygotowany na watykańskie wakacje, a następnie na jednym z boisk rozmawiał z uczestnikami półkolonii. Mówił m.in. o znaczeniu rodziców w ponawianiu świata i wspominał swoje wakacje spędzane u dziadków w Argentynie.
Franciszek mówił też dzieciom o znaczeniu pojednania i radził: „Nigdy nie kładźcie się spać skłóceni”. Na zakończenie wraz z dziećmi papież wypuścił w niebo barwne balony, na których uwieczniono jego słowa: „Droga dziewczyno, drogi chłopcze: jesteś cenny w oczach Boga”.
Watykańskie kolonie to już tradycja, organizowane są każdego roku dla dzieci pracowników Watykanu. Uczestnikami zajmuje się 35 animatorów, których zadaniem jest twórczo zapełnić czas najmłodszym. W organizację aktywnie włączają się salezjanie i salezjanki, w których charyzmat wpisana jest troska o młode pokolenia na wzór św. Jana Bosko.
Półkolonie prowadzone są w duchu popularnych we Włoszech oratoriów. Zakonnicy podkreślają, że chodzi nie tylko o wakacyjny wypoczynek, lecz o to, by czegoś się w tym czasie nauczyć, a przede wszystkim, by każde z dzieci poczuło, że Jezus jest jego przyjacielem pośród różnych gier i zabaw.
„Lato dzieci” rozpoczęło się w Watykanie 17 czerwca, czyli wraz z początkiem szkolnych wakacji we Włoszech i potrwa do 26 lipca. Projekt organizowany i finansowany jest przez Gubernatorat Państwa Watykańskiego. Półkolonie są dużą pomocą dla rodziców, którzy muszą zadbać o swe pociechy w ciągu trzech miesięcy letniego wypoczynku, bo ze względu na upały tyle trwają wakacje we Włoszech a sami nie mają tak długiego urlopu.
Skomentuj artykuł