Franciszkanie Tv: film o św. Maksymilianie

Film o św. Maksymilianie Kolbem (fot. franciszkanie.tv)
KAI / ad

Na stronie internetowej Franciszkanie TV zobaczyć można film zrealizowany przez TV Trwam o św. Maksymilianie Marii Kolbem. Obraz podzielony jest na kilka sekwencji i opowiada o życiu, działalności i męczeństwie świętego franciszkanina.

W filmie wykorzystano fragmenty zapisków i listów o. Maksymiliana, a ponadto zdjęcia, archiwalne filmy i fakty z życia, których nie można znaleźć w krótkich notkach biograficznych. O św. Maksymilianie z czasów rozkwitu Niepokalanowa i pobytu w Japonii opowiadają współbracia zakonnika. W filmie znalazły się także przejmujące świadectwa byłych więźniów KL Auschwitz.

Film opublikowano na Franciszkanie TV z okazji 69. rocznicy śmierci o. Maksymiliana Marii Kolbego. Podzielony jest na siedem części, które znaleźć można także na You Tube. Obraz przygotowany został m.in. we współpracy z Państwowym Muzeum Auschwitz – Birkenau w Oświęcimiu oraz Muzeum Więzienia “PAWIAK” w Warszawie. Na stronie umieszczono także życiorys franciszkańskiego męczennika bogato ilustrowany zdjęciami.

DEON.PL POLECA

Film o św. Maksymilianie Marii Kolbem nie jest jedynym na franciszkańskiej stronie. Znaleźć tam można także trzyczęściowy biograficzny obraz o o. Andrzeju Czesławie Klimuszce OFM Conv, który zrealizowany został przy współpracy z Krzysztofem Kamińskim, biografem zakonnika.

Strona Franciszkanie TV powstała kilka miesięcy temu i ma przybliżyć internautom duchowość trzech gałęzi Zakonu Braci Mniejszych. Znaleźć na niej można m.in. newsy, fotorelacje i filmy z najważniejszych wydarzeń z Polski i świata. Ponadto pojawia się cykl „bEZ sLOGANU”, migawki z życia franciszkanów, informacje kulturalne, sportowe i wiele innych. Wśród ciekawych filmów na uwagę zasługują te prezentujące franciszkańskich świętych. Jest wśród nich także zapis ostatniej Mszy św. o. Pio.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszkanie Tv: film o św. Maksymilianie
Komentarze (2)
MF
Michał Faflik
24 sierpnia 2010, 19:42
Historia niby dobrze znana, a odkrywam ją na nowo. Wstrząsające i zadziwiające. Tęsknię za taką wiarą, nadzięją i męstwem jak u św. Maksymiliana...
M
Matt
24 sierpnia 2010, 15:28
Znam pogląd, iż nadprzyrodzone dary o. Klimuszko nie pochodziły od Pana Boga. Nie jest to ocena jego osoby, gdyż raczje nie mamy wątpliwości co do jego intencji. Niemniej jednak dary nadprzyrodzone, z Ducha Św. mają efekt przede wszystkim _zbawczy_ - tj. przybliżają człowieka do zabawienia. Zwłaszcza "jasnowidztwo", które urpawiał o. Klimuszko jest bezpośrednio wyrazem mocy nadprzyrodzonych - nie było stosowane dla zbawienia ludzkiego, a dla jakichs pożytków mniejszej wartosci (odnalezienei ciała, ludzi itp). Nie można pominąć faktu, jakie znaczenie ma ta postać dla wszlekich ezoteryków i okultystów usprawiedliwiających postacią o. Klimuszki swoją działalność - opartą na mocach demonicznych. Materiał o ojcu K.: http://www.franciszkanie.gdansk.pl/2010/08/06/o-andrzej-klimuszko/