Gdańsk: Marsz dla Życia i Rodziny

Gdańsk: Marsz dla Życia i Rodziny
Marsz Życia w niedzielę przeszedł także ulicami Szczecina (fot. PAP/Marcin Bielecki)
KAI / drr

Niech Marsz Życia jest świadectwem, że godność człowieka jest największą wartością, że życie jest świętością - mówił metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź podczas Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł 18 maja ulicami Gdańska.

Tegoroczny Marsz dla Życia i Rodziny w archidiecezji gdańskiej przebiegł pod hasłem "Święte życie, święty człowiek". Prawie dwa tysiące osób, ze wspólnot rodzinnych i sympatyków, od najmłodszych, jeszcze w łonie matek, po maleństwa w wózkach, młodzież, dorosłych i seniorów, mimo kapryśnej pogody, radośnie przemaszerowało od Placu Solidarności pod Dwór Artusa w Gdańsku. Prawdziwie manifestowali swą wiarę w Boga.

- Jesteśmy niespełna miesiąc po kanonizacji świętego Jana Pawła II, którego orędziem całego pontyfikatu było głoszenie wielkości i świętości życia, obrona rodziny. Prawdziwej rodziny, związku między mężczyzną i kobietą - przypomniał abp Sławoj Leszek Głódź. - Nie możemy zgodzić się na pompowanie wszystkich błędnych idei z Europy, która przecież wyrasta z korzeni chrześcijańskich - powiedział.

DEON.PL POLECA

"Niech Marsz Życia jest świadectwem, że godność człowieka jest największą wartością, że życie jest świętością" - dodał metropolita gdański.

18 maja to dzień 94. urodzin św. Jana Pawła II, ale także rocznica Bitwy pod Monte Cassino. - Pięćdziesiąt lat temu, w 1994 r. byłem pod Monte Cassino - wspominał arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. - Ojciec Święty skierował wtedy orędzie, w którym powiedział, że żołnierzy, którzy szli z ziemi włoskiej do polskiej, zdradził świat. Musimy mieć przed oczami ich obraz. Kultura cywilizacji śmierci jest zdradą wartości chrześcijańskich. Niech ci, którzy z tych wartości wyrastają, pamiętają, po której stoją stronie.

W trakcie marszu świadectwami swego życia i wiary dzieliły się małżeństwa z różnych wspólnot archidiecezji. - Odmienność kobiety jest zadaniem dla mężczyzny i odmienność mężczyzny jest zadaniem dla kobiety - przekonywali Katarzyna i Jacek Brzóska z Czasu dla rodzin. - Małżeństwo to miłość kobiety i mężczyzny. Uzupełniają się: delikatność kobiety ze stanowczością mężczyzny.

Teresa i Wojciech Kledzik z Neokatechumenatu, rodzice siedmiorga dzieci, mówili o miłości do Boga i do siebie, miłości niełatwej, szczególnie wiedząc, że na świat przyjdzie dziecko niepełnosprawne.

O wzajemnym szacunku i miłości opowiadali Stanisław i Małgorzata Bielawa z Domowego Kościoła, gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie.- Uczyliśmy się tego dwadzieścia lat. Potrafimy sobie wybaczać i zaczynamy od nowa, w miłości i jedności. Odpowiadamy na wołanie Boga: oto jestem.

Elżbieta i Grzegorz Adamkiewicz, również z Domowego Kościoła, stwierdzili, że jeśli zakotwiczymy w Bogu wszystko się ułoży tak jak należy.

Młode małżeństwo z Ukrainy Galina i Mikołaj Szopa mówili, jak niespodziewanie Bóg wkroczył w ich życie.- Odtąd w naszym powołaniu nie jesteśmy sami, idziemy z Nim za rękę.

- Nic nie jest dane raz na zawsze, dlatego głoszenie prawdy o godności życia od chwili poczęcia, o jego prawie do życia i rozwoju jest bardzo ważne - stwierdził Antoni Szymański, wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia. - Ciągle musimy o tym przypominać - dodał.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gdańsk: Marsz dla Życia i Rodziny
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.