George Weigel: kard. Wyszyński jest dziś wzorem, jak głosić prawdę
George Weigel, amerykański teolog i biograf Jana Pawła II powiedział, że kard. Wyszyński jest dziś ważnym wzorem tego, jak odważnie dawać świadectwo i głosić prawdę możnym tego świata. Jego działalność była doceniana w Stanach Zjednoczonych – dodał Weigel.
- Kardynał Wyszyński był człowiekiem strategicznej determinacji i taktycznej elastyczności. Jego odwaga w głoszeniu prawdy komunistycznym władzom w 1953 roku jest szczególnie trwałą częścią jego dziedzictwa - powiedział Weigel, najsłynniejszy biograf papieża Jana Pawła II.
- Wyszyński pokazał w ten sposób, że istnieje punkt, w którym elastyczność i dialog się wyczerpuje i gdzie zaczyna się zdecydowane dawanie świadectwa - mówi teolog. Weigel dodaje, że Kościół za czasów Prymasa Tysiąclecia był dla Polaków prawdziwym autorytetem, mającym znacznie większy posłuch niż ówczesne władze.
- Nie ma najmniejszych wątpliwości, że Kościół pod Wyszyńskim miał znacznie większy autorytet niż skorumpowany i nieudolny reżim komunistów. To było bardzo doceniane w Stanach Zjednoczonych - podkreśla ekspert. Jak jednak dodaje, nie wszystkim podobała się twarda postawa Wyszyńskiego. Wskazuje tu na ocenę wielu hierarchów Kościoła w Stolicy Apostolskiej.
- Ludzie, którzy zajmowali się watykańską Ostpolitik - którą oceniam jako bardzo chybioną - nie byli zadowoleni z tej sytuacji. Chcieli negocjować i układać się z reżimem - przypomina Weigel.
Wpływ kard. Wyszyńskiego na Jana Pawła II
Weigel mówi, że mimo to, pozycja Kościoła w Polsce, jaką zbudował Wyszyński, mogła się przyczynić do wyboru Karola Wojtyły na papieża.
- Pamiętajmy, że w 1978 r., Kościół wydawał się chwiać i być w odwrocie niemal w całym świecie. Wyszyński pomógł tymczasem w budowie silnego i żywiołowego katolicyzmu w Polsce. To z pewnością był jeden z czynników, który uczynił Karola Wojtyłę atrakcyjnym kandydatem na papieża - ocenia teolog.
Zaznacza jednak, że choć Wyszyński wywarł wielki wpływ na losy Wojtyły, duchowość Jana Pawła II i jego nauczanie różniły się od ówczesnego prymasa.
- Nie sądzę, by Wyszyński miał ogromny intelektualny wpływ na Jana Pawła II, ale papież bezsprzecznie szanował go jako lidera i prawdziwego człowieka Kościoła - powiedział Weigel.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł