Góralski Karnawał z konkursem kolęd
Blisko 50 grup kolędniczych z różnych stron Polski wzięło udział w 43. Góralskim Karnawale, który zakończył się dziś w Bukowinie Tatrzańskiej.
Komisja oceniająca grupy kolędnicze, które na Podhale przyjechały z różnych stron Polski z satysfakcją podkreśla dużą różnorodność zaprezentowanych form grup kolędniczych oraz ich wysoki poziom artystyczno-merytoryczny.
- Jest to z jednej strony rezultat dobrej pracy instruktorów i kierowników grup, zaangażowania ich członków, a z drugiej strony wieloletniego ich udziału w terenowych kwalifikacjach i warsztatowych rozmowach z ekspertami - czytamy w protokole konkursowym.
Jury postanowiło przyznać osiem równorzędnych pierwszych miejsc wraz ze "złotymi rozetami góralskimi" oraz nagrodami pieniężnymi w wysokości po 700 zł dla grup kolędniczych "z gwiazdą" z Krasnego-Lasocic, "z turoniem" z Sadku-Kostrzy, "z Dorotą" z Rudnika, "z turoniem" z Lubomierza, "dziady noworoczne" ("Rozbójnicy") z Suchego (Laliki), "z dziadem" z Zakopanego, "herody" z Juszczyna, "draby" z Ptaszkowej.
Nagrody pieniężne dla laureatów pierwszych miejsc do kwoty 3500 zł ufundowane zostały przez Małopolskie Centrum Kultury "Sokół" w Nowym Sączu.
Dr Stanisława Trebunia - Tutka, etnograf z Uniwerystetu Jagiellońskiego podkreśla, że takie konkursy dla grup kolędniczych są bardzo dobre. - Proszę pamiętać, że biorą w nich udział młodzi, ale i dorośli. Jury ocenia ich występ, ale i wiele rzeczy podpowiada. Jak widać grupy wyciągają pozytywne wnioski i starają się jeszcze lepiej zaprezentować, a przy tym pielęgnują piękną góralską tradycję kolędniczą - podkreśla dr Trebunia - Tutka.
Skomentuj artykuł