"Imponujące wrażenia" biskupów z MŻP
Wrażenie z wizyty w Muzeum Żydów Polskich jest imponujące - powiedział KAI abp Stanisław Gądecki. Jest to bardzo nowoczesna ekspozycja o wielkich walorach edukacyjnych. Wizyta w Muzeum Żydów Polskich POLIN była jednym z punktów programu 368. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski.
Zdaniem abp. Gądeckiego Muzeum to dorównuje swą rangą Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie czy muzeum Jad Waszem w Jerozolimie. Podkreślił, że warszawskie muzeum opowiada o wielowiekowym współistnieniu Żydów i Polaków, religii chrześcijańskiej i żydowskiej, a nie koncentruje się tylko na Holokauście. "Jest to spokojna, pasjonująca opowieść o losach obu społeczności, które przebiegały w twórczy sposób przez setki lat, a potem oba te wątki zostały złączone podczas drugiej wojny światowej w tragiczny sposób" - podkreślił.
Przy okazji abp Gądecki przypomniał o konieczności troski o żydowskie cmentarze, podobnie jak np. o ewangelickie, do której zobowiązuje nas wspólna historia. Troska ta - podkreślił - świadczyć winna o naszej kulturze.
Zdaniem abp. Wojciecha Polaka, prymasa Polski, jest to ekspozycja przygotowana z wielkim rozmachem, pokazująca prawdę, jak głęboko w dzieje Polski wplatają się dzieje Żydów od czasów Mieszka aż po współczesność. Historia ta, niewolna od momentów trudnych i dramatycznych, pokazuje żywą obecność wśród nas Żydów.
Dla kard. Stanisława Dziwisza wizyta w Muzeum była - jak przyznał - ogromnym przeżyciem. Podkreślił, że znakomicie przygotowana ekspozycja ukazuje wielowiekową historię Żydów na ziemiach polskich, a zwłaszcza tragiczną historię ostatnich czasów, wojennych i powojennych. "Żydzi - przypomniał metropolita krakowski - zostali wywiezieni do Treblinki, Auschwitz i innych obozów, ale również po wojnie antysemityzm był straszny i wywołał kolejne fale emigracji Żydów z Polski". Dodał, że "jest to przestroga dla nas wszystkich, abyśmy wraz z narodem żydowskim znaleźli wspólny język, tolerancję i możliwości współpracy".
Kard. Dziwisz przywołał pozytywny stosunek Jana Pawła II do Żydów, do czego przygotowała go historia życia. Przecież narodził się w Wadowicach, gdzie żyła wspólnota 2 tys. Żydów, wszyscy żyli razem, bezkonfliktowo i w przyjaźni. Przypomniał, że młody Karol Wojtyła mieszkał w domu żydowskim i było to całkiem naturalne. A z przyjaciółmi, z dawnymi Żydami z Wadowic utrzymywał bliskie kontakty jako papież.
Metropolita krakowski przypomniał spotkanie w Jad Waszem, podczas wizyty Jana Pawła w Izraelu w 2000 r., gdzie zgromadzili się m.in. Żydzi, ocaleni świadkowie holokaustu. "On ich czuł, oni jego też, Żydzi wiedzieli, że ich kocha i traktowali go jako jednego ze swych liderów duchowych" - dodał kardynał. Podkreślił, że Jan Paweł II "przekroczył wszystkie mury polsko-żydowskie oraz chrześcijańsko-żydowskie i tego właśnie możemy się od niego uczyć".
Skomentuj artykuł