Indie: echa katastrofy w Smoleńsku
Wiadomość o dzisiejszej katastrofie obiegła dosłownie cały świat. W dalekich Indiach mówią o niej wszystkie media. Wiele uwagi poświęcają też związkom prezydenta Kaczyńskiego z Indiami, krajem, który, jak piszą, Lech Kaczyński bardzo pragnął odwiedzić. Tymczasem Polacy spontanicznie zbierają się na modlitwie w intencji tragicznie zmarłych.
„Wielki sympatyk Indii i narodu indyjskiego”– tak o zmarłym tragicznie prezydencie Lechu Kaczyńskim piszą agencje informacyjne w tym kraju. Podkreślają, że prezydent był gorliwym katolikiem i obrońcą praw człowieka nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, czego dowodem były m.in. jego spotkania z Dalajlamą, duchowym przywódcą Tybetańczyków. Wspominają też ubiegłoroczną wizytę prezydent Indii w Polsce, gdzie Pratibha Patil była serdecznie podejmowana właśnie przez parę prezydencką. Przy okazji wiadomości o katastrofie lotniczej indyjskie media, co jest niebywałe w tym kraju, informują o uroczystościach związanych z upamiętnieniem zbrodni katyńskiej. Przypominają, że w 1940 r. w Katyniu funkcjonariusze NKWD wymordowali 20 tys. polskich oficerów.
Skomentuj artykuł