Ingres nowego biskupa polowego WP

- Podejmuję to wezwanie, bo wierzę, że jestem Chrystusowi potrzebny właśnie w tym miejscu, pośród ludzi w mundurach i ich rodzin - mówi bp Józef Guzdek (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
KAI / drr

Podejmuję to wezwanie, bo wierzę, że jestem Chrystusowi potrzebny właśnie w tym miejscu, pośród ludzi w mundurach i ich rodzin. Ufam, że nie zostawi mnie samego – powiedział bp polowy Józef Guzdek podczas ingresu do katedry polowej w Warszawie. W uroczystości oprócz członków Episkopatu Polski biorą udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych z prezydentem Bronisławem Komorowskim na czele.

- Z pokorą i wdzięcznością staję przed Bogiem, aby prosić o wsparcie i siły do realizacji czekających mnie zadań - powiedział bp Guzdek we wstępie do Eucharystii. Wcześniej modlił się przy grobie swojego poprzednika bp. Tadeusza Płoskiego oraz oddał hołd sztandarowi wojskowemu.

W homilii podkreślił, że odbywa ingres do katedry polowej, podejmując dzieło swoich wielkich poprzedników: arcybiskupów Stanisława Galla, Józefa Gawliny, Sławoja Leszka Głódzia oraz biskupa Tadeusza Płoskiego. - Staję przed Wami w duchu wiary i synowskiego posłuszeństwa wobec woli Następcy św. Piotra, z sercem otwartym wobec wszystkich, dla których mam być ojcem i pasterzem na drogach wiary - mówił nowy biskup polowy.

- Podejmuję to wezwanie, bo wierzę, że jestem Chrystusowi potrzebny właśnie w tym miejscu, pośród ludzi w mundurach i ich rodzin. Ufam, że nie zostawi mnie samego. Wiem, że daje mi współpracowników w dziele głoszenia Dobrej Nowiny - mówił bp Guzdek.

Wyjaśnił, że są to kapelani pracujący w parafiach i ośrodkach duszpasterskich w całej Polsce i podejmujący duszpasterską posługę na misjach zagranicznych. - Są to wierni świeccy, którzy rozumieją, że zdolność do ofiary i miłości Ojczyzny, pierwsze źródło ma w Bogu - dodał bp Guzdek.

Następnie bp Guzdek wspomniał o zadaniach duszpasterskich na rzecz ordynariatu polowego, o jakich powinien pamiętać biskup polowy. Podkreślił, że nie trzeba wyszukiwać żadnego nowego programu, gdyż „program już istnieje, ten sam co zawsze, zawarty w Ewangelii i w żywej Tradycji”. - Jest on skupiony w istocie rzeczy wokół samego Chrystusa, którego mamy poznawać, kochać i naśladować – przypomniał.

- Włączając się w zwyczajną pracę duszpasterską na rzecz ordynariatu polowego, chcę służyć, głosząc Ewangelię i dając świadectwo życia - podkreślił bp Guzdek. Dodał, że pragnie „przekazywać autentyczne światło Ewangelii w taki sposób, aby pobudzało do myślenia, mobilizowało do osobistego przyjęcia Chrystusa i do wewnętrznej przemiany”.

Zaznaczył, że „od słów ważniejsze jest świadectwo ewangelicznego życia, czyli osobista świętość, wszak słowa jedynie pouczają, zaś przykład pociąga”. - Być świadkiem miłości i pojednania, miłosierdzia i przebaczenia, dostrzegać drugiego człowieka, być autentycznym i przejrzystym - to zadanie, które jest przede mną, przed księżmi kapelanami i wszystkimi wiernymi Ordynariatu Polowego – podkreślił bp Guzdek.

Dodał, że realizując je „możemy mieć nadzieję, że przyczynimy się do kształtowania ludzi o prawych sumieniach, niezłomnych charakterach, wiernych Bogu, miłujących Ojczyznę, zdolnych do największych poświęceń”. - Tak uformowany człowiek nie zawiedzie, ale z Chrystusem będzie przemieniał historię – stwierdził biskup polowy.

Powiedział, że kapelani wojskowi powinni „iść do wszystkich z posługą słowa, świadectwem życia i duszpasterską troską”, nikogo nie wykluczać ani nie spisywać na straty, a niedościgłym wzorem takiej posługi jest Jezus Chrystus.

- Chcę być blisko Was, żołnierzy, w codziennej służbie, w trudzie rozwiązywania problemów i zdobywania umiejętności. Blisko waszych rodzin, które są dla was zapleczem miłości, pokoju i siły wewnętrznej, i które uczestniczą żywo w waszych żołnierskich radościach i zmaganiach - zapewniał bp Guzdek.

Zaznaczył, że pragnie być blisko tych, którzy są „we wnętrzu” Kościoła, co potwierdzają życiem według ewangelicznych wartości, oraz blisko tych, którzy stojąc „na progu” Kościoła, uważnie przyglądają się życiu deklarujących swą przynależność do Chrystusa.

Dodał jednak, że jest także otwarty na ludzi znajdujących się „na obrzeżach” lub poza dostrzegalnymi granicami Kościoła. - W posłudze duszpasterskiej zadbam o miejsce, gdzie będą mogli przyjść „z daleka” ze swoimi pytaniami, wątpliwościami i rozterkami, gdzie będą mogli się poczuć jak u siebie. We wspólnocie Kościoła jest miejsce zarówno dla chrześcijan „od urodzenia”, jak i dla „spóźnionych”, „zwlekających” z odpowiedzią na łaskę wiary – tłumaczył kaznodzieja.

- Proszę, otwórzmy się na siebie, a razem na Chrystusa. Pod sztandarem Ewangelii, a także wojskowym sztandarem z orłem i hasłem ‘Bóg, Honor, Ojczyzna’ jest miejsce dla wszystkich - mówił bp Guzdek.

Podkreślił, że przyjmując obowiązki biskupa polowego, wie, że sam nie podoła temu zadaniu. „To wy bracia kapłani jesteście przedłużeniem pasterskiej troski biskupa jako jego pierwsi i najważniejsi współpracownicy. Podejmując zadania duszpasterskie, niejako na pierwszej linii frontu, niesiecie Ewangelię nadziei i miłości - zaznaczył.

- Wielu z was trwa na posterunku od początku, kiedy został odnowiony Ordynariat Polowy, inni dołączyli później, ale każdy z was odkrył w sobie powołanie do duchowego towarzyszenia ludziom w mundurach stojącym na straży największych wartości - dodał bp Guzdek.

Na zakończenie podkreślił, że zapewnia o swoim otwarciu i woli współpracy ze wszystkimi, którym leży na sercu dobro człowieka, jego rozwój i doskonalenie wewnętrzne, „a w konsekwencji dobro naszej Ojczyzny”.

- Bóg poleca mi, abym z miłością przygarnął i otoczył troską tę cząstkę Kościoła, jaką jest Ordynariat Polowy Wojska Polskiego. Czynię to dzisiaj z ufnością i w duchu wiary - podkreślił bp Guzdek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ingres nowego biskupa polowego WP
Komentarze (8)
A
Anna
20 grudnia 2010, 09:10
Jezuici z Deonu opamiętajcie się. Nie siejcie nienawiści w komentarzach na biskupa polowego, na duchownych i inne osoby i na śp Prezydenta.
W
witek
20 grudnia 2010, 08:41
A fe, jakie paskudne trolle obsiadły Deon. Jeszcze się za księży podają, wstręt mnie bierze. Naucz sie człowieku orgrafi potem udawaj ksiedza.
KP
ks Piotr
20 grudnia 2010, 07:57
Przypominam tym jatrzacym, ze  sp kaczynski posunal sie jeszcze dalej niszczac abp Wielgusa, o tym zapominacie. Ks Żarski nie byl nawet tym razem nominowany do objecia Ordynariatu polowego WP. Bogu dziekujemy ze Ojciec Św Benedykt XVI wybral  na ten urzad wspanialego biskupa. Wcztajcie sie w kazanie ks biskupa, wiele tresci, ktore tylko trzeba wcielic w zycie. jako wierzacy wiecej w nas powinno byc milosci, przebaczenia, pojoju jak uczyl Chrystus.
NW
nie wszystko co chceta jątrzeni
20 grudnia 2010, 00:46
dla niektórych mówienie prawdy, upomnienie, nazwanie grzechu po imieniu, sprzeciwianie się aborcji, in vitro, eutanazji, wolnym zwiazkom, dochodzenie prawdy i sprawiedliwości, obrona Krzyża i wartości  jest jątrzeniem ?
C
cm
19 grudnia 2010, 22:43
I co Panie Prezydencie, ten biskup polowy jest wygodny? Kazanie było ładne? Nie chcemy łamania konkordatu Wszystkim radiomaryjnym i naszodziennikowym "katolikom" można zadedykować piękne słowa bp polowego: "Być świadkiem miłości i pojednania, miłosierdzia i przebaczenia, dostrzegać drugiego człowieka, być autentycznym i przejrzystym (...) iść do wszystkich z posługą słowa, świadectwem życia i duszpasterską troską, nikogo nie wykluczać ani nie spisywać na straty, a niedościgłym wzorem takiej posługi jest Jezus Chrystus". Zamiast dalej jątrzyć, bądźcie świadkami Chrystusa. W ten sposób przyciągnięcie ludzi do Kościoła i Jezusa, a jątrząc robicie właśnie odwrotnie!!!
KW
Kapelanom Wojska Polskiego
19 grudnia 2010, 22:03
Nigdy z królami nie będziem w aliansach, Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi; Bo u Chrystusa my na ordynansach, Słudzy Maryi. Więc choć się spęka świat i zadrży słońce, Chociaż się chmury i morza nasrożą, Choćby na smokach wojska latające, Nas nie zatrwożą. Bóg naszych Ojców i dziś jest nad nami, Więc nie dopuści upaść żadnej klęsce: Wszak póki on był z naszymi Ojcami, Byli zwycięzce. Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę, Nie ulękniemy przed mocarzy władzą; Wiedząc że nawet grobowce nas same Bogu oddadzą. Ze skowronkami wstaliśmy do pracy, A spać pójdziemy o wieczornej zorzy: Ale w grobowcach my jeszcze żołdacy I hufiec Boży. Bo kto zaufał Chrystusowi Panu, I szedł na święte krain werbowanie, Ten, de profundis, z ciemnego kurhanu Na trąbę powstanie. Bóg jest ucieczką i obroną naszą; Póki on z nami całe piekła pękną; Ani ogniste smoki nas ustraszą Ani ulękną! Nie złamie nas głód, ni żaden frasunek, Ani zhołdują żadne świata hołdy, Bo na Chrystusa my poszli werbunek, Na jego żołdy.  
K
ktoś
19 grudnia 2010, 17:05
I co Panie Prezydencie, ten biskup polowy jest wygodny? Kazanie było ładne? Nie chcemy łamania konkordatu
PU
piekna uroczystosć
19 grudnia 2010, 14:49
 dobrze ze sa transmisje w tv. pięknie mówił biskup krakowski kard Dziwisz