Jacek Prusak SJ o "Zabawie w chowanego": po raz kolejny widzimy, jak chory jest polski Kościół

(fot. Michał Lewandowski)
"Tygodnik Powszechny" / jb

Jezuita na łamach najnowszego "Tygodnika Powszechnego" odniósł się do opublikowanego w sobotę filmu braci Sekielskich.

>> TUTAJ przeczytasz pełny tekst

Jak podkreśla na początku, zabawa w chowanego jest potrzebna dziecku dla jego normalnego rozwoju. Jedynym warunkiem jest to, żeby dziecko było znalezione, dzięki temu uczy się zaufania do siebie i do świata oraz tego, jak oswajać się z lękiem. Jacek Prusak SJ dodaje, że kiedy to dorosły chowa się przed dzieckiem, "to przestaje być zabawne i może doprowadzić do traumy".

DEON.PL POLECA

Komentując najnowszy film braci Sekielskich "Zabawa w chowanego", zwraca uwagę na to, że po raz kolejny mogliśmy zobaczyć infantylność przestępców i ich przełożonych. Pisze wprost: "Smutne i porażające, że po raz kolejny, i w niedługim odstępie czasu, widzimy, jak chory jest polski Kościół, jak trudno jest przerwać jego patologiczną zabawę z ofiarami, ile w nim perwersji obszytej purpurą i klerykalnym zadufaniem w sobie".

Duchowny odniósł się także do setnej rocznicy urodzin papieża Jana Pawła II, podczas której pojawia się jego słynne zdanie z encykliki "człowiek jest drogą Kościoła". Zaznacza, że ta maksyma działa dopóki ów człowiek nie stanie się ofiarą księdza, wówczas "sprawca jest drogą Kościoła, bo jest duchownym i jego urzędnikiem". Na koniec wyznaje, że z tej drogi już dawno temu zszedł Jezus, żeby szukać owiec poranionych.

Posłuchaj także nagrania:

* * *

Jeśli jesteś osobą skrzywdzoną w Kościele i potrzebujesz pomocy lub rozmowy, skorzystaj z tej infolinii. Stworzyli ją ludzie świeccy poruszeni Twoim losem:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jacek Prusak SJ o "Zabawie w chowanego": po raz kolejny widzimy, jak chory jest polski Kościół
Komentarze (1)
SP
~Sławomir Patlewicz
19 maja 2020, 23:52
Choroba objawia się też w postaci sojuszu ołtarza już nawet nie z tronem, ale z partią (kiedyś "Młodzież z Partią!", dziś "Kościół z partią!"). Funkcjonariusze wiadomej opcji łaskawi są dla podejrzanych w sutannach - począwszy od prokuratora Piotrowicza "wyjaśniającego" sprawę w Tylawie po najnowsze wytyczne centrali prokuratorskiej dla jednostek terenowych, zaś ePiSkopat (to taka złośliwa ortografia) powodowany solidarnością korporacyjną odwzajemnia się łaskawością dla partii, nie beszta za sprzeczną z nauką Kościoła niepraworządność, a za niedostateczną ochronę życia gani nadzwyczaj łagodnie i delikatnie, by przypadkiem nie zniechęcić owieczek do swych ulubieńców