Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek wobec mediów – wywiad-świadectwo meksykańskiej dziennikarki (część II)

Valentina Alazraki Crastich - Medol, CC BY-SA 4.0 www.creativecommons.org, via Wikimedia Commons
KAI / pzk

Valentina Alazraki Crastich, meksykańska dziennikarka i korespondentka z Watykanu towarzyszyła Janowi Pawłowi II podczas 100 jego podróży apostolskich. Podróżowała także z Benedyktem XVI i Franciszkiem. Ostatnio odebrała doktorat honoris causa Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Co myśli o obecności Kościoła i papieży w mediach na świecie? Jak ocenia stosunek mediów do ostatnich papieży?

Tutaj: I część wywiadu-świadectwa Valentiny Alazraki

Łukasz Kaczyński (KAI): Jak z perspektywy wieloletniego doświadczenia dziennikarskiego w Watykanie ocenia Pani obecność tematyki papieskiej w mediach światowych?
Valentina Alazraki Crastich: Przed pontyfikatem Jana Pawła II informacje dotyczące Kościoła i urzędu Ojca Świętego były zwięzłe i krótkie. Dzięki papieżowi Polakowi takie wiadomości przeniosły się na pierwsze strony gazet czy później portali internetowych, stawały się też głównymi newsami w telewizji i radiu. Wszystko dzięki jego pracy – myślę, że z uwagi na jego wyjątkowe zdolności medialne, poruszanie aktualnych problemów w swoich kazaniach, które były transmitowane przez media, jak i podróże po całym świecie.
Jednocześnie do tych informacji, jakby całkiem naturalnie, dochodziły zagadnienia społeczne, polityczne czy gospodarcze związane z miejscami, do których przybywał. To wszystko sprawiło, że osoba Ojca Świętego z kogoś nieosiągalnego i dalekiego, stała się przyjacielem rodziny w niektórych domach.
Ten trend odmienił się po objęciu posługi Piotrowej przez Benedykta XVI. Papież ten wszedł w swój pontyfikat spotykając się z wielką liczbą uprzedzeń, jakie media miały do jego osoby jako prefekta Kongregacja Nauki Wiary. Często, jak pamiętamy, określany był rottweilerem wiary. Do tego doszła kulminacja skandali związanych z nadużyciami seksualnymi w Kościele, których szczególne opisywanie przez media rozpoczęło się pod koniec pontyfikatu Jana Pawła II, a także niezrozumienie intencji Benedykta XVI czy błędy w komunikacji.
Można powiedzieć, że cały jego pontyfikat miał negatywny przekaz medialny. Zapominano, jak wiele dobra duchowego przyniósł ten czas. Zmieniło się to z objęciem Watykanu przez Franciszka, któremu, można wręcz stwierdzić, media wybaczały wszystko – ale też do czasu. Ten „miesiąc miodowy” skończył się wraz z nagłośnieniem skandalu homoseksualnego w Chile 5 lat temu. Niektóre media stały się krytyczne wobec obecnego papieża i trwa to do tej pory.

Przy tej modlitwie papież Franciszek zapłakał

KAI: Czy Franciszek radzi sobie z obecnymi wyzwaniami Kościoła?
VAC: Papież Franciszek stał się niejako „wiosną Kościoła”. Zdecydował się zejść do ludzi, bo jest osobą prostolinijną, bezpośrednią i spontaniczną. Sam też podkreśla, że pewne rzeczy tylko zaczyna. Stawia pytania, których wcześniejsi papieże nie zadawali: o świat współczesny, o homoseksualność, o osoby rozwiedzione, ogółem o to, jak zmienia się rzeczywistość i gdzie oraz jaka jest w tym rola Kościoła. Jednocześnie nie daje odpowiedzi. Stawia te pytania i czeka, co się wydarzy. To taka synodalność w drodze.
Ta metoda jest z jednej strony dobra, bo pokazuje otwartość osoby Ojca Świętego, ale niestety jednocześnie może wprowadzić zagubienie wiernych. Bo rozpoczęta została dyskusja dotycząca niektórych trudnych życiowych problemów członków Kościoła, choć jego powszechna doktryna w żaden sposób się nie zmieniła. Niemniej mentalność, która charakteryzuje papieża Franciszka, jest na urzędzie papieskim dobra, bo pokazuje otwartość Kościoła na wszystkich. Skupienie się też na tej jednej ewangelicznej owcy, które się zagubiła, a nie tylko na pozostałych dziewięćdziesięciu dziewięciu, które w Kościele się dobrze zachowują. Choć doprowadziło to do polaryzacji, z uwagi na obecność w strukturach kościelnych ludzi bardziej tradycyjnych, którzy są w swego rodzaju kontrze do nauczania papieża Franciszka.
Wielkim wyzwaniem staje się zatem, zwłaszcza po śmierci Benedykta XVI, niedoprowadzenie do realnego rozłamu i podziału w Kościele. Niemniej możemy oczekiwać, że do jakiejś formy konfrontacji dojdzie i pewnie w niedalekiej przyszłości zobaczymy, jakie będą jej rezultaty.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek wobec mediów – wywiad-świadectwo meksykańskiej dziennikarki (część II)
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.