Jedne z ostatnich słów ks. Hamela przed śmiercią były egzorcyzmem
Dwa lata po męczeństwie francuskiego kapłana, nowe badania rzucają wiele światła na wydarzenia we Francji. Pisze o nich Lorenzo Prezzi dla Settimana News.
26 lipca mija druga rocznica śmierci ks. Jacquesa Hamela, brutalnie zamordowanego przez dwóch młodych dżihadystów w czasie, gdy odprawiał Mszę w kościele św. Szczepana w Saint-Etienne-du-Rouvray na przedmieściach Rouen.
13 kwietnia 2017 roku został otwarty proces beatyfikacyjny ks. Jacquesa Hamela, który poniósł śmierć w wieku 86 lat. Mógł się on rozpocząć dzięki udzielonej przez Papieża Franciszka dyspensie od pięcioletniego okresu oczekiwania, wymaganego w prawie kanonicznym do rozpoczęcia starań o wyniesienie kandydata do chwały ołtarzy.
Roselyne Hamel: Mój brat, ks. Jacques Hamel, stał się "bratem dla wszystkich"
Postać ks. Hamela przyciąga zainteresowanie wielu badaczy. Ostatnio wiele mówi się o egzorcyzmie, który miał wypowiedzieć kapłan. Jak pisze Prezzi: "na słowa swoich zabójców ("chrześcijanie są wrogami muzułmanów, przeszkodą dla islamizacji świata") ks. Hamel odpowiedział, rozpoznając prawdziwego autora zbrodni: - Wynoś się szatanie! Szatanie, wynoś się!"
Niedawne badania historyka francuskiego G. Cucheta (pt. Reflexions sur les Dernières Paroles du Père Jacques Hamel), rozwijają sens tych słów męczennika.
"Jest to w istocie krótki egzorcyzm skierowany do kogoś, kto jest zniewolony przez zło. Wrażliwość kościelna, która wynikała z formacji ks. Hamela oraz codziennego odmawiania modlitwy za wstawiennictwem św. Michała - obowiązkowej do odmówienia pod koniec "niskiej" Mszy (odprawianej w tygodniu)" - pisze Prezzi - "Ta modlitwa była długo recytowana w Kościele. Została wprowadzona do rzymskiego rytuału przez Leona XIII jako anty-masońska, a później antykomunistyczna. Była też wprowadzeniem do egzorcyzmów, aż do nadejścia soborowej reformy liturgicznej".
Prezzi porównuje wykorzystanie egzorcyzmu skierowanego do dżihadystów z postawą siedmiu trapistów zamordowanych w Tibhirine.
"Zakonnica, będąca naocznym świadkiem wydarzeń w Saint-Etienne (diecezja Rouen) wspomina, jak jeden z napastników w pewnym momencie zaczął śpiewać: - zauważyłam, że w śpiewie wyrażał pragnienie raju" - pisze Prezzi - "W przypadku księdza Hamela, jego zabójcy mówią tym samym językiem - językiem ludzi wiary i, w pewnym sensie, rozpoznają się nawzajem".
Jak w świetle egzorcyzmu zrozumieć dżihadystów oraz islam? Prezzi pisze o tym, że zarówno sam ks. Hamel, jak i trapiści z Tibhirine postrzegali swoje zadanie również jako "obronę duchowego serca islamu" przed rozmaitymi manipulacjami.
Jak pisze Prezzi: "W swoim duchowym testamencie ojciec Christian de Chergé, jeden z siedmiu zabitych trapistów, przewiduje obronę duchowego serca islamu wobec możliwych manipulacji przez media i politykę". Autor dodaje, że w przypadku ks. Jacques Hamela (który sam nie miał czasu, by to robić) to sam Kościół diecezjalny i narodowy powstrzymywał antyislamskie interpretacje sensu tego wydarzenia, pomimo trudności w oddzielaniu wymiaru religijnego od politycznego zamordowania kapłana.
"Islam przynosi pokój, nie przemoc" [WYWIAD]
Prezzi zauważył również, że egzorcyzm ks. Hamela wyraża skargę wobec morderców, że ich "wiara choruje" i jest "w mocy złego". To wydarzenie, jak pisze komentator Settimana News, zaowocowało również nieoczekiwanie masową odpowiedzią muzułmanów w Europie, którzy modlili się razem z chrześcijanami w Kościołach.
Opublikowano również szereg tekstów, w tym "Listy muzułmanina do chrześcijańskiego męczennika" (oryg. Requiem pour le pére Jacques Hamel. Lettres d’un musulman). "Zaskakującym odkryciem było również dla katolików, którzy zapomnieli o swojej wierze, co oznacza egzorcyzm i jaka jest rola złego w kontekście wiary".
Prezzi pisze również o tym, że mimo że w Kościele coraz częściej spotykamy się z tematem zła i egzorcyzmów, to należy sprzeciwiać się "niezdrowej fascynacji okultyzmem", samozwańczym egzorcystom oraz być świadomym dokonań medycyny i psychologii.
Skomentuj artykuł