"Jesteśmy za likwidacją Funduszu Kościelnego"

Przewodniczący KEP, arcybiskup metropolita przemyski Józef Michalik i rzecznik prasowy KEP ksiądz Józef Kloch, podczas 356. Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski w Przemyślu. (fot. PAP/Darek Delmanowicz)
PAP / wm

Strona kościelna proponuje likwidację Funduszu Kościelnego i zastąpienie go możliwością dobrowolnego przekazania 1 proc. z PIT na rzecz wybranego kościoła lub związku wyznaniowego - poinformował w piątek rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch.

Fundusz Kościelny powstał w 1950 r. i jest rekompensatą za majątek Kościoła katolickiego i innych związków wyznaniowych, przejęty w PRL. Działa na rzecz wszystkich kościołów i związków wyznaniowych.

- Dziś to kompletnie nie przystaje do tych założeń - powiedział podczas konferencji prasowej w Przemyślu rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.

DEON.PL POLECA

Poinformował, że strona kościelna ma propozycje uwspółcześnienia tej formy, chce likwidacji Funduszu Kościelnego. - Zamiast niego proponujemy dobrowolne przeznaczenie 1 proc. z podatków na kościół bądź związek wyznaniowy. Taki, jaki kto chce - zaznaczył ks. Kloch.

- Jeśli dziś podatek, który płacimy państwu, przykładowo wynosi 100 zł, to złotówkę już dziś możemy ofiarować organizacjom pożytku publicznego, a teraz chodzi o to, aby drugą złotówkę z tych samych 100 zł ofiarować temu kościołowi, który będziemy popierać - podkreślił.

Dodał, że propozycja strony kościelnej nie ma nic wspólnego z podatkiem kościelnym, który obowiązuje np. w Niemczech.

Pytany przez dziennikarzy, czy strona rządowa wie o propozycjach Kościoła katolickiego, powiedział, że "były luźne rozmowy". Ks. Kloch nie wykluczył, że sprawa może pojawić się podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu.

- Do Ministerstwa Finansów nie wpłynęły żadne propozycje dotyczące likwidacji Funduszu Kościelnego i zastąpienia go możliwością dobrowolnego przekazania 1 proc. z PIT na rzecz wybranego kościoła lub związku wyznaniowego, co uniemożliwia ustosunkowanie się do takiej propozycji. Ministerstwo nie prowadzi również prac nad zmianą zasad przekazywania 1 proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego - poinformowała PAP rzeczniczka prasowa MF Małgorzata Brzoza.

Fundusz Kościelny powstał w 1950 r. jako rekompensata za bezprawne zagarnięcie przez państwo dóbr kościelnych na rzecz Skarbu Państwa. Z Funduszu, finansowanego z budżetu państwa, pokrywane są ubezpieczenia duchownych, którzy nie mają umów o pracę, m.in. misjonarzy i zakonników zakonów kontemplacyjnych. Fundusz finansuje też działalność charytatywną, oświatowo-wychowawczą, remonty i konserwacje zabytków sakralnych oraz utrzymanie wydziałów teologicznych na wyższych uczelniach.

Do Funduszu Kościelnego miały wpływać dochody uzyskiwane z przejętego przez państwo majątku kościelnego, a następnie miał on być dzielony między kościoły proporcjonalnie do zabranych nieruchomości. Nigdy tak się nie stało, fundusz jest zasilany z budżetu - w ostatnich 20 latach najczęściej sumą ok. 100 mln zł rocznie. Zdaniem ekspertów były to kwoty kilkakrotnie niższe od tych, jakie można by uzyskać z użytkowania zabranej ziemi.

W 2011 r. na fundusz przekazano 89 mln zł, czyli 0,03 proc. budżetu państwa. Całość tej sumy otrzymuje w miesięcznych transzach ZUS na składki emerytalne księży niezatrudnionych na umowę o pracę (te mają np. katecheci czy kapelani więziennictwa).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Jesteśmy za likwidacją Funduszu Kościelnego"
Komentarze (9)
T
Troll
15 października 2011, 17:50
Ksieża i kościół katolicki powinnii powinni płacić 60% procent podatku dochodowego i jeszcze 30% procent podatku konsumpcyjnego reszta 10% należałaby na ich utrzymane.A po za tym niech ich Bank Watykański w Polsce utrzymuje jeśli są agentami  swego papieża.
S
Słaba
15 października 2011, 12:16
Też proponuję szacunkowo przeliczyć. Składki na ZUS są dosyć duże, a 1% podatku od małej pensji, emerytury, czy renty to 20-30 zł rocznie. Nie wiem czy bogaci, placący duże podatki są na tyle związani z Kościołem, żeby płacić 1% (choć im to nic z zarobków nie ujmuje). Wiele też np. starszych osób, które chętnie by placiły nie rozlicza się samodzielnie.
.
.
15 października 2011, 11:13
Ten fundusz kościelny nie ma nic wspólnego z ofiarami na sakramenty ani na parafie w czasie kolendy.  1% ze wszystkich podatków w Polsce ile dawałaby pieniędzy ? Ktoś wie ?
T
Troll
14 października 2011, 22:01
Byłoby to rozsądne. Tego że sakramenty w gruncie rzeczy są odpłatne przetrawić nie mogę:/ Ciekawe czy Jezus też pobierał opłaty od Żydów na przejście bycia chrześcijaninem.Czy setnik też uiścił opłatę za uzdrowienie swego sługi przez Jezusa.
L
logos
14 października 2011, 21:57
Uważam,że jest to zły pomysł,wiele osób nie będzie płaciło-jedni z przekory,inni bo nie rozliczają się sami tylko robi to za nich ZUS.Wielu w związku ztym będzie domagało się darmowej posługi. Problematycze też byłoby dzielenie pieniędzy zebranych w ten sposób-kurie,by rozdawały wg ilości mieszkańców,czy ilości płacących z danej parafii.
14 października 2011, 20:40
3. "Godzien jest robotnik swej zapłaty" robotnik? a podobno kapłaństwo to misja i powołanie...
BW
Bartek Węgrzyn
14 października 2011, 19:44
1. Jeśli jakikolwiek sakrament jest "płatny", udzielający go ksiądz podpada pod paragrafy prawa kanonicznego. 2. Wiązanie kolędy z kopertą to spłycanie sprawy do tego stopnia, że w diecezji opolskiej był zakaz dawania kopert. 3. "Godzien jest robotnik swej zapłaty"
S
sed
14 października 2011, 19:23
Byłoby to rozsądne. Tego że sakramenty w gruncie rzeczy są odpłatne przetrawić nie mogę:/
PP
proste pytanie
14 października 2011, 18:51
 Czyli mam rozumieć, że po przekazaniu 1% na rzecz kościoła wszystkie sakramenty będą świadczone nieodpłatnie i księża nie będą chodzili po kolędzie.