Jolanta Lange ma zwrócić Srebrny Krzyż Zasługi. W tle inwigilacja i śmierć ks. Blachnickiego

Ks. Franciszek Blachnicki (fot. domena publiczna / commons.wikimedia.org)
rmf24.pl / tk

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego wezwała Jolantę Lange do oddania Srebrnego Krzyża Zasługi. Odznaczenie, nadane jej w 1997 roku, zostało cofnięte pod koniec drugiej kadencji Andrzeja Dudy. Decyzja ta wiąże się ze sprawą inwigilacji ks. Franciszka Blachnickiego – założyciela Ruchu Światło-Życie – oraz okolicznościami jego nagłej śmierci.

Jolanta Lange ma zwrócić Srebrny Krzyż Zasługi

Treść pisma skierowanego do Lange ujawniła w mediach społecznościowych Agnieszka Jędrzak, minister w Kancelarii Prezydenta RP. Dokument nakazuje zwrot odznaczenia i legitymacji w ciągu 7 dni od otrzymania wezwania. W przeciwnym razie sprawa ma trafić do sądu.

DEON.PL POLECA

 

 

Jolanta Lange została wyróżniona Krzyżem przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w marcu 1997 r. "za wybitne zasługi w działalności społecznej". Andrzej Duda odebrał jej to odznaczenie 29 lipca, powołując się na ustawę o orderach i odznaczeniach, która stanowi, że prezydent ma prawo je cofnąć, jeśli "odznaczony dopuścił się czynu, wskutek którego stał się niegodny orderu lub odznaczenia".

Inwigilacja i śmierć ks. Blachnickiego

Według ustaleń IPN, w latach 70. Jolanta Lange (wówczas Gontarczyk) podjęła współpracę ze służbą bezpieczeństwa PRL, a jej mąż Andrzej rozpoczął ją trzy lata wcześniej jako tajny współpracownik. Od 1982 roku oboje działali na rzecz wywiadu PRL, a po szkoleniu zostali wysłani do Niemiec Zachodnich, gdzie zajmowali się obserwacją ks. Franciszka Blachnickiego – twórcy Ruchu Światło-Życie.

Po stanie wojennym duchowny nie mógł wrócić do Polski, bo ciążył na nim list gończy. Śledztwo przeciwko niemu formalnie zamknięto dopiero w 1992 roku. W 1982 r. osiadł w Carlsbergu w ośrodku Marianum, gdzie powołał m.in. Chrześcijańską Służbę Wyzwolenia Narodów. Do jego otoczenia wywiad PRL wprowadził agentów "Yon" i "Panna", którymi – według dotychczasowych ustaleń – byli właśnie Gontarczykowie.

DEON.PL POLECA


Ks. Blachnicki zmarł nagle w Carlsbergu 27 lutego 1987 roku. Oficjalnie przyczyną miał być zator płucny. W 2023 roku Zbigniew Ziobro, pełniący wówczas funkcję ministra sprawiedliwości, stwierdził, że kapłan został otruty. Zaznaczył, że śmierć nastąpiła krótko po tym, gdy dowiedział się o agenturalnej działalności osób ze swojego otoczenia.

Źródło: rmf24.pl / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jolanta Lange ma zwrócić Srebrny Krzyż Zasługi. W tle inwigilacja i śmierć ks. Blachnickiego
Komentarze (4)
HZ
~Hanys z Namysłowa
5 września 2025, 18:20
Dzięki Deonie, Prawda ma wielkie problemy się przebić,a ja ciągle wierzę w Jezusa Chrystusa. Bóg ci zapłać.
NW
~Nikt Ważny
5 września 2025, 16:02
Abstrahując od zasadności tej decyzji (z którą się zgadzam), takie żądanie zwrotu nie ma podstaw prawnych, ani merytorycznych. Przez 28 lat odznaczona była pełnoprawną dysponentką odznaczenia i mogła z nim zrobić co tylko chciała: sprzedać, podarować, a nawet zgubić. Więc Kancelaria wystawia się na blamaż, bo dostanie odpowiedź typu: "Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi? No skąd wezmę, jak nie mam?"
NW
~Nikt Ważny
5 września 2025, 21:17
Mała errata: prawnie jest to działanie obligatoryjne. Kancelaria Prezydenta RP taki wniosek musiała złożyć. Co nie zmienia faktu, że jest to niewykonalne. Powie, że nie ma i co zrobią? To nie broń. Za utratę medalu nie ma sankcji karnej.
MK
~Marian Kiepski
5 września 2025, 14:18
Na kolanach powinna przynieść...