Jonathan Roumie o roli Jezusa w "The Chosen": To było najtrudniejsze doświadczenie w życiu, ale Chrystus przejął kontrolę

Jonathan Roumie o roli Jezusa w "The Chosen": To było najtrudniejsze doświadczenie w życiu, ale Chrystus przejął kontrolę
Fot. The Chosen Polska / YouTube
Catholic News Agency / red

Tysiące wiernych przeszło ulicami Times Square podczas szóstej dorocznej procesji eucharystycznej. Wydarzenie zyskało szczególny wymiar dzięki wystąpieniu Jonathana Roumiego - aktora grającego Jezusa w serialu "The Chosen" - który podzielił się swoim świadectwem związanym z rolą Jezusa w szóstym sezonie produkcji. Aktor przyznał, że było to jego najtrudniejsze doświadczenie w życiu.

Eucharystia to nasz najcenniejszy skarb

Jak wynika z informacji przekazanych przez portal "Catholic News Agency", 14 października w samym centrum Nowego Jorku odbyła się szósta doroczna procesja eucharystyczna zorganizowana przez Napa Institute. Dzień wcześniej między innymi nad Nowym Jorkiem przeszła gwałtowna burza, ale ulewy ustąpiły w porę, a tysiące wiernych - około pięciu tysięcy uczestników - mogło spokojnie przejść przez Times Square z Najświętszym Sakramentem, dając świadectwo wiary w jednym z najbardziej zatłoczonych miejsc świata.

DEON.PL POLECA

 

 

Wydarzenie rozpoczęło się Mszą Świętą i adoracją w katedrze św. Patryka, podczas której kazanie wygłosił kard. Giorgio Marengo, prefekt apostolski z Mongolii.

Hierarcha przypomniał poruszającą historię sprzed lat, gdy w jednej z ubogich mongolskich wspólnot skradziono małą monstrancję z konsekrowaną Hostią. Gdy jeden z katechistów udał się na policję, by zgłosić kradzież, powiedział, że zabrana została najcenniejsza rzecz, jaką posiadali. Zaskoczeni policjanci zaczęli pytać, o jaką rzecz konkretnie chodzi, sugerując że złodziej zabrał złoto lub kamienie szlachetne. Gdy katechista odpowiedział, że skradziono "cienki, niekwaszony chleb", policjanci uznali, że wyznaje "dziwną religię" i odesłali go.

"To nie złoto, lecz najcenniejszy skarb - żywa obecność Chrystusa" - powiedział kardynał, cytowany przez "CNA". Duchowy podkreślił również sens nowojorskiej procesji, w której "wierni publicznie oddali cześć Temu, kogo Kościół nazywa swoim największym skarbem".

Jonathan Roumie o roli Jezusa w szóstym sezonie "The Chosen": Najtrudniejsze doświadczenie w moim życiu

Jak podaje portal, zgromadzeni byli zaskoczeni, gdy dowiedzieli się, że jednym z mówców będzie Jonathan Roumie, aktor grający rolę Jezusa w serialu "The Chosen". Roumie rozpoczął swoje wystąpienie, przywołując słowa św. Carlo Acutisa: "Eucharystia jest moją autostradą do nieba".

Aktor wprowadził w swoje wystąpienie nutę humoru, porównując Eucharystię do nowojorskiego metra.

- Eucharystia jest moim ekspresowym pociągiem do nieba. Pewnie byłaby to trójka - z oczywistych powodów. Chyba że jest weekend i linia nie kursuje - wtedy trzeba przesiąść się na dwójkę, potem na wahadłówkę do Grand Central, dalej na czwórkę i piątkę - zobaczymy, dokąd nas to doprowadzi - powiedział aktor, co spotkało się z pozytywnym odbiorem słuchaczy.

- A jeśli nie byłeś u spowiedzi, to pewnie powinieneś pojechać autobusem - w zupełnie innym kierunku - dodał.

Roumie powiedział również, że każdy chrześcijanin, nie tylko aktor grający Jezusa, może być Jego obecnością w świecie, jeśli naprawdę żyje Eucharystią. Roumie wyznał również, że w trakcie pracy nad szóstym sezonem serialu, poświęconym męce i śmierci Chrystusa, "Eucharystia stała się dla niego duchowym pokarmem" - czytamy na "CNA".

- Było to najtrudniejsze doświadczenie w moim życiu, zarówno jako aktora, jak i chrześcijanina. Intensywność odtwarzania męki i śmierci Pana wymagała siły, której sam z siebie nie posiadam - tylko On mógł mnie nią obdarzyć - powiedział, cytowany przez portal.

Roumie podkreślił, że jedynie regularne uczestnictwo w Eucharystii pozwoliło mu przejść przez to duchowo wymagające doświadczenie.

- Spowiedź, Eucharystia i adoracja stały się moim pokarmem i napojem. Bez nich z pewnością umarłbym z głodu: umarłbym w otchłani mojego własnego mentalnego przybliżenia się do ukrzyżowania i śmierci naszego Pana. Ale szukając uzdrowienia głębokich ran grzechu w sobie poprzez sakrament pojednania, przyjmując Eucharystię niemal codziennie, to Chrystus przejął kontrolę i ukształtował moją duszę, aby odzwierciedlała Go we mnie bardziej - powiedział do zgromadzonych aktor i dodał: "To Chrystus, którego światło jaśnieje we mnie".

Roumie przypomniał również, że Jezus obiecał 2000 lat temu, iż nigdy nas nie opuści i "przez 2000 lat dotrzymuje tej obietnicy. On jest z nami" - zakończył.

Źródło: Catholic News Agency / red

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
bp Artur Ważny, Piotr Kosiarski

Czy w Kościele jest miejsce dla każdego?

Dziś coraz częściej słyszy się o osobach, które czują się wykluczone z Kościoła. Pytanie o miejsce w nim zadają małżeństwa niesakramentalne, rodzice cierpiący po stracie dziecka, kobiety, które...

Skomentuj artykuł

Jonathan Roumie o roli Jezusa w "The Chosen": To było najtrudniejsze doświadczenie w życiu, ale Chrystus przejął kontrolę
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.