"Kanonizacja byłaby bardzo na czasie"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / drr

- Kanonizacja Jana Pawła II byłaby bardzo na czasie, bo obecnie bardzo silny jest w Kościele akcent duszpasterski - uważa ks. prof. Hieronim Fokciński SJ.

W rozmowie z KAI b. relator Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zaznacza, że najdłuższy i najtrudniejszy etap prac przygotowujących kanonizację związany jest zwykle z pracą komisji lekarskiej. Dziś mija 8. rocznica śmierci papieża Wojtyły.

Zdaniem jezuity, kanonizacja Jana Pawła II w październiku br. jest możliwa. Jednak, jak dodaje, nie jest to aż tak pewne biorąc pod uwagę fakt, że byłoby to ogromne wydarzenie międzynarodowe wymagające czasochłonnych przygotowań.

Ks. Fokciński przyznał, że w odniesieniu do terminu tej kanonizacji można mówić jedynie o przypuszczeniach, ponieważ embargo zachowywane jest wyjątkowo dokładnie i nawet w samej Kongregacji o sprawie nie mówi się głośno.

Wiadomo jedynie, że w tej chwili trwają starania o zatwierdzenie cudu. Jest to proces skomplikowany i wieloetapowy, bowiem czym innym jest przesłanie danych z diecezji, na terenie której cud się dokonał a co innego procedura, która ma miejsce w samej Kongregacji - przypomina ks. prof. Fokciński.

Sprawa musi przejść przez komisję lekarską, co jest najtrudniejsze i trwa najdłużej, następnie sprawą zajmują się komisje teologów i kardynałów a dopiero na końcu sprawę może zatwierdzić papież - dodaje jezuita. Dlatego, choć kanonizacja w październiku teoretycznie jest możliwa, to trzeba uwzględnić fakt, że "orzeczenia komisji lekarskiej są zupełnie nie do przewidzenia".

Może się np. zdarzyć, tłumaczy ks. Fokciński, że ten czy ów lekarz zgłosi zastrzeżenia, a wówczas konieczne mogą się okazać kolejne badania, potwierdzenia itd.

Były relator Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych wyraził nadzieję, że dobrze rozważono przypadek cudu, który zdecydowano się przedstawić Kongregacji. Tym bardziej, że uzdrowień, które wydawały się w medycznego punktu widzenia niewytłumaczalne, zarejestrowano więcej.

- Mam wrażenie, że w obecnej atmosferze silnego akcentu duszpasterskiego, postać Jana Pawła II jest tym bardziej 'na czasie' - ocenia ks. prof. Fokciński. Dodaje, że rozważając wyniesienie kogoś na ołtarze bierze się pod uwagę także to czy jest ku temu właściwy moment. "Nieraz pewne beatyfikacje czy kanonizacje są odkładane właśnie z tej racji, że moment nie wydaje się właściwy. W przypadku Jana Pawła II nie widziałbym, oczywiście, żadnych przeciwwskazań - mówi jezuita, który obecnie pracuje w Papieskim Instytucie Studiów Kościelnych w Rzymie.

Papież Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 r. Już 13 maja tego samego roku ogłoszono decyzję jego następcy, Benedykta XVI, by odstąpić od wymaganego przez przepisy kościelne okresu 5 lat od śmierci danej osoby i rozpocząć proces beatyfikacyjny papieża Wojtyły. Uroczystość beatyfikacyjna miała miejsce 1 maja 2011 r. w Rzymie.

Obecnie trwa proces kanonizacyjny Jana Pawła II. W styczniu jeden z najbliższych współpracowników polskiego papieża kard. Giovanni Battista Re powiedział, że jeśli do kanonizacji nie dojdzie w bieżącym roku, to na pewno w przyszłym.

W październiku br. mija 35. rocznica wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Kanonizacja byłaby bardzo na czasie"
Komentarze (1)
W
wierny
2 kwietnia 2013, 14:41
Na czasie byłoby również szybkie uznanie przyszłego świętego Doktorem Kościoła Katolickiego. Np. doktor pracy ludzkiej.