Kard. Dziwisz do młodych: obudźcie się!
W Tauron Arenie w Krakowie odbyło się pierwsze po ŚDM 2016 spotkanie młodych archidiecezji krakowskiej z cyklu "ŚDM. Jesteśmy razem".
- Obudźcie się! Kościół was potrzebuje, abyście służyli jako kapłani i siostry zakonne - mówił do młodzieży przybyłej w piątek na wydarzenie "Are you ready? Yes!" kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski.
Na wstępie kard. Dziwisz podkreślił, że cieszy się, że Światowe Dni Młodzieży trwają.
- Bo to, że dziś tu jesteście to jest dalszy ciąg tego radosnego przeżywania Ewangelii. Za tą atmosferę dnia dzisiejszego wam bardzo dziękuję - powiedział.
Podziękował zebranym również za odwagę w podejściu do propozycji, by to właśnie w Polsce odbyło się to wielkie święto młodych.
- Pamiętam jak z kard. Nyczem poszliśmy do Ojca Świętego i powiedzieliśmy, że młodzież polska chętnie widziałaby Światowe Dni Młodzieży w Polsce. A ja mówię - w Krakowie. Ojczyźnie Jana Pawła II - wspominał.
Jak przyznał, pomyślał wtedy, że może liczyć na młodzież.
- Bo jeśli młodzież nie przyjęłaby tej myśli, to nic by się nie udało. Trzeba było mieć dużą odwagę i zaufanie - i to miałem. Do społeczeństwa naszego, do młodzieży, do Kościoła - mówił.
Metropolita dodał, że pomimo tego, że były także i głosy sprzeciwu, dziś wszyscy są szczęśliwi.
- Szczęśliwi, bo te dni wniosły bardzo dużo w życie naszych rodaków, w kraju i za granicą. Bardzo dużo wniosły w życie Kościoła - otrzymuję wiele wiadomości z całego świata, że ten czas nadal owocuje - powiedział.
Opisał jak wiele osób wciąż mówi o tym, że Polska jest piękna, gdyż można się w niej modlić, wychodząc na ulicę.
- Ta Polska ukazała się pielgrzymom piękna, gościnna i głęboko religijna. To nie było na pokaz - myślę, że takimi jesteśmy - ocenił.
Kard. Dziwisz przypomniał, jak podczas Światowych Dni Młodzieży papież często powtarzał "Are You ready?".
- Ojca Świętego uderzyła gościnność naszego narodu. Zwłaszcza kiedy ludzie żegnali go, mimo ulewnego deszczu. Mówił: Ile w tych sercach Polaków jest miłości do papieża - przypomniał.
Mówił także o prostocie papieża - przyznał, że siostry, które opiekowały się Ojcem Świętym zauważyły, że sam sobie prał skarpety.
- To świadczy o jego prostocie - nie tylko w głębi modlitwy i patrzeniu na świat i Kościół - ale także w życiu tym prywatnym, bardzo zwyczajnym i pokornym - powiedział.
- Uderzyło mnie to, że jest was tutaj 5 tysięcy, a my mamy w seminarium na pierwszym roku tylko 19 kleryków. Obudźcie się! Kościół was potrzebuje, abyście służyli jako kapłani i siostry zakonne - wezwał. Podkreślił, że bardzo potrzeba zwłaszcza powołań do życia konsekrowanego kontemplacyjnego.
- Musimy zrobić razem wszystko, by te dni nie przeszły do historii - aby one trwały, by wyciągnąć wnioski dla was, Kościoła i społeczeństwa. Żeby nie stracić tego, cośmy zyskali. Przede wszystkim tej jedności i tego wspólnego języka - języka solidarności, miłości i Ewangelii - powiedział na zakończenie swojego wystąpienia do młodych w Tauron Arenie w Krakowie kard. Dziwisz.
Skomentuj artykuł