Kard. Marx: nasz kraj jest krajem imigrantów

(fot. youtube.com)
KAI / pk

Problematyka uchodźców zdominowała czterodniowe obrady jesiennego zebrania plenarnego Konferencji Biskupów Niemieckich w Fuldzie. O wynikach zakończonych obrad poinformował przewodniczący episkopatu Niemiec, kard. Reinhard Marx.

Migracja i uchodźcy, to najważniejszy temat obrady episkopatu Niemiec. Według informacji Konferencji Biskupów w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku 27 niemieckich diecezji przeznaczyło co najmniej 79,5 mln. euro na pomoc uchodźcom, z czego 52,2 mln - na projekty pomocy w Niemczech i ok. 27,3 mln euro - w regionach ogarniętych kryzysem. Dane te nie obejmują zaangażowania zakonów i organizacji, a także pomocy niefinansowej, takiej jak mieszkanie dla ok. 28 tysięcy uchodźców w 1.381 budynkach kościelnych.

Ponadto wiele wspólnot kościelnych oddało do dyspozycji pomieszczenia świetlicowe oraz ośrodki poradnictwa. Pomoc maltańska i Caritas prowadzą miejsca noclegowe, w których przebywają tysiące uchodźców. Profesjonalną opiekę nad uchodźcami sprawuje już 5.900 etatowych pracowników kościelnych, dając im pomoc prawną, opiekę zdrowotną, kursy językowe i integracyjne, a wspiera ich ok. stu tysięcy wolontariuszy.

Konferencja Biskupów opowiedziała się za nową, szczegółową ustawą o imigrantach. Kard. Marx zwrócił uwagę, że Niemcy są jednoznacznie krajem imigrantów, gdyż w chwili obecnej około jedna czwarta mieszkańców ma korzenie migranckie. Ustawa migracyjna powinna jasno określać różne motywy i drogi migracji również dlatego, że podając się za azylantów i uchodźców przybywają do Niemiec również ludzie kierujący się sytuacją ekonomiczną.

Z powodu tak wielkiego napływu uchodźców biskupi postanowili zlikwidować utworzone przed 70 laty ponaddiecezjalne duszpasterstwo specjalne dla wypędzonych i wysiedlonych. W dalszym ciągu wspierane będą organizacje wypędzonych zajmujące się np. pielęgnowaniem dziedzictwa kulturalnego i duchowego, pielgrzymek wypędzonych w diecezjach i wspólnotach, pozostaje też nadal sprawujący nad nimi opiekę biskup Reinhard Hauke z Erfurtu. Nie będzie natomiast osobnych wizytatorów dla tego duszpasterstwa. Kard. Marx wyraził przy tej okazji uznanie, że wielu spośród ponad 12 milionów ludzi, którzy po 1945 roku przybyli do Niemiec z terenów osadnictwa wschodnioeuropejskiego, a także ich potomkowie pielęgnują kulturę pamięci, wnosząc jednocześnie wiele w "pokojowy projekt Europy".

Biskupi niemieccy zadeklarowali, że jeśli nastąpi wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, to nadal będą oni wspierali proces integracji europejskiej. Kościół będzie się wyraźnie angażował w ten "projekt pokojowy" i "w oparciu o swoją pozytywną i konstruktywną postawę wobec politycznej jedności kontynentu będzie aktywnie uczestniczył w debacie nad przyszłością Unii Europejskiej" - zadeklarował przewodniczący niemieckiego episkopatu, kard. Reinhard Marx, który jest jednocześnie przewodniczącym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE.

Kard. Marx przypomniał, że zarówno Kościół katolicki w Wielkiej Brytanii, jak i Watykan są przeciwne wystąpieniu tego kraju z Unii Europejskiej. Ponieważ jednak opinia publiczna jest mniej zainteresowana wspieraniem pogłębiania integracji europejskiej, trwa debata o przyszłości Europy.

Gdy chodzi o problemy wewnętrzne Kościoła katolickiego Niemiec, to 66 biskupów zgromadzonych w Fuldzie postanowiło "jednogłośnie" wcielać w życie papieską adhortację postsynodalną "Amoris laetitia" dotyczącą duszpasterstwa małżeństwa i rodzin. Nie jest jednak planowany wspólny list na temat warunków duszpasterstwa dla osób rozwiedzionych żyjących w drugich związkach, natomiast zostanie opracowane "skonkretyzowanie" takich tematów, jak przygotowanie do małżeństwa i opieka nad nim.

Kard. Marx powiedział, że słowa zawarte przez papieża w "Amoris laetitia" są bardzo bliskie temu, co napisali biskupi niemieccy jeszcze przed niedawnym synodem poświęconym rodzinie. - Papieski dokument został przyjęty "z wielką radością" - podkreślił przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich. Wyjaśnił, że biskupi uznali, iż osobny list pasterski, o którym wcześniej mówiono, nie jest potrzebny, gdyż "nie musimy jeszcze raz powtarzać naszymi słowami tych pięknych słów papieża".

Wśród innych decyzji podjętych przez niemieckich biskupów było m.in. zacieśnienie współpracy z Kościołem ewangelickim w dziedzinie nauczania religii. Jak poinformował kard. Marx, w związku z coraz mniejszą liczbą uczniów rozważane jest tworzenie "mieszanych grup wyznaniowych". Zaznaczył jednocześnie, że nie oznacza to zniesienia wyznaniowych lekcji religii, a jedynie "alternatywę w określonych przypadkach".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Marx: nasz kraj jest krajem imigrantów
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.