Kard. Nycz: trzeba przeciwstawić się takim prądom

(fot. Michał Lewandowski)
KAI / ml

Świat potrzebuje świadectwa przeciwstawiającego się prądom współczesności, która odrzuca wartości ewangeliczne - podkreślił Kazimierz Kardynał Nycz.

W ramach dorocznej pielgrzymki kapłanów seniorów archidiecezji warszawskiej do grobu bł. ks. Jerzego Popiełuszki przewodniczył on uroczystej Mszy św. w sanktuarium św. Stanisława Kostki na stołecznym Żoliborzu.
W homilii kard. Nycz zwrócił uwagę na ponadczasowe przesłanie Jezusa Chrystusa. Jak podkreślił - Świat potrzebowała i wciąż potrzebuje świadków wiary.
Tych, którzy pomimo sprzeciwu władców tego świata, idą z odwagą głosząc przesłanie Ewangelii, Kościół miał nie tylko w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, ale również w kolejnych, w tym zwłaszcza w XX oraz obecnie w XXI. Należą do nich wielcy święci i męczennicy - powiedział kaznodzieja. Wspomniał przy tym postać Sługi Bożego Stefana kard.
Wyszyńskiego i jego zmagania w trosce o wierności Chrystusowi oraz męczeństwo bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Podkreślił, że także współczesne czasy wymagają świadectwa, które potrafi przeciwstawić się wszystkim prądom, które odrzuciły i wciąż to robią wartości ewangeliczne, jak i te którym Kościół służył przez wieki będąc wiernym Jezusowi Chrystusowi.
W czasie zjazdu metropolita podziękował również kapłanom w podeszłym wielu za ich oddanie i świadectwo życia. - Trudno ocenić wagę waszej obecności i podążania drogą powołania które dajecie żyjąc i posługując na miarę swoich możliwości w parafiach - mając po czterdzieści, pięćdziesiąt, a nawet sześćdziesiąt lat kapłaństwa - powiedział kard. Nycz.
Zwrócił również uwagę na wkład starszych kapłanów w codzienną posługę w konfesjonale, pomoc w kancelarii, czy zastępowanie w czasie wieczornych mszy św. i nabożeństw podczas trwania kolędy, czy wizyty duszpasterskiej.
Poprosił również współbraci w kapłańskie o modlitwę w intencji nowych powołań do życia w służbie Bogu i Kościołowi. - Na tle sytuacji Kościoła w innych krajach europejskich wypadamy nieźle.
Nie możemy jednak dokonywać tego rodzaju porównań - podkreślił kard. Nycz. Zwrócił uwagę, że w Polsce można zaobserwować systematyczny spadek liczby kandydatów zgłaszających się do seminariów.
- Nie da się tego wytłumaczyć tylko spadkiem demograficznym. Na to zjawisko składa się wiele czynników, które trzeba wziąć pod uwagę - stwierdził hierarcha.
Zdaniem metropolity jakość duszpasterstwa akademickiego ma spory wpływ na ilość powołań do stanu duchownego. - W ostatnich latach obserwujemy przesuwanie się wieku wśród kandydatów do kapłaństwa.
Większość spośród tych którzy zgłaszają się do seminariów duchownych to osoby już po studiach, które uczestniczył w jakimś duszpasterstwie akademickim. W związku z tym koniczna staje się bardziej intensywna praca ze studentami - zwrócił uwagę kard. Nycz.
W czasie zjazdu wspomnieniami o bł. ks. Jerzym podzielił się z zebranymi były kanclerz archidiecezji warszawskiej ks. infułat Grzegorz Kalwarczyk.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Nycz: trzeba przeciwstawić się takim prądom
Komentarze (2)
KM
Katarzyna Michalska
29 kwietnia 2017, 01:54
"Tych, którzy pomimo sprzeciwu władców tego świata, idą z odwagą głosząc przesłanie Ewangelii, Kościół miał nie tylko w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, ale również w kolejnych, w tym zwłaszcza w XX oraz obecnie w XXI. Należą do nich wielcy święci i męczennicy" Mogę oddać życie dziś lub jutro. Każdy z nas jest dzieckiem Boga gotowym lub nie gotowym na śmierć. Mogę oddać życie w każdej chwili. Tych, którzy pomimo sprzeciwu władców tego świata, idą z odwagą głosząc przesłanie Ewangelii, Kościół miał nie tylko w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, ale również w kolejnych, w tym zwłaszcza w XX oraz obecnie w XXI. Należą do nich wielcy święci i męczennicy.  Oddam życie, gdy morderca przyłoży mi nóż do szyi. Oddam życie za Ciebie, Panie. Jak Kopt.
28 kwietnia 2017, 21:48
Gdy 30 lat temu czytałem Apokalipsę św Jana, myślałem że opisywany tam świat to jakaś utopia: czarownicy, bałwochwalcy, bluźnienie Bogu i mieszkańcom nieba... Gdy po latach mi się oczy otworzyły, okazuje się że to tu i teraz.